Autor Wątek: Sin City  (Przeczytany 137338 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline ponury_jay

Sin City
« Odpowiedź #15 dnia: Styczeń 20, 2003, 02:22:12 pm »
Sin City uważam za najlepszy zagraniczny komiks jaki czytałem, pod względem scenariusza.



OT
Może lepiej otwórz topic Ogłoszenie. Tam jest lepsze miejsce na taką dyskusję.
BTW. Jesli kasowałbys posty to o tym informuj autorów przez PW (chyba, że to te zdublowane).

Offline grze.hu

Sin City
« Odpowiedź #16 dnia: Styczeń 21, 2003, 11:32:29 am »
Cytat: "Voytek"
(2)Co tu sie dzieje na tym forum?Bez mojej wiedzy i mojej zgody  ktos zalozyl watek pod moim nickiem i rozpoczal moim  listem ktory  jeszcze niedawno byl  w NOWOSCIACH!!!
Za takie rzeczy moge wytoczyc proces!!! :D
(1)Ale mam jedno ALE!
Wkurzaja mnie takie male  szczegoly  typu
SPOILER
 policja jedzie do STAREGO miasta i odrazu pada  tekst w stylu to musi byc zoltodziob bo zaden normalny glina tu nie zaglada.Po chwili  pojawia sie na ulicy , dachach itp. 20 dziwek   i strzela z karabinow do policji
KONIEC SPOILERA

Ludzie to juz lekkie przegiecie  - wole cos w stylu 100 naboi gdzie wszystko naprawde  jest takie jakie w zyciu.
Zgodzi sie ktos ze mna?


Damulka ???- swietny komiks, obok scen dramatycznych, sceny komiczne, by rozladowac napiecie- bardzo dobrze sie przy nim bawilem.
I uwazam,ze jest jeden z lepszych portretow kobiet ( mam nadzieje, ze forumowiczki mnie nie znienawidza za to co napisalem  :D )- Frank musial swoje przejsc  :D .I wlasnie ad1 ja to potraktowalem jako niezly zart (trafnie to ujales- lekkie przegiecie )- zobaccz na tatulaz jaki ma na tyleczku amazonka na dachu, pojawia sie jeszcze kilka takich odwolan do komiksow (Hellboy na koszulkach faszystow, jako wisiorek jednej z k^&*-( tez faszyski ?)-rozwalilo mnie to), albo humor sytuacyjny w "rozmowie" Marva z "wladca marionetek" ( uch, uch...ekhm...  :D )
Czy ktos wie , czy gosc wysylany przez Marva, by rozsiewc plotki, to nie Wolverin ( czyzby twardziel byl mieczakiem w SC ?)?- czy tu juz przesadzam?
Rysunki ???- bardzo mi sie podobaja (niby czern i biel, ale ile kolorow  :D ),
Rzeczywistosc SC?- no coz troche naciagana w stosunku do "naszej"(no bo kto widzial takie sliczne k^&*%y na ulicach, gosci wypadajacych z okien z ilomas tam kulami w bebechach i zywych ???) ale komiks mnie tak wchlania, ze wchodze w ta rzeczywistosc, przejmuje ja (ona mnie ) i liczy sie tylko historia !!!

ad2- nie przesadzajcie- ja popieram Cujo- bedzie porzadek, a chyba to nie jest tak straszne naruszenie dobr osobistych.
ralala

Offline ponury_jay

Sin City
« Odpowiedź #17 dnia: Styczeń 21, 2003, 01:37:10 pm »
Ostatnio czytałem sobie Sandmana i w historii o narkomance (dziewczynie Constantine'a) widze jakby nawiązanie do Sin City. Tez macie coś takiego?

Offline Voytek

Sin City
« Odpowiedź #18 dnia: Styczeń 21, 2003, 01:56:17 pm »
Sorry stary ale nie wiem o co Ci chodzi...
ex, Drugs & CS!

Offline ponury_jay

Sin City
« Odpowiedź #19 dnia: Styczeń 21, 2003, 05:19:19 pm »
No tak Sandman wyszedł troche wcześniej :]
Tak czy siak na początku jest opis bohaterki i zamiast ładnej dziewczyny jest opis starej i chorej. Jest na swój sposób podobny.

Offline grifter

Sin City
« Odpowiedź #20 dnia: Styczeń 21, 2003, 07:27:27 pm »
SIN CITY to klasyk komiksu noir, zawiera wszystko co zawierać powinnien :D Twardzi faceci, łatwe dziewczyny, szybkie samochody, przemoc, honor, itp,itd...

A do tego bezapelacyjny mistrz kreski FRANK MILLER, dzięki właśnie tkaiemu przedstawieniu świata i bohaterów, pokochałem Sin City. Ten komiks nigdy mi się nie znudzi...
hcieliśmy jak najlepiej, a wyszło jak zawsze :)

Offline Arusiek

Sin City
« Odpowiedź #21 dnia: Styczeń 21, 2003, 07:48:56 pm »
Dzisiaj kupiłem Sin city i po przeczytaniu, twierdze ze raczje Egmont jest lepszy :) To jest sztuka co Miler stworzył

Offline grifter

Sin City
« Odpowiedź #22 dnia: Styczeń 21, 2003, 08:16:32 pm »
Arusiek: i tu masz całkowitą rację, SIN CITY to sztuka przez duże "S"...
hcieliśmy jak najlepiej, a wyszło jak zawsze :)

Offline wilk

Sin City
« Odpowiedź #23 dnia: Styczeń 22, 2003, 02:36:23 pm »
Wlasnie jestem po lekturze Damulki :)
Jednym slowem moglbym powiedziec - to jest swietne ! :) Damulka trzyma bardzo wysoki poziom poprzednich TPB. Jak to zwykle u mnie bywa - oprawa graficzna. Dla mnie to absolutne mistrzostwo. Takiego zastosowania czerni i bieli jeszcze nie widzialem. Te dwa kolory tak bardzo przeciez w Sin City ze soba kontrastuja a jednak Millerowi udalo sie jakims cudem polaczyc je tak by wszystko bylo spojne, laczylo sie ze soba w harmoni. W kazdym albumie sa perelki. I tak jest tym razem - sceny w zadymionej knajpie, idealnie polozony cien krat tudziez zaluzji na cialach, jak zwykle Nancy w ruchu, plywajaca Ava... heh..moglbym jeszcze wiecej wymieniac. Powtorze - dla mnie mistrzostwo.
Fabularnie rowniez nowy tom nie zawodzi. Czyli mamy to do czego sie juz przyzwyczailismy w Sin City. Duzo akcji, brutalnosci, krwi a w to wszystko wkomponowana postac "nieszczesnej" Avy i to co potrafi zrobic z facetami.
Swietny jest rowniez pomysl nawiazania do poprzednich czesci, w tym pojawia sie niezawodny jak zwykle Marv. :D
Polecam wszystkim, ktorzy jeszcze tego komiksu nie czytali (pewnie i tak niewielu takich jest...)

Offline wilk

Sin City
« Odpowiedź #24 dnia: Styczeń 23, 2003, 01:08:41 pm »
Cytat: "Voytek"
zauwazylem pewne niezcislosci np.Marv przychodzi do baru gdzie jest nowy bramkarz i spuszcza mu wpier... w MIASTO GRZECHU bramkarz zaczepia go tekstem "A ty?...twoj plaszcz wyglada na bagdadzka robote.tak samo dziergana jest twoja geba.spadaj" a w DAMULCE WARTEJ GRZECHU ta sama sytuacja a juz inny tekst: "A ty...twoj plaszcz wyglada mi na bagdadzki.Podobnie jak twoja twarzyczka.Sciagaj go." Niby mala ruznica ale jest!!Ten sam gosc(Tomasz Kreczmar) tlumaczyl i co???Leniuszek , nie chcialo sie zajrzec do pierwszego albumu i przypomniec sobie jak to wczesniej przetlumaczyl???

Byc moze faktycznie wyszlo okropne lenistwo tlumacza, a byc moze w orginale naprawde te teksty sie roznia? Wtedy pretensje prosze kierowac do Millera :)

Offline Iggy

Sin City
« Odpowiedź #25 dnia: Styczeń 23, 2003, 02:27:50 pm »
no, ale kreczmar jako inteligentny facet nie musialby popelniac tego samego bledu :wink:

Offline Perfect Strangler

Sin City
« Odpowiedź #26 dnia: Styczeń 24, 2003, 10:39:38 pm »
Cytat: "Iggy"
no, ale kreczmar jako inteligentny facet nie musialby popelniac tego samego bledu :wink:

Nie wiem, jak to było z oryginałem - ale przecież nawet jeśli teksty różniłyby się, to wcale nie musiałoby to oznaczać błędu Millera ("Co autor chciał przez to powiedzieć" itd.)
WW.KOMIKSY.COM - sklep z amerykańskimi komiksami

Offline pookie

Sin City
« Odpowiedź #27 dnia: Styczeń 24, 2003, 10:58:29 pm »
Proste historie. Bez udziwnień, kombinowania. Po prostu proste historie  :wink:  To tak bardzo w Sin City lubię. Absolutny majstersztyk to scena przedstawiająca skok Avy do basenu. Cudo.
 for Pookie

Offline dnaoro

Sin City
« Odpowiedź #28 dnia: Styczeń 25, 2003, 05:59:48 pm »
jeżeli chodzi o spór z okladkami: to rzeczywiscie oryg tpb ma taka sama jak polski (okladki osobnych numerow oryg. znalezc mozna na stronie sincity.prv.pl).
ktos mi powiedzial, ze damulka mu sie bardziej podobala niz pierwsza tom sin city... przeczytalem i sie zawiodlem (cholera, gdyby ten ktos mi tego nie powiedzial - bylbym wniebowziety). oczywiscie 'damulka' jest gorsza niz 'miasto' a lepsza niz 'girlsy' zarowno fabularnie, jak i graficznie.
ogólnie historie sin city sa proste, ale 'mocne'. i strasznie sie mi podobaja. jest klimat. jezeli chodzi o rysunki - to jest to po protu mistrzostwo. czytajac sin city ogarnia mnie takie nieopisalne uczucie. czasami godzinami wpatruje sie w te doskonale skonstruowane i przedewszystkim klimatyczne rysunki.
moj kuzyn slusznie zauwazyl, ze pojedyncze kadry doskonale nadawaly by sie na wzory an koszulki. postaram sie wiec takie sobie zalatwic ;)

Offline Arusiek

Sin City
« Odpowiedź #29 dnia: Styczeń 25, 2003, 07:07:11 pm »
to z tego co móisz dinaoro wynika że Miller w czasie tworzenia sin city rysował coraz gorzej. Damulka gorsza od "miast grzechu", girlsy gorsze od damulki

 

anything