http://relaz.o2.pl/ksiazka-art.php?id=1174
Oj Rafał, Rafał... nie dostaniesz się na studia młody człowieku
Macieju, nie ma się co martwic, już mi kumotrzy z licznej ekipki dopomogą, nie zgubię się w świecie:)
Co prawda mocy nie ma, jest tez sporo bezbarwności (w sumie jakies 44 strony z 76), ale za to "dobrze czuje się w róznych konwencjach rysunku", wiec nie pozostaje mi nic innego jak pielegnowac to dobre samopoczucie i rysować dalej, czasem nawet, cytując fachowca "kreskówkowo".
Nawiasem mówiąc debiutowałem w NF, ( juz wtedy rysowałem karygodnie:) w sierpniu 1994, ale kto by to spamiętał, na pewno nie recenzent, który miał wtedy 11 lat.