Autor Wątek: David Fincher  (Przeczytany 21205 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline hurragan

David Fincher
« Odpowiedź #30 dnia: Marzec 16, 2003, 12:26:45 pm »
Fight club to perełka i mozna oglądać wiele razy... Se7en świetne - a oba klimatyczne...
i][size=10]"Nie martw się, jeśli czujesz się dobrze. Przejdzie ci." Boling[/size][/i]

Offline dnaoro

David Fincher
« Odpowiedź #31 dnia: Marzec 17, 2003, 09:35:08 pm »
co do 'gry':
majkel daglas gra całkiem nieźle ( w tym filmie), a nawet dobrze(!). mi tam /akurat tutaj/ nie przeszkadza. ja widzialem gre 2 razy, za drugim razem frajde mialem mniejsza, choc i tak byla wielka. najwieksza frajda z takiego filmu nachodzi, gdy polecasz komus, kto nie widzial "obejrz, chlopie, obejrz". to tez frajda z filmu.
mi sie tram gra podobala i nie obchodzi mnie, ze sie go nie da ogladnac ktorys tam raz z takim samym efektem jak za 1. razem. po prostu ogladajac ktorys raz dla filmu czuje nie tylko szacunek za to, co na mnie wywarl kiedys... to jest to cos...
podr.

Offline Jimmy

David Fincher
« Odpowiedź #32 dnia: Czerwiec 28, 2005, 08:29:38 am »
"Alien 3" - udany powrót do formuły pierwszej części, może bez wielkich rewelacji ale bardzo przyzwoity "kosmiczny thriller"

"Se7en" - znakomity film, co tu dużo mówić

"Gra" - mi się bardzo podobał, ma świetny klimat, pod koniec zaskakuje, fakt, że przy powtórnym obejrzeniu to już nie to samo, ale tak ma większość filmów

"Azyl" - nie widziałem, ale nie spodziewam się za wiele

"Fight Club" - niestety nie widziałem, ale słysząc zewsząd opinie pewnie wskoczy na pierwsze miejsce, przed "Se7en" ;)

Panowie Clayman_ i Piter są baaardzo blisko ostrzeżenia, które pojawi się jeżeli dalej będą sobie ucinać offtopicowe pogawędki. A jeżeli na serio nie podoba Wam się moja moderatura to proszę się zgłaszać w odpowiednie miejsca... tylko proponuję umotywować to lepiej niż: "bo nie oglądał Fight Clubu"...

Offline śmigło

David Fincher
« Odpowiedź #33 dnia: Czerwiec 28, 2005, 10:25:33 am »
Cytuj
"Azyl" - nie widziałem, ale nie spodziewam się za wiele

jak pierwszy raz ten film obejrzalem, to sie bardzo zawiodlem. pomyslalem sobie, ze to juz nie jest fincher. i faktycznie, daleko temu filmowi do innych perelek tego rezysera, ale to nadal trzymajacy w napieciu, taki troche "oldschoolowy" thriller. ma bardzo fajny klaustrofobiczny i mroczny (no u finchera to nie dziwi) klimat. zdecydowanie najslabszy z wymienionych w ankiecie filmow, ale w porownaniu do tego co teraz nazywa sie "thriller" - zachowuje wysoki poziom.
Cytuj
"Fight Club" - niestety nie widziałem, ale słysząc zewsząd opinie pewnie wskoczy na pierwsze miejsce, przed

o jimmy, to masz obowiazkowy seans przed soba ;)

a z tych filmow - zdecydowanie "se7en" przed swietnym "the game" - ktory rozwalil mnie fabula i gra aktorska zarowno douglasa jak i penn'a, 3 miejsce to "fightclub", bo mam takie wrazenie, ze fincher pozbieral co najlepsze ze swoich poprzednich filmow i upchnal to tutaj.
we charge traidition with being an exuse for idleness, unpersonality and regression"
b.a.n.
"we destroy you"
b.d.n.

Offline Zibi

David Fincher
« Odpowiedź #34 dnia: Czerwiec 28, 2005, 01:26:55 pm »
Nie widzialem The Game (z tego co pamietam). Z pozostalych filmow wybieram Fight Club (kto tego nie ogladal? ;) )

Offline Jimmy

David Fincher
« Odpowiedź #35 dnia: Czerwiec 28, 2005, 01:31:22 pm »
Cytat: "śmigło"
swietnym "the game" - ktory rozwalil mnie fabula i gra aktorska zarowno douglasa jak i penn'a

No ja właśnie nie rozumiem co niektórym nie odpowiada w tym filmie...

Offline Zibi

David Fincher
« Odpowiedź #36 dnia: Czerwiec 28, 2005, 01:35:21 pm »
Cytat: "jimmy"
Cytat: "śmigło"
swietnym "the game" - ktory rozwalil mnie fabula i gra aktorska zarowno douglasa jak i penn'a

No ja właśnie nie rozumiem co niektórym nie odpowiada w tym filmie...

Jak juz mowilem, nie ogladalem tego. Jak jednak wiadomo, sa gusta i gustawy, jednemu moze nie odpowiadac czyjas gra aktorska, czy jego miny, drugi bedzie to ubostwial, etc.

Offline bagienny

David Fincher
« Odpowiedź #37 dnia: Czerwiec 28, 2005, 07:33:29 pm »
The Game jeszcze od biedy, ale najlepszy Fight Club...
Za Alien 3 powinni go powiesić, najgorszy gniot jaki widziałem w dodatku nie trzyma się przysłowiowej kupy.
ałotny mówi helou
11. numer GNIOTA http://granice.info/
rysunki http://grafica.blox.pl
zdjęcia http://fragment.blox.pl

Offline graves

David Fincher
« Odpowiedź #38 dnia: Czerwiec 28, 2005, 08:26:17 pm »
Cytat: "bagienny"

Za Alien 3 powinni go powiesić, najgorszy gniot jaki widziałem w dodatku nie trzyma się przysłowiowej kupy.

Czwarta część była dużo gorsza, trójka miała coś w sobie - szczególnie któryś raz oglądana (za pierwszym razem bardzo mi nie pasowała).
A najlepszy - raczej fight club...
"It is an old maximum of mine that when you have excluded the imposible, whatever remains, however improbable, must be the truth."

Offline bagienny

David Fincher
« Odpowiedź #39 dnia: Czerwiec 28, 2005, 09:22:17 pm »
Cytuj
Czwarta część była dużo gorsza, trójka miała coś w sobie - szczególnie któryś raz oglądana (za pierwszym razem bardzo mi nie pasowała).


Eh nie będę kłócił się na temat czwartej części, bo nie ma sensu. Jak komuś nie podobała się trudno. Być może za dużo tam fantastyki czego zabrakło w części trzeciej.
Trójka jest naprawdę gniotliwa, pomijam kiepskie wykonanie, ale... no cóż. Film jest zwyczajny, szary i do dupy. O wiele lepsze wrażenia mam z Azylu mimo, że potwornie wynudziłem się na nim.
ałotny mówi helou
11. numer GNIOTA http://granice.info/
rysunki http://grafica.blox.pl
zdjęcia http://fragment.blox.pl

Offline śmigło

David Fincher
« Odpowiedź #40 dnia: Czerwiec 29, 2005, 10:41:57 am »
4 obcego nie miala za duzo fantastyki tylko za duzo kiczu. a 3 przypominala bardziej horror niz film s-f, w czym swietnie nawiazywala do 1.
we charge traidition with being an exuse for idleness, unpersonality and regression"
b.a.n.
"we destroy you"
b.d.n.

Offline Maciej

David Fincher
« Odpowiedź #41 dnia: Czerwiec 29, 2005, 11:26:28 am »
eee tam
Jak ktoś ogląda Alieny dopiero teraz
to 3 i 4 wypadają najlepiej

1 to ramotka
a 2 to taki rambo (nawet fryzurę Riplej miała podobną )

Mi się z alienów najbardziej podoba finczerowa 3.

A z finczerów jako takich "FIGHT CLUB"
Jak oglądałem ten film teraz (po 5 latach) to mnie bardzo rozwalił. ;)
Pół roku szukałem pracy i zacząłem myśleć podobnie do bohaterów filmu :roll:

W dodatku ten film jest... śmieszny  8)
url=http://www.forum.gildia.pl/login.php?logout=true&sid=d50706ce8e8e80cb43136eb5a41e6082]super strona z gołymi babami!!![/url]

Offline bagienny

David Fincher
« Odpowiedź #42 dnia: Czerwiec 29, 2005, 12:36:38 pm »
Cytuj
4 obcego nie miala za duzo fantastyki tylko za duzo kiczu. a 3 przypominala bardziej horror niz film s-f, w czym swietnie nawiazywala do 1.


Pod kątem fantastyki proponuję (ale nie namawiam) obejrzeć 4-rkę jeszcze raz i zwrócić uwagę co robią osoby występujące w filmie. Nie chodzi tylko i wyłącznie o pierwszy plan. A kicz? Heh... określenie teatralny byłby bardziej na miejscu ;]
I tak, w takim stwierdzeniu, że trójka przypomina bardziej horror niż film sf to jak najbardziej zgadzam się. Tylko przypomina, ale nim nie jest ;> Poza tym chciałbym zwrócić uwagę na to, że obśliniony Alien to z założenia był horror scifi ;]
Buziaczki ;* a ja zamknę dziób, bo chyba mało o Finczerze bazgrolę ;]
ałotny mówi helou
11. numer GNIOTA http://granice.info/
rysunki http://grafica.blox.pl
zdjęcia http://fragment.blox.pl

Offline śmigło

David Fincher
« Odpowiedź #43 dnia: Czerwiec 29, 2005, 12:59:20 pm »
kicz uzylem w stosunku do elementow fantastycznych, jakie zostaly tam uzyte - klonowania, naukowcy, kobiety-roboty, postacie drugoplanowe rodem z jakiejs mangi - chocby facet na wozku inwalidzkim. no ale mi np. nie przypadl do gustu inny film poruszajacy sie w tematyce s-f tegoz rezysera - "miasto zaginionych dzieci".
co do 3 - nie jest horrorem, przypomina go i posiada elementy horroru, ale z calej serii najblizej jej do jedynki, ktora jak najbardziej zgadzam sie, ze jest horrorem s-f, zreszta chyba najlepszym w swoim "gatunku".
we charge traidition with being an exuse for idleness, unpersonality and regression"
b.a.n.
"we destroy you"
b.d.n.

Offline bagienny

David Fincher
« Odpowiedź #44 dnia: Czerwiec 29, 2005, 01:07:47 pm »
Heh odpowiedni film wymieniłeś tego reżysera (nigdy nie pamiętam nazwiska) Obcy 4 jest klimatem bardzo zbliżony do Miasta Zaginionych Dzieci, ale dla mnie to na plus ;]


Za mało Finchera w Fincherze, za dużo Jean-Pierre Jeuneta 8-)
ałotny mówi helou
11. numer GNIOTA http://granice.info/
rysunki http://grafica.blox.pl
zdjęcia http://fragment.blox.pl

 

anything