Autor Wątek: O.S.T.R.  (Przeczytany 16755 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Zibi

O.S.T.R.
« Odpowiedź #45 dnia: Marzec 30, 2008, 06:05:17 pm »
No zajebista plytka. Nawet sobie sprawilem. OSTRy producent i OSTRy raper spisali sie na piatke.

Offline zyon

O.S.T.R.
« Odpowiedź #46 dnia: Kwiecień 11, 2008, 12:31:29 am »
po jakimś miesiącu przerwy zrzuciłem sobie znowu na playera i ciągle jest pieknie, od trzeciej minuty Introgliceryny zaczyna się kosmos i aż chce się żwawiej iść, najlepszy ostry


You can’t snort a line of coke off a woman’s ass and not wonder about her hopes and dreams, it’s not gentlemanly.

Offline Ziemniakento

O.S.T.R.
« Odpowiedź #47 dnia: Kwiecień 12, 2008, 03:52:30 pm »
Bardzo kozacko. Choć lirycznie OSTR trochę zwolnił to jako producent niesamowicie się spisał. Naprawdę rewelacyjna płytka. Tylko to ciągle jeżdżenie po bananowych gwiazdach nuży...


PS. Z refrenem z Big Money on Table to nawet murzyńscy majnstremowcy mogli by się bujać

Offline Musley

  • Steward
  • ******
  • Wiadomości: 6 346
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • (づ。◕‿‿◕。)づ
    • Soundcloud
Odp: O.S.T.R.
« Odpowiedź #48 dnia: Kwiecień 14, 2008, 11:41:53 am »
Wyłączyłem przy drugim utworze. Jako raper O.S.T.R. ciągle gada o tym samym, strasznie mnie to irytuje i słuchać nie mogę. Całe szczęście, że druga część płyty jest instrumentalna.

Offline Jaszcząb

Odp: O.S.T.R.
« Odpowiedź #49 dnia: Kwiecień 14, 2008, 01:53:32 pm »
Daj szansę tej płycie. Ciągle o tym samym, ale ciągle w nowy sposób. 1980 to absolutny mistrz świata (świetny klip do tego kawałka). Całej płytki słucha mi się bardzo przyjemnie i nie czuję wtórności mimo tego, że mam przesłuchany wszerz i wzdłuż cały dotychczasowy dorobek Ostrego.

Offline Carve

Odp: O.S.T.R.
« Odpowiedź #50 dnia: Kwiecień 15, 2008, 03:08:22 pm »
Mam takie same uczucia jak Musley plus jeszcze to, że płyta jest zwyczajnie za długa i w połowie zaczynam zerkać ile zostało kawałków do końca.

w całości nie dałem rady przesłuchać.

Offline Ziemniakento

Odp: O.S.T.R.
« Odpowiedź #51 dnia: Kwiecień 18, 2008, 08:30:50 pm »
A ja dzisiaj byłem na koncerciwie w Szczecinie. Podobało mi się, choć sporo kawałków nie zdążył wykonać (jeden koncert miał o 18 drugi o 20 tego samego dnia). Bardzo elegancko Sofa grali. Zdolne chłopaki.
No i freestyle na bis zmiażdżył publiczność.

Offline pan_ixs

Odp: O.S.T.R.
« Odpowiedź #52 dnia: Czerwiec 14, 2008, 07:11:59 pm »
Jak dla mnie "Ja tu tylko sprzątam" to muzycznie najlepsza płytka Ostrego. Jeżeli chodzi o warstwę liryczną to mimo, iż Ostry rzeczywiście może się wydawać monotematyczny to i tak ja zauważam progres w stosunku do dwóch poprzednich płyt. Dodatkowo słychać, że Ostry przykłada coraz więcej uwagi do samej techniki w tekstach.

 

anything