Autor Wątek: Koniec O.N.A.  (Przeczytany 19510 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline rorkboy

Koniec O.N.A.
« Odpowiedź #30 dnia: Maj 27, 2003, 05:31:32 pm »
ONA to był gnój rumuńska podróba fear factory ze starymi dziadami a przedtem jakieś bluesowe pitu pitu ruszalo mnie to jak solowy ARTUR GADOWSKI co do KOMBI to z kolei niech sie mlodziez uspokoi bo to znakomita grupa wokalno - instrumentalna z doskonalym wizazem. Zwlaszcza bardzo wartosciowa jest plyta ' Nowe sytuacje ' z doskonalym instrumentalem ' gra smierci '. zreszta, twoj normalny dzien, zawsze black & white...
ttp://pocztowki.blox.pl

Offline Waltari

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 571
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • 27. MFKiG 1-2.10.2016
    • blog
Koniec O.N.A.
« Odpowiedź #31 dnia: Maj 28, 2003, 08:26:30 am »
Cytat: "rorkboy"
ONA to był gnój rumuńska podróba fear factory ze starymi dziadami a przedtem jakieś bluesowe pitu pitu ruszalo mnie to jak solowy ARTUR GADOWSKI co do KOMBI to z kolei niech sie mlodziez uspokoi bo to znakomita grupa wokalno - instrumentalna z doskonalym wizazem. Zwlaszcza bardzo wartosciowa jest plyta ' Nowe sytuacje ' z doskonalym instrumentalem ' gra smierci '. zreszta, twoj normalny dzien, zawsze black & white...


Podroba nie podroba, na polskim rynku muzycznym nie ma drugiego takiego, co odwazyl sie tak podrabiac. A co do Fear Factory, to kapela jakich wiele, ktorej udalo sie wydac jedna w miare ciekawa plyte z remiksami wlasnych kawalkow (z death metalem sie nie udawalo, to trzeba bylo dorzucic elektroniki i sie sprzedalo). I jeszcze o starych dziadach - najlepiej do domu starcow i niech kleik zajadaja, czyz nie?
A co do Kombi, to plyta nazywala sie "Nowy Rozdział".