The Duke Spirit "Cuts Across The Land" - bardzo fajny angielski zespół rockowy. Nie indie-rockowy, nie nurockrevivalowy, ale rockowy. Solidne, garażowe, gitarowe mięcho w stylu Pixies, My Bloody Valentine, The Jesus & Mary Chain czy Black Rebel Motorcycle Club plus charyzmatyczna (i ładna!) wokalistka z lekką chrypą i bluesowym zacięciem - można jej posłuchać na najnowszej płycie UNKLE.
--
Kinski "Down Below It's Chaos" - wymiatacze z Seattle, nagrywający dla Sub Popu, co już powinno wystarczyć za rekomendację. Nowy album wyprodukował im Randall Dunn (znany ze współpracy z Earth, Sunn O))) czy Boris) i te kapele słychać na tej płycie. Wyśmienite połączenie stonerowego grzania z postrockowymi pejzażami, czasem przerywane szczyptą Sonic Youth.
--
65daysofstatic "The Fall Of Math" - piekielnie precyzyjne granie, perfekcyjnie łączące eletronikę z postrockiem. Ten zespół nie zawsze brzmiał ciekawie czy oryginalnie, ale ten album to strzał w dziesiątkę. Dla fanów GY!BE, EITS itd., ale i hardcore'a w stylu Ewy Braun.
--
Anoushka Shankar "Live at Carnegie Hall" - taki już jestem głupi, że cały dzień mogę słuchać jak dziewczyna siedzi sobie i gra na sitarze klasyczne indyjskie ragi swojego tatusia. Czasem jakiś mistrz tabli się przysiądzie. I niczego innego mi do szczęścia nie potrzeba.