Telenowela z trzynastoma odcinkami? W takim razie można telenowelą nazwać każde anime, w którym się pojawia najlżejszy wątek romantyczny.
Chociaż swoją drogą coś w tym jest - w porównaniu do mangi część dowcipów faktycznie poszła pod nóż ustępując odrobinie fabuły, ale to dobra rzecz, bo komedia nie powinna być zlepkiem gagów, tylko historią przesyconą żartami.
Niemniej seira zabija humorem, ma ładną kreską, świetną muzykę... a że od czasu do czasu facet faceta cmoknie to drobiazg.