Moze to co teraz napisze brzmi samobójczo, ale moim zdaniem najlepszą rzeczą niwelującą łuczników dobra sa... Gobliny! Dlaczego? Bo jest ich kupa. Oczywiście nie ma szans by 24 goblinów pokonało choćby 12 łuczników Elfickich, ale to co moga zrobic na pewno to: 16 goblinami biec na złamanie karku w strone łuczników, 8 łucznikami goblińskimi zblizyć sie na 84 cm i walić "volley fire" (sorx, mam anglojęzyczną wersję instrukcji więc nie wiem jak to przełozyc na polski). U mnie zazwyczaj działo się tak, że łucznicy goblinów zesztrzelili 2 elfy, a z 16 goblinów szarzujących na elfy przy zyciu zostawało około 10. To wystarcza, żeby zająć czymś elfy na najbliższe 3, a w porywach 4 tury. Prócz 24 goblinów uzywałem także 10 Uruków, 2 berserkerów, 3 kuszników, kapitana, no i ofkoz... White Power Mastah Sarumana. W sumie 504 punkty.