Autor Wątek: Filmy w oryginale  (Przeczytany 10275 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Jimmy

Lektor czy napisy?
« Odpowiedź #15 dnia: Luty 21, 2005, 05:19:15 pm »
Ja robie dokladnie tak jak smiglo ;)
A czy lektor powinien byc obowiazkowy? Jasne ze mozliwosc wyboru jest przywilejem wszelkich demokracji ;) ale dla dobra samych widzow uwazam ze powinny byc tylko napisy:
- nie-analfabeta nie ma problemow z czytaniem napisow a jak ma to sie przy okazji poduczy
- wielkosc literek chyba mozna dobrac
- lektor kaleczy sciezke dzwiekowa ktora jest wyciszona
- napisy zdecydowanie ulatwiaja osluchanie sie i nauke jezyka obcego
- lektorzy sa czasem kiepsko dobrani

Offline Sukul Ankhadu

Lektor czy napisy?
« Odpowiedź #16 dnia: Luty 21, 2005, 07:05:41 pm »
Zgodzę się z przedmówcami...

Ja również wolę, aby były napisy w filmach, lub też brak. W takiej Holandii na przykład anglojęzyczne filmy, seriale itp, są w wersji orginalnej, zaś dodano jedynie napisy. I nie mówię tu o filmach na DVD, a zwykłej telewizji. I muszę przyznać, że mało jest tam osób, które nie znają angielskiego...

U nas niestety taki pomysł jest nierealny :x
Ludzie są zbyt leniwi, aby czytać napisy w filmach - takie jest nasze społeczeństwo, niestety

Offline kartofel

Lektor czy napisy?
« Odpowiedź #17 dnia: Luty 21, 2005, 08:10:14 pm »
Ja zdecydowanie wole napisy. Ja wprost nienawidze lektorów, szcególnie tych z pedalskimi głosikami. Wszystkie zalety napisów były już wymienione, więc nie będe sie powtarzał. :D
ALCEROWICZ MUSI ODEJŚĆ !!!

Offline adiego

Lektor czy napisy?
« Odpowiedź #18 dnia: Luty 21, 2005, 08:42:24 pm »
Cytat: "jimmy"
- wielkosc literek chyba mozna dobrac


I tu Cie zmartwie, bowiem jest to niemozliwe;( Jedynie mozna w niektorych odtwarzaczach je przesunac (gora-dol). To nie divx;p A szkoda, ze takiej opcji nie ma...
\"Przemiany sa po to abys byl lepszy!"

Offline jasisz

Lektor czy napisy?
« Odpowiedź #19 dnia: Luty 21, 2005, 09:03:25 pm »
Cytat: "Sukul Ankhadu"
Zgodzę się z przedmówcami...

Ja również wolę, aby były napisy w filmach, lub też brak. W takiej Holandii na przykład anglojęzyczne filmy, seriale itp, są w wersji orginalnej, zaś dodano jedynie napisy.

Krązy przecież anegdota, że holenderski nastolatek zna angieslki lepiej od przeciętnego amerykańskiego ;)
Jak dla mnie to nie ma idealnego rozwiązania. "Szpetanka" zagłusza to, co mówią aktorzy, a ja lubię posłuchać jak mówią w orginale. Zły lektor (albo taki, którego głos denerwuje nas z niewiadomych powodów) potrafi odebrać przyjemność z oglądania nawet najlepszego filmu.
Osobiście wolę napisy, ale to jest tak jak z demokracją, są złe, ale nie wymyślono nic lepszego. Czasami nie widać ich na tle i ogólnie "ciężej" ogląda się film, gdy musimy jeszcze dodatkowo część uwagi poświęcić czytaniu napisów.
Dubbing natomiast... Nie mam nic przeciwko dubbingowi takiemu jak w np. "Shreku". Tyle, że to jeden z nielicznych wyjątków, w dodatku kosztowna zabawa.
mój blog - a co!

Offline adiego

Lektor czy napisy?
« Odpowiedź #20 dnia: Luty 21, 2005, 10:04:14 pm »
Cytat: "jasisz"
Dubbing natomiast... Nie mam nic przeciwko dubbingowi takiemu jak w np. "Shreku". Tyle, że to jeden z nielicznych wyjątków, w dodatku kosztowna zabawa.


Hmmm... Fajnie brzmial dubbing w "Ringu" i w "Zaplacie", filmach wydanych przez Universal polska;) Taki mily dodatek...
\"Przemiany sa po to abys byl lepszy!"

Last Viking

  • Gość
Lektor czy napisy?
« Odpowiedź #21 dnia: Luty 22, 2005, 07:23:25 am »
Dubbing i lektor to nieporozumienie.  :doubt:
Oczywiście jako dodatkowa opcja powinien być dostepny  na płytach DVD.

Ważny jest głos aktora, intonacja - a lektor bezosobowym głosem go zagłusza, a o dubbingu nie chcę nawet słyszeć ( na może wyjątkiem jest Shreck  :D )

Kiedyś oglądałem dubbingowany Star Wars po niemiecku - uwierzcie mi to była komedia!!!

Jestem zdecydowanie za napisami :!:

Offline kingquest

Lektor czy napisy?
« Odpowiedź #22 dnia: Luty 22, 2005, 08:39:13 am »
Mi najbardziej dubbng pasuje. Fatalni są za to lektorzy. Czyli albo dubbing albo napisy.

Offline Jimmy

Lektor czy napisy?
« Odpowiedź #23 dnia: Luty 22, 2005, 09:23:20 am »
Cytat: "Last Viking"
Oczywiście jako dodatkowa opcja powinien być dostepny  na płytach DVD.

No widzisz, a dla mnie np nie jest to takie oczywiste, bo boje sie ze zbyt wiele osob pojdzie na latwizne i bedzie wybierac lektora (takich samych nawykow uczac swoje dzieci) - a jak wczesniej napisalem nie ma w tym nic dobrego dla nich samych ;)

Offline Diabolo

Lektor czy napisy?
« Odpowiedź #24 dnia: Luty 22, 2005, 10:34:32 am »
Napisy :!:  Lektor lub dubing też powinnien być dla starszych ludzi (wiem to po rodzicach że czytać nie lubią). A dubing niech robią i szkolą się bo praktyka mistrzem czyni. :D

Cytat: "jimmy"
No widzisz, a dla mnie np nie jest to takie oczywiste, bo boje sie ze zbyt wiele osob pojdzie na latwizne i bedzie wybierac lektora (takich samych nawykow uczac swoje dzieci) - a jak wczesniej napisalem nie ma w tym nic dobrego dla nich samych


twoje dzieci napisów i lektora potrzebować nie będą. :D
eet a ........VALHALLA!!!!!!!!

Offline smiglowa

Lektor czy napisy?
« Odpowiedź #25 dnia: Luty 22, 2005, 11:57:00 am »
Dubbingu nie znoszę chyba, że w kreskówkach. Filmów telewizyjnych nie wyobrażam sobie z napisami - jeśli starsi ludzie mieliby czytać to wszystko, na pewno przestaliby je oglądać i zostali przy polskich serialach. Zresztą w Polsce wszyscy są tak przyzwyczajeni do lektora, że pewnie nikt nie będzie chciał tego zmienić.
Niektóre filmy oglądam w oryginale (oczywiście po angielsku/amerykańsku), ale najczęściej dopada mnie lenistwo i włączam literki  :?  
Gdyby się producentom chciało, to mogliby każdą możliwość zamieścić na DVD - i lektora, i napisy, może nawet dubbing. Pewnie szkoda im kasy.

Offline Jimmy

Lektor czy napisy?
« Odpowiedź #26 dnia: Luty 22, 2005, 01:27:25 pm »
Cytat: "Diabolo"
Lektor lub dubing też powinnien być dla starszych ludzi (wiem to po rodzicach że czytać nie lubią).

Zalezy gdzie. W TV byl jest, bedzie i powienien byc dla najstarszych ludzi, czy tez wszystkich innych milosnikow seriali, niekoniecznie wyksztalconych (co nie znaczy oczywiscie ze czlowiek wyksztalcony i inteligentny nie moze ogladac seriali). Ale na DVD IMO juz nie.
Cytat: "Diabolo"
A dubing niech robią i szkolą się bo praktyka mistrzem czyni. :D

Ale po co?
Cytat: "Diabolo"
twoje dzieci napisów i lektora potrzebować nie będą. :D

Tez mam taka nadzieje, ale moi rowiesnicy / mlodsze rodzenstwo jeszcze potrzebuja tlumaczenia i wtedy lepszym wyjsciem sa napisy.

Offline darksphere

Lektor czy napisy?
« Odpowiedź #27 dnia: Luty 22, 2005, 02:58:42 pm »
Jeśli idzie o poczynania lektorów to muszę przyznać, że nieraz potrafią oni skutecznie zagłuszyć ścieżkę dźwiękową filmu. Niestety dobór głośności lektora i jego umiejscowienie w przestrzeni 3d daje różnorodne efekty, jednak lektor powinien być standardem w obecnych wydawnictwach DVD. Napisy natomiast powinny być nieodłącznym elementem każdego filmu. Z życia wiem, że napisy czasami są tragiczną próbą przetłumaczenia oryginalnego tekstu (czasami z przyczyn technicznych, tłumaczenia trzeba skracać), język natomiast pozwala przekazać więcej treści niż słowo pisane  (plus dla lektora).
Konkludując: lektor powinien pojawiać się w każdym filmie (animowane filmy wręcz stają się innymi obrazami jeśli dobierze się odpowiednich aktorów). Napisy oczywiście także, ponieważ (poza walorem edukacyjnym), dają możliwość pełniejszego odbioru ścieżki dźwiękowej. Najlepszym wyborem jest oczywiście ogladanie w języku oryginalnym, jednak nie wszyscy posiadają umiejętność rozumienia języków obcych.....

Offline Zibi

Lektor czy napisy?
« Odpowiedź #28 dnia: Luty 22, 2005, 05:06:11 pm »
Zdecydowanie napisy, albo ich brak. W ten sposob mozna latwo podszkolic sie w jezyku. Lektora jeszcze zniose niekiedy, za to dubbing to przeklenstwo. Nie cierpie... Niemcy dubbinguja za to wszystko, dobrze, ze tam nie mieszkam ;)

Offline adiego

Lektor czy napisy?
« Odpowiedź #29 dnia: Luty 22, 2005, 10:09:07 pm »
Cytat: "smiglowa"
Niektóre filmy oglądam w oryginale (oczywiście po angielsku/amerykańsku), ale najczęściej dopada mnie lenistwo i włączam literki  :?


A jak fajnie jest ogladac "Ostry Dyzur" na DVD w oryginale? Wlaczam angielska sciezke dzwiekowa i napisy i nie wyobrazam sobie tego serialu z lektorem. Owszem, kiedys ogladalem, ale jak wlaczylem w oryginale - zupelnie inny odbior. Czuje sie klimat filmu... Dzisiaj ogladalem wersje z lektorem na TVN i jakos tak dziwnie sie czulem... A ze kupilem "ER" w Londynie, to nawet nie mam mozliwosci wlaczenia pl napisow;p
Przy okazji dobra lekcja jezyka, bo zmusza do rozumienia!
\"Przemiany sa po to abys byl lepszy!"

 

anything