Gildia Literatury (www.literatura.gildia.pl) > Forum Literatury

Książki, które warto przeczytać

(1/81) > >>

jeke1:
Chciałabym , abyście w tym wątku polecili książki,które według Was są warte przeczytania (tudzież kupienia) - oczywiście z krótką argumentacją. Tyle jest teraz tego w księgarniach, że człowiek zaczyna się gubić - poratujcie dobrzy ludzie :lol: ..!

dnaoro:
z sf ostatnio podobal mi sie "gracz" iaina m. banksa.

Gislan:
Polecam cykl "Malazańska Księga Poległych" (kolejne tomy: "Ogrody księżyca", "Bramy domu umarłych",  "Wspomnienie lodu: cień przeszłości" i "Wspomnienie lodu: jasnowidz"). Cykl jest GENIALNY!. Naprawdę warto przeczytać (jeden z najlepszych cykli fantasy jaki czytałem).
Poza tym świetną książką jest "Narrenturm" Sapkowskiego. Co prawda jeszcze całej nie przeczytałem, ale na podstawie tego, co zdążyłem przeczytać mogę spokojnie stwierdzić że jest bardzo dobra. Realia XV-wiecznego śląska, dużo humoru, genialne dialogi. Polecam.

drupi:
Polecam G.R.R Martina i jego sagę "Gra o tron", "Starcie królów", "Nawałnica mieczy". Po prostu fenomenalna saga fantasy i chyba jeden z najlepszych pisarzy tego gatunku. Zreszta każda z częsci zostawał bestsellerem a "Gra o tron" została uznana najlepszą książką fantasy 1997 roku.

Civac:
Z ukazujacych sie ostatnio pozycji na palcach jednej reki moza wyliczyc pozycje ktore nadaja sie do przeczytania. I to tyle - nie zachwycaja.
Dlatego siegne troche do tylu w poszukiwaniu tytulow.
Z fantasy polecilbym cykl "Czarna Kompania" Glena Cook'a - niesamowita opowiesc o tytulowej kompanii wojska opisana bez calej bohaterskiej oprawy. Twarda szola zycia jaka jest wojna uczynila z nich bestie. I nikt nie ma zamiaru tlumaczyc ich z ich zachowan. Pieniadz nie smierdzi a kazda sluzba jest dobra. I nie zawsze wybrana strona jest wlasciwa. Poki co "to nie sa mili faceci" wg slow Konowała - jednego z bohaterow ksiazki.
"Ostatni Wladca Pierscieni" Yeskowa. Noooo - zachwiane wyobrazenie o prawosci to to czego trzeba bylo zmurszalej wizji Srodziemia. Swietnie skonstruowane zaprzeczenie - wojna oczami wroga. To spojrzenie tez da sie polubic. Zatem po raz kolejny teza o puncie widzenia zaleznym od punktu siedzenia sie sprawdza.

Z fantastyki siegnalbym po "Taktyke bledu" i kolejne czesci o Exotikach - najemnych zolnierzach kosmosu. Nie tyle opisy wojny przyciagaja co lekki styl i genialna intryga opisana przez Gordona R. Dicksona.

Oczywiscie klasyczna "Fundacja" Asimova tez powinna sie pojawic przed oczami zwlaszcza najmlodszych obecnie odbiorcow.
Oczywiscie "Gra Endera" i kolejne z tego cyklu ksiazki Orsona S. Card'a (chociaz nie tylko z tego cyklu) powinny stac sie obiektem zainteresowania wszechstronnego czytelnika. Wprawdzie im dalej w las tym wieksze udziwnienia jakby autor gubil watek i nadrabial to gigantomania ale w sumie jest to b.interesujace.

W zasadzie z pogranicza - cykl "Diuna" Franka Herberta. Przyblizac chyba nie trzeba. Trzeba przeczytac.
Cyklu "Amber" Rogera Zelaznego pewnie tez nie trzeba reklamowc.

Z polskiej sf oczywiscie wszystko co napisal Lem (no moze prawie wszystko). "Robot" Wisniewskiego - Snerga - czytelnik zainteresowany dywagacjami na temat ludzkiej i nieludzkiej psychiki wciagnietej w nienaturalne warunki powinien po to siegnac.

Chwilowo tyle...

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej