Grałem kiedyś moimi DE z czymś takim i wygrałem mimo, że grałem offensem na smoku i dwoma Scroll Caddy. Tata Strzyga bał się jak ognia Smoka z moim koksem. Zjadłem wszystkie śmieci. Podpuściłem przeciwnika by zajął się paroma drobiazgami i mniejsze było (bo parę błędów z mojej strony - głupi i młody byłem
). No ale jak gra ktoś doświadczony to może być niezłe
Co do jednej kwestii się zgodzę z przedmówcą. Na mój gust Sterydowi brakuje regenki - wtedy byłby gość, a tak to byle postrzał z armaty czy bolca i może się okazać, że Ward nie starcza. A wystawić się w końcu będzie musiał