trawa

Autor Wątek: Zagadki na sesjach.  (Przeczytany 16242 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Yax

  • Gość
Zagadki na sesjach.
« dnia: Luty 06, 2005, 12:34:35 pm »
Witajcie.
Chciałbym aby w tym temacie znalazły się zagadki które spotkaliście na wszelakich sesjach. Pomogło by to świeżo upieczonym MG ;)

Gracze wchodzą do dziwnego lasu. Podróżują dosć długo, po pewnym czasie zauważają że po bokach ścieżki widać powtarzające się elementy wyglądu. Tak jakby caly czas wędrowali w pętli, ale pętla ta zaczyna się za każdym razem w innym miejscu. Oczywiście chodzenie w poprzek lasu lub w drugą strone także nic nie daje - jedna wielka pętla. Rozwiązaniem jest przejście przez las nie mysląc wogóle o nim ;) czyli myślimy o wszystkim oprocz lasu. (np rzut na roztropnosc)

Offline Gorbash Amu

Zagadki na sesjach.
« Odpowiedź #1 dnia: Luty 07, 2005, 04:53:55 pm »
Wampir : Mroczne Wieki

Byłem wielce zaskoczony finałem.                    

Drużyna ( 2 osoby) spotkała wampirzyce ( ale otym niewiedzieliśmy bo właściwie nic nie wiedzieliśmy o świecie dla którego dopiero co sie narodzilismy)  rozmawiała  z nami na rozmiękłym od deszczu trakcie i rzuciła się na nas po czym spostrzegła że  jesteśmy tego samego " gatunku" .

BN: Więc co chcieli byście wiedzieć o wampirach ....

Wątki poboczne nie mają znaczenia ,ale przybliże mniej więcej ogólny zarys przygody.
Trafiliśmy na zamek księcia na ,którym pojawiły się też inne wampiry i książe poprosił nas o znalezienie jego syna ,który został porwany przez rudowłosą piękność . Znaleźlismy syna ,ale nie mogliśmy wymierzyć kary porywaczce(zwykłej kobiecie) ze względu  na jakiś rytuał którym była związana z synem księcia ( jeśli ona zginie syn też ) .Zabraliśmy syna z powrotem na zamek , gdzie rozegrała się bitwa pomiędzy księciem i gośćmi (sam nie pamiętam czemu ) wszyscy oprócz nas zgineli a książe uciekł do podziemi .No to my rura zanim .Był Tzimitzi więc zamienił się w Zulo i zaczeliśmy z nim walczyć najpierw zginął mój kumpel potem ja ....
Ciemność .....
MG:Otwieracie oczy ...
BN:  Więc co chcieli byście wiedzieć o wampirach ...

To nas zbiło z tropu ... Później widzieliśmy siebie w tych samych sytuacjach ( bardzo fajne doświadczenie ) i pomogliśmy na koniec i sobie i wszystkim prosząc Garou o pomoc (o zgrozo ) .Z syna i rudowłosej została zdjęta klątwa ,a my oddaliliśmy się od tego dziwnego miejsca

P.S. Uwielbiam takie sesje i mam nadzieje że nie jestem sam ;)
P.S. Aha nie mogliśmy opuścić zamku ( jakaś bariera) , znaleźliśmy pierścień pozwalający nam zespolić nasze ciała i syn zginął za pierwszym razem .
dbije się od chmur i będe już daleko...
Pobiegne w strone światła , mijając się z deszczem .
Zobacze jasność i upadne na kolana .
Wysłucham głosu który szepnie...
i wspomne swe życie pozbawione celu...

Offline Learen

Zagadki na sesjach.
« Odpowiedź #2 dnia: Kwiecień 23, 2006, 09:00:17 pm »
Zależy od tego, co prowadzisz... Nie ma problemu, moge Ci pomóc w zagadkach, sama tak robię moim graczom kilka razy na sesję... ale to wszystko zależy od tego, w jakim systemie grasz...
obrzy umierają młodo.
Oto dlaczego nieśmiertelność
zarezerwowana jest dla największych
spośród złych


http://s8.bitefight.pl/c.php?uid=20882

Offline Motoopony

Chwała CI!
« Odpowiedź #3 dnia: Maj 24, 2006, 04:34:29 pm »
...za to, że zaznaczyłeś, że to dla początkujących graczy. Bowiem nie życzę nikomu, by nigdy nie wyszedł z poziomu RPG będącego odwzorowaniem kilku questów z cRPG, przypadkowo ze sobą powiązanych.

...a zagadki zawsze układa się pod konkretnych graczy. Podobnie jak sposób ich rozwiązania...
...wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy..."

www.motoopony.pl - tanie opony letnie i opony zimowe
www.motobudrex.pl - opony, felgi, akumulatory
www.hurtopon.eu - zapytaj o opony

Offline Marco

Re: Chwała CI!
« Odpowiedź #4 dnia: Maj 24, 2006, 10:01:49 pm »
Cytat: "Motoopony"

...a zagadki zawsze układa się pod konkretnych graczy. Podobnie jak sposób ich rozwiązania...


I tu sie nie zgodze rozwiazan moze byc wiele i czesto takie jakich Mg sam by nie wymyslił gdyz wyobraznia graczy czasami niezna granic i nie za kazdym razem wszystko musi byc jak to sobie na poczatku wymysliłes czasem trzeba improwizowac

A zagadki moga byc tez uniwersalne moga wystepowac w opowiesciach, moze miec powiazanie z poprzednią sesjia(kampania) moga sie pojawiac w ksiazkach które przeczytałes, grach, internecie itp.
igant-155zł
Podstawowy regiment-115zł
Wygrana  na turnieju-bez cenne
Za wszystkie rzeczy zapłacisz MASTERCARD

Offline Motoopony

Do Marco (o tożsamości nieokreślonej)
« Odpowiedź #5 dnia: Maj 25, 2006, 08:54:53 am »
Oczywiście możesz się nie zgadzać, ale chyba i tak mam rację.
Wymyśl zatem ambitne rozwiązanie, a drużyna powyrzyna całą okolicę i spali wszystkich na literę a, literę b, literę c,...
Na nic tu głębokie dywagacje ani też trudne rozwiązania, z którymi jakaś drużyna tak czy inaczej sobie poradziła. Jeśli nie znasz swojej drużyny, jej potencjały intelektualnego, to nici z zagadek. Trzeba znać drużynę, by wiedzieć, czy ona lubi rozwiązywać zagadki, czy umie, czy da sobie radę z danym zadaniem. Sprawdź daną zagadkę na kilku drużynach (zagadkę o wyższym stopniu trudności), a zobaczysz, że nie ma tu żadnej uniwersalności. Zwłaszcza trudno im jest, gdy mają łączyć w całość jakieś wątki, które to przewrotny MG sam utkał w swej wyobraźni. Ich wyobraźnia nie jest twoją!
Oczywiście zawsze pozostaje ukryty rzut na Int, ale czy daje to komuś jakąś frajdę?
Dobra zagadka to taka, która ma kilka ścieżek, którymi gracze mogą podążyć, aby ją rozwiązać. Ale także taka, która zakłada, że gracze jej nie rozwiążą, a przez to nie zostaną uwięznieni na wieki w podwymiarze. W końcu dobra zagadka to taka, która ma ręce i nogi, która jest sensownie osadzona w świecie (mogę zadać jednej wiedźmie jedno pytanir, by trafić do odpowiedniej ścieżki,... ale mogę jej po prostu przyłożyć nóż do gardła!). Unikajcie zagadek w kretyńskich sytuacjach. Niech nie będą oderwane od reszty rzeczywistości. Gracze pogrążeni w strachu, bólu itd. powinni nie mieć nastroju na zagadki. Owszem, zazwyczaj mają, ale to nie świadczy dobrze o ich wczuciu...
Zagadki to pikuś. Wplecenie ich w fabułę - trochę trudne. A potem już tylko ciężej.
...wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy..."

www.motoopony.pl - tanie opony letnie i opony zimowe
www.motobudrex.pl - opony, felgi, akumulatory
www.hurtopon.eu - zapytaj o opony

Offline pafnucy

Zagadki na sesjach.
« Odpowiedź #6 dnia: Maj 25, 2006, 09:39:46 pm »
Ave!

Cytat: "Motoopony"
Oczywiście możesz się nie zgadzać, ale chyba i tak mam rację.


:shock::badgrin::?

Cytat: "Motoopony"
Trzeba znać drużynę, by wiedzieć, czy ona lubi rozwiązywać zagadki, czy umie, czy da sobie radę z danym zadaniem.


A gdzie element wychowawczy? To że drużyna lubi tylko wygrzew, to oznacza że MG ma im tylko to serwować? Wszak wprowadzając stopniowo inne elementy (np. zagadki), można spowodować, iż drużyna zacznie także gustować w innych rzeczach. Poza tym, często, póki się czegoś nie spróbowało, to trudno wiedzieć, czy coś takiego się uda. I tak w przypadku zagadek, jeśli drużyna wcześniej grała tylko w wygrzew, to na tego podstawie nie można wnioskować, iż nie nadaję się do zagadek.

Pozdrawiam
uid rides? Mutato nomine de te fabula narratur - Horacy

Offline Orif

Zagadki na sesjach.
« Odpowiedź #7 dnia: Czerwiec 30, 2006, 11:45:32 pm »
Chciałem zauwazyc ze zagatki czesto biara sie z rozkwinki graczy, wystarczy tylko cokolwiek im podlozyc np: dziwny kamien :P
ażde urządzenie będzie działać lepiej, kiedy włożysz wtyczkę do gniazdka. :P

Offline Idaan

Zagadki na sesjach.
« Odpowiedź #8 dnia: Lipiec 01, 2006, 06:08:20 pm »
Zagadka która przyszła mi do głowy jakiś czas temu. Najlepiej serwowana podczas dłuższej sesji, kiedy gracze popadają w schematy i nie chce się im myśleć.

Podczas jednej z podróży BG w poszukiwaniu Ważnego Artefaktu trafiają do opuszczonych od wieków lochów (a jakże), pokonują kilka pułapek i stają nad przepaścią. Wygląda na to, że kiedyś znajdował się tam most, jednak nie ma po nim śladu. Coś w otoczeniu wskazuje, że jest inny sposób na przekroczenie rozpadliny - jakaś układanka, świecące runy, dźwignie czy cokolwiek. Oczywiście gracze natychmiast próbują rozwiązać łamigłówkę, spędzają długie godziny ślęcząc nad nią. W międzyczasie słyszą wycie/ryki po drugiej stronie rozpadliny i widzą przechadzajacego się tam wilka/niedźwiedzia/lwa/inne duże zwierze odpowienie dla strefy klimatycznej. W końcu ustawiają łamigłówkę we właściwej pozycji i pociągają za dźwignię i... nic się nie dzieje. Cała maszyneria po prostu rozpadła się ze starości, chociaż gracze o tym nie wiedzą. Haczyk w tym, żeby skojarzyli obecność zwierząt po drugiej stronie rozpadliny. Jako, że nie ma żadnego mostu, musi być jakieś inne przejście. Znajduje się ono kawałek drogi od głównego wejścia i jest dość dobrze ukryte n.p. w zaroślach. Stamtąd gracze mogą przejść dalej i znaleźć to, czego szukają.

W sumie dosyć proste i logiczne, ale IMHO długo potrwa, nim gracze zajarzą, o co chodzi. Tak duża jest potęga schematu.

Offline Aver

Zagadki na sesjach.
« Odpowiedź #9 dnia: Lipiec 02, 2006, 09:32:50 am »
Ja preferuję zagadki słowne. Gdyż wymagają od graczy logicznego myślenia, a nie strzelania na chybi trafił (Choć jeśli zagadka jest źle ułożona to bywa różnie). Zawsze można sobie zrobić małą przerwe w prowadzeniu, gdy gracze się głowią :P. Jedyny problem to taki że muszą być one dobrze ułożone zeby na odpowiedź dało się wpaść poprzez drogę dedukcji.

Pare przykładów (Odpowiedzi podaje od tyłu gdyby ktoś chciał się zastanowić nad rozwiazaniem):

Albo wersja dłuższa wyżej wymienionej zagadki.

"Co leci, ale nie może stanąć w miejscu? Co pożerwa wszystko czego się dotknie, jednak nic nie je? Czego nie można pożyczyć, ale zawsze się marnuje? Co się zawsze spędza, ale nigdy nie nagania?"

Odp. sazC

"Jęczę, ale słowa nigdy nie wychodzą z mych ust. Mogę być próżnych, ale nigdy nie jestem zaspokojony na zawsze. Czym jestem?"

Odp. dłóG

"Gdy wypowiesz me imię to zniknę, czym jestem?"

Odp. azsiC

Ta jest jeszcze w czasie opracowywania:

Zadaje ją jakieś stworzenie (W moim przypadku jest to żywa zbroja).

"Gdy powiesz prawdę zabiję cię tym oto mieczem, jednakże gdy mnie okłamiesz zgładzę cię potężną magią którą mnie obdarzono.  Teraz czekam na twą odpowiedź, lecz zastanów się dobrze."

Odp. Wystarczy powiedzieć "Zabijesz mnie magią" dzięki czemu powstaje paradoks przez który go nie może tknąć i dajmy na to zbroja się rozpada odsłaniając wejście.


Pozdrawiam,
Aver
 good general does not lead an army to destruction just because he knows it will follow.

The Tactica Imperium

Offline Dragon_666

Zagadki na sesjach.
« Odpowiedź #10 dnia: Lipiec 09, 2006, 10:44:11 pm »
jestem juz dosyc dlugo mistrzem gry prowadzilem przez 6 miesacy dzien w dzien od 15h do 20h ale czegos takiego nigdy nie wymyslilem jestes dobry
waltowny sztorm, który w noc Jesiennego
Zrównania wstrząsną Wyspami, zaboboni uznali
za falę pchaną dziobem potwornego Naglfara
z Morhoggu, wiozącego armie widm
i demonów Chaosu drakkara o burtach zbudowanych z trupich paznokci

Offline Deytonus

Zagadki na sesjach.
« Odpowiedź #11 dnia: Lipiec 17, 2006, 11:22:54 am »
A ja sobie tworzę hobbystycznie wierszyki zagadki :)
Oto kilka z nich:

Narodziłem się  drugi raz w miesiąc nocy
Uśmiech dnia mym koszmarem od tego czasu
Przeklęty przez innych, pełen złych mocy
A surowa śmierć drży w głębi lasu

Odp: Wampir ^^

Światła portale
człeka dzieła
Wysoko widziane
Ptaków beznadzieja

Odp: Okna Proste, bo proste, ale nie piszę wierszy ni prozy do szuflady.

Offline Pyrkenstein

Zagadki na sesjach.
« Odpowiedź #12 dnia: Sierpień 04, 2006, 10:26:23 am »
Menzoberranzan. Do "domu" naszej drużyny goniec przynosi list, w którym ktoś wymaga od nas wykonania pewnego zadania albo wyjdzie na jaw sekret któregoś z nas(cczego byśmy nie chcieli). Dowiedzieliśmy się, że goniec ten był sługom pewnego karczmarza prowadzącego także usługi kurierskie. Zatem wpadamy do knajpy. Pytam karczmarza kto polecił ten list. Karczmarz mówi, że nie może powiedzieć po czym proponuje kielich wina z piwnic domu Barrison Del'Armgo(sam z niego pochodze :D ) za 10 sz. Ja mówie, że narazie podziękuje(takie samo wino w knajpie w której spotykają się Breghan D'Arthe kosztuje 2sz). Karczmarz nagle do mnie: Ten kielich...mógł być z Braerynu... albo z Manyfolku. Ja zgłupiałem i mówie : Acha :D Po chwili dobija do szynku jakiś typ. Prosi wino z piwnic Barrison Del'Armgo na co karczmarz: 2sz. W pełni przytępienia umysłowego nie ogarneliśmy o co chodzi a karczmarz poprostu dawał wskazówki że za małą dopłate do wina może nam chociaż zdradzić dzielnice, w której mieszka kolo, który nadał list. Co Wy na to??

Offline cliff-burton

Zagadka- pilnie do rozwiazania !!!
« Odpowiedź #13 dnia: Maj 10, 2007, 08:58:38 pm »
Oto zagadka ktora znalezlismy na drzwiach podczas sesji, czy ktos wie jakie bedzie tajemne haslo?? Pilne


Offline Maestro

Odp: Zagadki na sesjach.
« Odpowiedź #14 dnia: Wrzesień 28, 2013, 10:05:15 pm »
Fajna zagadka otwierająca wejście do podziemi i umożliwiająca bezpieczny powrót:

http://darkfanrpg.blogspot.com/search?q=zagadki

I jeszcze kwadrat magiczny:
tablica składająca się z n wierszy i n kolumn (n>2), w którą wpisano n2 różnych nie powtarzających się dodatnich liczb naturalnych w ten sposób, że suma liczb w każdym wierszu, w każdej kolumnie i w każdej przekątnej jest taka sama (tzw. suma magiczna).