trawa

Autor Wątek: Usagi Yojimbo  (Przeczytany 169781 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: Usagi Yojimbo
« Odpowiedź #225 dnia: Listopad 26, 2009, 06:28:14 pm »
Cytat z artykulu "Manga" Beatrice Marechal, P.L.G. 32, 1996

Cytuj
Le mot existait avant que l'artiste HOKUSAI Katsushika (1760-1849) ne l'utilise. Cependant, c'est sous son pinceau qu'il a ete simplifie dans sa forme et sa sonorite actuelle (...). Il s'agissait alors pour lui de choisir un titre susceptible de lier un ensemble de 15 volumes de 4000 dessins divers des points de vue thematique, stylistique et technique. Le terme manga qualifiant les recueils de dessins varies, s'avera tout a fait adequant pour souligner cette diversite. Hokusai Manga, (Manga de Hokusai), commenca a etre publie en 1814.
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline arcz

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 449
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
    • BICEPS!
Odp: Usagi Yojimbo
« Odpowiedź #226 dnia: Listopad 26, 2009, 06:31:36 pm »
No to teraz już wszystko jasne!

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: Usagi Yojimbo
« Odpowiedź #227 dnia: Listopad 26, 2009, 06:52:21 pm »
Ech, jutro moze przetlumacze, bo dzis padniety jestem. :)
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline Dembol_

Odp: Usagi Yojimbo
« Odpowiedź #228 dnia: Listopad 26, 2009, 07:36:53 pm »
Proszę was... Manga to japońskie słowo na komiks.
Coraz powszechniejsze jest komikku zapożyczone z angielskiego i chyba bywają stosowane wymiennie. Jest jeszcze gekiga, co jest terminem zbliżonym do graphic novel i tak samo jak GN jest pozostałością z czasów gdy komiksy (czy manga) oznaczały jedynie produkcje dla dzieci i autorzy (tacy jak np. wspomniany Tatsumi) chcieli odróżnić swoje dzieła poruszające poważniejsze tematy od komiksów dziecinnych czy humorystycznych znanych pod nazwą manga.

Offline helsing

Odp: Usagi Yojimbo
« Odpowiedź #229 dnia: Listopad 26, 2009, 08:35:36 pm »
To jest trochę skomplikowane i bardzo niejednoznaczne - jak wszystko w języku japońskim.
Z doświadczenia mojego wnioskuję że dla przeciętnego Japończyka słowo 'komiks' nie znaczy za wiele. Przeciętny tzn. taki, który poza rodzimymi mangami nie zna nic innego. I takich jest dość sporo, bo tam nie wydaje się zagranicznych opowieści obrazkowych.
Używanie słowa 'komikksu' może spotkać się ze zdziwieniem i niezrozumieniem, tak jak mnie to spotkało ze strony tej japoneczki ;)
日本語の勉強をしながら。。。
日本語能力試験三級を合格した!!! :D
"Jeśli przyjmiesz do siebie zabiedzonego psa i sprawisz, że zacznie mu się dobrze powodzić - nie ugryzie cię. Na tym polega zasadnicza różnica między psem a człowiekiem." Mark Twain

Offline Dembol_

Odp: Usagi Yojimbo
« Odpowiedź #230 dnia: Listopad 26, 2009, 10:09:18 pm »
Używanie słowa 'komikksu' może spotkać się ze zdziwieniem i niezrozumieniem, tak jak mnie to spotkało ze strony tej japoneczki ;)
W sumie kiedy się jeszcze uczyłem języka od Japończyka to też zostałem poprawiony jak kiedyś z rozpędu użyłem komikku.

Offline Tencz

Odp: Usagi Yojimbo
« Odpowiedź #231 dnia: Listopad 30, 2009, 02:07:22 pm »
Godai trochę mnie wywołał do odpowiedzi, więc oto jestem... ;)

We wszystkim, co wszyscy piszą jest trochę racji, ale...

1. komikku i komikkusu (nie komikksu!) to dwa różne słowa, więc jeśli były nieprawidłowo używane mogły wprowadzić element nieporozumienia;
2. komikkusu oznacza publikację książkową lub gazetę z komiksami, czyli namacalny byt i nie jest ważne - japoński czy inny;
3. komikku to komiks jako medium, czyli nie ważny jest nośnik, może być to strip w gazecie codziennej, ale również na ekranie komputera czy w wydaniu zbiorczym;
4. Japończycy często, aby się upewnić, że dobrze rozumieją, zamiast powtarzać za kimś to samo, mówią synonim, czyli mówisz komikku, a w odpowiedzi słyszysz manga;
5. w Japonii sprzedaje się również amerykańskie komiksy, a ukazują się również magazyny publikujące dokonania europejskich twórców;
6. manga to japońskie określenie na komiks i tyle; sami Japończycy o produkcjach ze swojego kraju mówią Nihon no manga, czyli japońskie komiksy; wystawa, na której pokazywane były między innymi polskie komiksy (Christa, Wróblewski etc.) nosiła nazwę Sekai no manga, czyli Komiksy (Mangi) świata.

Inną sprawą jest używanie samego terminu manga poza Japonią. Wiele osób dało się wkręcić, że jest to coś zupełnie innego, niż komiks. Na początku marketnigowcy podpuszczali ludzi, że to jest coś znacznie lepszego i niesamowitego - tak powstała grupa uznająca tylko te komiksy. Później inni marketnigowcy, powiedzieli, że "manga, nie komiks" i tak powstała grupa "anty-mangowa".
Głównie miało to miejsce w USA, gdzie tylko amerykańskie komiksy miały prawo nosić miano komiksu, a reszta to jakieś mangi albo inne BD. Wystarczyło nadać inną nazwę temu samemu produktowi, aby obronić rodzimy rynek przed twórcami z zagranicy. Dochodzi do takich paranoi, że jeśli dany twórca tworzy w Europie to jest BD, a wystarczy, żeby go przygarnął Marvel, DC czy nawet niezależne wydawnictwo ze Stanów, żeby Amerykanie uznali jego nowe produkty za komiks.

Czyli manga to takie słowo klucz, niemające żadnego faktycznego znaczenia, które na jednych działa przyciągająco, a innych niestety odstrasza - czego przykładem jest Death.

Offline Death

Odp: Usagi Yojimbo
« Odpowiedź #232 dnia: Grudzień 01, 2009, 12:40:12 am »
Czyli manga to takie słowo klucz, niemające żadnego faktycznego znaczenia, które na jednych działa przyciągająco, a innych niestety odstrasza - czego przykładem jest Death.

Zaraz zaraz, ja tylko napisałem że nie czytałem żadnej mangi. Nic mnie nie odstrasza w japońskim komiksie tylko jakoś nie miałem okazji czytać żadnej serii tego typu. Przypadek. Akira i przede wszystkim Samotny wilk są od dawna na górze listy komiksów do nadrobienia (tylko że wilk przestał wychodzić  :sad: ). Także ja nie mogę być twoim przykładem - pudło  :)

godai

  • Gość
Odp: Usagi Yojimbo
« Odpowiedź #233 dnia: Grudzień 01, 2009, 08:37:41 am »
Chodziło chyba o Roya... Ale jemu, prócz nazwy, przeszkadzał brak koloru i to, że się czyta od złej strony.

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: Usagi Yojimbo
« Odpowiedź #234 dnia: Grudzień 01, 2009, 08:48:14 am »
Nie, to chyba Rosinskiemu. :)

Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline Dariusz Hallmann

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 3 391
  • Total likes: 2
  • Batman: Ben Affleck Case
Odp: Usagi Yojimbo
« Odpowiedź #235 dnia: Grudzień 12, 2009, 12:20:56 pm »
"Most łez" bardzo dobry. Po tylu odcinkach Stan Sakai wciąż potrafi zaskoczyć jakimś świeżym pomysłem, ciekawym rozwiązaniem warsztatowym... Tom jest dosyć melodramatyczny, ale nie łzawy (non nomen omen). Fajna okładka, matowa...
Niestety, moim zdaniem wiele plansz zostało wydrukowanych poniżej normy.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 12, 2009, 02:56:26 pm wysłana przez Dariusz Hallmann »

Offline ponury_jay

Odp: Usagi Yojimbo
« Odpowiedź #236 dnia: Grudzień 15, 2009, 05:49:33 pm »
Ktory tom Usagiego najlepiej nadaje sie na prezent dla kogos kto go nigdy nie czytal, a troche interesuje sie samurajami?

Teraz nie mam przy sobie swojej kolekcji; wiec ciezko mi wybrac; wydaje mi sie ze cos z tomow wydanych przez egmont; chyba raczej nie ten o pozeraczu traw - bo moglby byc niezrozumialy bez przeczytania wczesniejszych; pamietam ze w ktoryms byla opowiesc o zbieraniu wodorostow, a w innym o zbiorach trawy? Myslalem ze moze tom 'pory roku', ale w ogole nie pamietam co sie w nim dzialo; to ten w ktorym usagi dowiedzial sie ze warto byc 'odwaznym jak sliwa'?

Offline yurek1

Odp: Usagi Yojimbo
« Odpowiedź #237 dnia: Grudzień 15, 2009, 07:18:46 pm »
zainwestuj w Art of Usagi - bardzo fajnie wydane, mało czytania, dużo oglądania, na pewno się spodoba.
Oh no, what a time to get diarrhoea!

Offline Mefisto76

Odp: Usagi Yojimbo
« Odpowiedź #238 dnia: Grudzień 15, 2009, 07:43:31 pm »
zainwestuj w Art of Usagi - bardzo fajnie wydane, mało czytania, dużo oglądania, na pewno się spodoba.

Yurek, spryciarzu - napisz mu jeszcze jak "łatwo" to w Polsce dostać  ;-)
I'm wreck, I'm sleaze, I'm ROCK N'ROLL DISEASE!

Offline B2Ka

Odp: Usagi Yojimbo
« Odpowiedź #239 dnia: Grudzień 15, 2009, 08:28:20 pm »
I ile kosztuje. Z dostępnością jeszcze nie jest tak źle bo na Multiversum można dostać ale z ceną już może być trochę gorzej w końcu to wydatek rzędu nie bagatela 100 złotych. Co do pytania to chciałbym się podpiąć, bo również mnie interesuje, który numer z tych wydanych w Polsce się nadaje dla laika, który chciałby zacząć przygodę z Usagim ale nie koniecznie chronologicznie. Po prostu z ciekawości chciałem sięgnąć.

 

anything