Autor Wątek: Zasady  (Przeczytany 190225 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Drachu

Zasady
« Odpowiedź #2040 dnia: Grudzień 05, 2007, 02:36:19 pm »
Cytuj
Twoje obawy są na wyrost. Nikt tu nie jest za pisaniem nowego systemu, naprawdę. Poza tym o ile wiem, GW turniejów Mordheim nie finansuje [chyba że na WM, ale tego w tym roku nie było już], ani też nikt z nas się na tych turniejach nie bogaci, więc tak naprawdę - nic im do tego, na jakie zasady gramy.


No teoretycznie tak.
Ale wykorzystujecie ich nazwę choćby po to, by przyciągnąć graczy, którzy przyjadą pograć w Mordheim, a nie autorkę paru osób, co prawda samych fajnych, ale zawsze to autorka.
Wkorzystujesz ich znak firmowy, by firmować coś innego.

Cytuj
Przyznasz, że w zasadach SĄ absurdy, które należałoby zmienić [tak jak to nieszczęsne parowanie] - dlaczego my mamy ponosić konsekwencje tego, że GW nie chce się finansować zmian w systemie?


Nie, nie przyznam. Sprzedałem miecz, łuk (została mi już tylko przeszywka podarta) i zestarzałem się, założyłem rodzinę itd. Realizm w grach przestał mnie obchodzić.
Albo jeszcze inaczej.
Jest ileśtam gier o różnych mechanikach. Są bardziej i mniej realistyczne. Takich prawdziwie realistycznych nie ma.
Urealistycznienie gry, zamiast sięgania po inną to zabijanie wyjątkowości tej gry. To jakby sprowadzenie iluśtam gier do wspólnego mianownika.
Odwołam się do porównania z RPG - tam od lat funkcjonował model "Dobre bo realistyczne". Szła za tym fanowska inicjatywa urealistycznienia różnych gier. Ale jej owocem było to, że zamiast różnorodności uzyskaliśmy kika systemów o tym samym modelu gry, tym samym sposobie grania. Jednym z systemów dotkniętych tym zarazkiem był warhammer i też na dobre to nie wyszło, ani nie przyjęło się na dłużej:P

Cytuj
Przyznasz, że w zasadach SĄ absurdy, które należałoby zmienić [tak jak to nieszczęsne parowanie] - dlaczego my mamy ponosić konsekwencje tego, że GW nie chce się finansować zmian w systemie?


Dla mnie klimat to pojęcie raczej geograficzne :P
Dla mnie Mordheim to całość - świat i zasady. Bo zasady wymuszają sposób gry w konkretny sposób. A czy sposób gry się zmieni? JAsne, np. wydłużają się starcia (bo wszyscy na tarczach/pancerzach z 1 atakiem). To zmienia też równowagę gry - np. strzelcy są przez to mniej fajni.Lubiłem te szybkie rzeźnie w Mordce. Nierealistyczne, ale jakże dynamiczne!

Cytuj
I tak gram bandami, którym to wszystko jedno Wink

Jasne - Twoim CoC to nie robi:P Demony bez zmian, dwuraki ze zmianami niby, ale i tak masz strongmanów, może mutanci, czy szef klubu.

Ale nie wiem jak wyglądają Twoi Skaveni w dziedzinie tarcz :P


Cytuj
Tak naprawdę to nikt nikomu nie każe na turnieje jeździć [nie, nie jest to równoznaczne z tekstem "nie podoba się to wyp...", po prostu stwierdzam fakt].


JAsne. Czasami to trudne, jak mieszkasz w Gdańsku i najbliższy turniej masz w Wawie. Niby w 3mieście kupa klubów, ale w ażdym jarają się taką grą z klockami regimentów. Jak jej było?
Chodzi mi o to, że właśnie nie podoba mi się podejście "turniej na nasze prywatne zasady (ale napisaliśmy że Mordheim), mogłeś nie przyjeżdżać". I niewiele by się to różniło od "nie chcesz? to won!". W zasadzie tylko formą, treść ta sama.

[/code]
To jest pies Yakuza. Wytresowany, by zabijać innych Yakuza"
Miike Takashi "Gozu"

Offline Skavenblight

Zasady
« Odpowiedź #2041 dnia: Grudzień 05, 2007, 02:59:56 pm »
Cytat: "Drachu"

No teoretycznie tak.
Ale wykorzystujecie ich nazwę choćby po to, by przyciągnąć graczy, którzy przyjadą pograć w Mordheim, a nie autorkę paru osób, co prawda samych fajnych, ale zawsze to autorka.
Wkorzystujesz ich znak firmowy, by firmować coś innego.

No przecież piszę, że nikt nie chce nowego systemu robić!

Cytat: "Drachu"

Nie, nie przyznam. Sprzedałem miecz, łuk (została mi już tylko przeszywka podarta) i zestarzałem się, założyłem rodzinę itd. Realizm w grach przestał mnie obchodzić.
Albo jeszcze inaczej.
Jest ileśtam gier o różnych mechanikach. Są bardziej i mniej realistyczne. Takich prawdziwie realistycznych nie ma.
Urealistycznienie gry, zamiast sięgania po inną to zabijanie wyjątkowości tej gry. To jakby sprowadzenie iluśtam gier do wspólnego mianownika.
Odwołam się do porównania z RPG - tam od lat funkcjonował model "Dobre bo realistyczne". Szła za tym fanowska inicjatywa urealistycznienia różnych gier. Ale jej owocem było to, że zamiast różnorodności uzyskaliśmy kika systemów o tym samym modelu gry, tym samym sposobie grania. Jednym z systemów dotkniętych tym zarazkiem był warhammer i też na dobre to nie wyszło, ani nie przyjęło się na dłużej:P

A kto mówił o realizmie? Chyba masz jakąś obsesję na tym punkcie, że niby wszyscy są źli i chcą Ci wcisnąć realizm za wszelką cenę. Zupełnie nie to miałam na myśli ;) Absurd czysto zasadowy - niekoniecznie [zwykle nie] związany z realizmem w fantastyce.

Cytat: "Drachu"

Dla mnie klimat to pojęcie raczej geograficzne :P
Dla mnie Mordheim to całość - świat i zasady. Bo zasady wymuszają sposób gry w konkretny sposób. A czy sposób gry się zmieni? JAsne, np. wydłużają się starcia (bo wszyscy na tarczach/pancerzach z 1 atakiem). To zmienia też równowagę gry - np. strzelcy są przez to mniej fajni.Lubiłem te szybkie rzeźnie w Mordce. Nierealistyczne, ale jakże dynamiczne!

Jedno pytanie - grałeś w ogóle na te HR, czy to tylko Twoje domysły?
Czas się równoważy, nadal są "szybkie rzeźnie". Rośnie liczba ekwipunku, spada liczebność bandy.

Cytat: "Drachu"

Jasne - Twoim CoC to nie robi:P Demony bez zmian, dwuraki ze zmianami niby, ale i tak masz strongmanów, może mutanci, czy szef klubu.

Mówiłam także o Opętanych :) Undead też niewiele tracą [w przypadku stronników zwłaszcza].

Cytat: "Drachu"
Ale nie wiem jak wyglądają Twoi Skaveni w dziedzinie tarcz :P

Nigdy nie miałam całkowicie własnych figurek skavenów Eshin ;) Mam tylko nieoficjalnych Pestilensów ;) A swoją drogą, to fajnie by wyglądali skaveni - nie ma jak ich specjalny ekwipunek :)

Cytat: "Drachu"

JAsne. Czasami to trudne, jak mieszkasz w Gdańsku i najbliższy turniej masz w Wawie. Niby w 3mieście kupa klubów, ale w ażdym jarają się taką grą z klockami regimentów. Jak jej było?
Chodzi mi o to, że właśnie nie podoba mi się podejście "turniej na nasze prywatne zasady (ale napisaliśmy że Mordheim), mogłeś nie przyjeżdżać". I niewiele by się to różniło od "nie chcesz? to won!". W zasadzie tylko formą, treść ta sama.

Nie, treść nie ta sama. Raczej chodzi o to, że o ile gracze tej śmiesznej gry z klockami regimentów żyją sceną turniejową, to turnieje Mordheim nie są tak ważne, jak klimatyczne kampanie grane w ciepłym klubowym gronie, kampanie na 20 bitew z megarozwojami itp. ;) Gdyby ktoś żył wyłącznie turniejami Mordheim, to grałby 5 razy w roku... Mordheim funkcjonuje nieco inaczej.

Póki co w każdym regulaminie są różnice co do zasad, bo pewne rzeczy każdy klub interpretuje inaczej i jakoś nikt się nie czepia, ludzie przychodzą. A jeśli ktoś się czepia, to zwykle ci, którzy chcą, by dopuścić SW, DE albo Amazonki. Albo ludzie, którzy i tak na turniej nie mają zamiaru przyjść, ale lubią sobie pogadać. Standardowo 1-2 osoby przed każdym turniejem ;)
Cytat: Kapitan Hak
No właśnie, apeluję do posiadacza toksycznych skarpet papy Noigula o bezzwłoczne wypranie ich w święconej wodzie Sigmara.

Offline Kapitan_Hak

Zasady
« Odpowiedź #2042 dnia: Grudzień 05, 2007, 03:01:43 pm »
Cytuj
Ale wykorzystujecie ich nazwę [...]Wkorzystujesz ich znak firmowy, by firmować coś innego.

Już widzę pozew cywilny - odszkodowanie na 1000000 zielonych, zwrot utraconych korzyści i dożywotni areszt za długi w lochach Nottingham, gdzie będziemy segregować atak klonów ze skullpassa ;).
A tak na serio - powinni nas w stopy całować, że w dobrej wierze, kierując się szlachetnymi pobudkami rozpowszechniania hobby, promujemy system, na który nawet oni leją, w jakimś stopniu (choćby minimalnym) przyczyniamy się jednak do zwiększenia popytu na ich figurki.
Naprawdę Drachu, nie bądź takim formalistą i zwróć uwagę, co potencjalnie GW traci na naszych naruszenia prawa autorskiego (a jest ich dużo więcej, chociażby wręczanie zwycięzcom turniejów dyplomów z logo Mordheim ;)), a co zyskuje.

Cytuj
którzy przyjadą pograć w Mordheim, a nie autorkę paru osób

Gdzie stawiasz granicę między Mordheim, a autorką? Tam gdzie zaczynają się uściślenia w stylu "sztylet nie zadaje krytyków"? Pytam, bo obecnie właśnie tak wygląda ta autorka i chwilowo nie zapowiada się, by zmiany poszły dalej. A nawet jeżeli pójdą, to niedużo dalej. Nie piszemy nowego systemu, a garść uściśleń i drobnych modyfikacji, które w zestawieniu z obszernością całego systemu są drobiazgiem.

Cytuj
Nie, nie przyznam.

Realizm realizmem, w kwestii walki dwiema brońmi mogę się zgodzić, ale jeżeli dochodzi do sytuacji takich jak z parowaniem, kiedy typowi z niższym WS łatwiej jest sparować kafara z WS wyższym niż na odwrót, to ciężko nazwać to inaczej niż "absurd".

Cytuj
Chodzi mi o to, że właśnie nie podoba mi się podejście "turniej na nasze prywatne zasady (ale napisaliśmy że Mordheim), mogłeś nie przyjeżdżać". I niewiele by się to różniło od "nie chcesz? to won!". W zasadzie tylko formą, treść ta sama.

Tak jak wyżej napisałem, daleko komukolwiek do pisania "prywatnych zasad". A jeżeli są uściślenia (powtarzam znowu: święte prawo organizatora, który nie jest organizacją charytatywną przyjmującą koncert życzeń), albo specyficzne scenariusze, to zawsze można się z nimi zapoznać na długo przed turniejem, nie są niespodzianką i eliminują przykre zaskoczenia i sytuacje typu "mogłeś nie przyjeżdżać".

Offline Drachu

Zasady
« Odpowiedź #2043 dnia: Grudzień 05, 2007, 03:24:19 pm »
Z tym prawem autorskim jest tak, że żaden z nas nie jest właścicielem Mordki. Nie chodzi o pozwy, odszkodaowania, szkodliwości społeczne i tym podobne, nawet nie chodzi o odbębnienie 5 lat na tym, a nie innym wydziale :) Chodzi o zwykłą przyzwoitość. Jeśli org pisze, że Mordheim, ale okazuje się że coś innego, podobnego, ale jednak nie dokładnie to samo, to taki org jest kłamczuchem.

Cytuj
Gdzie stawiasz granicę między Mordheim, a autorką? Tam gdzie zaczynają się uściślenia w stylu "sztylet nie zadaje krytyków"?


Trudno powiedzieć.
Z tymi sztyletami jest tak, ze to faktycznie uściślenie - nigdzie nie napisano jaki rodzaj krytoli zadaje sztylet, wiec wyciągacie z tego wnioski, że żadnych nie zadaje. To wciąż uściślenie.

Ale jeśli napiszecie "kusza traci move or fire" to jest już to autorka.

Cytuj
Realizm realizmem, w kwestii walki dwiema brońmi mogę się zgodzić, ale jeżeli dochodzi do sytuacji takich jak z parowaniem, kiedy typowi z niższym WS łatwiej jest sparować kafara z WS wyższym niż na odwrót, to ciężko nazwać to inaczej niż "absurd".


Patrz - trzymajmy się tych dwóch broni. Znikają - każdy śmiga z 1A (poza Wampirem). Skutek krótkodystansowy - dłuższe walki. Skutek długodystansowy - mniejsza skuteczność strzelców (bo wrogie modele dłużej związane są w h2h, więc jest mniej celów). KAżda zmiana systemu będzie miałą ukryte skutki, co ostatecznie zmienia profil gry.
JAsne, to z parowaniem jest głupie, ale jakbym miał przejmować się tym co głupie, to nigdy nie zagrałbym w żadnego bitewniaka ani RPGa:)

Cytuj
Tak jak wyżej napisałem, daleko komukolwiek do pisania "prywatnych zasad".

Ale właśnie prywatne piszcie sobie do woli.

Powiem szczerze - nie wiem ilu graczy w Morkę jest w Polsce. Wy też nie wiecie. Ale na BP siedzi Was z 20 osób, aktywnie o zmianach gada z 10-15 (a przeglądam forum dość często). To trochę za mało, by robić z siebie głos ludu.
To jest pies Yakuza. Wytresowany, by zabijać innych Yakuza"
Miike Takashi "Gozu"

Offline Skavenblight

Zasady
« Odpowiedź #2044 dnia: Grudzień 05, 2007, 03:48:28 pm »
Cytat: "Drachu"

Ale jeśli napiszecie "kusza traci move or fire" to jest już to autorka.

Nikt tego nigdy nie napisał ;)

Cytat: "Drachu"
Patrz - trzymajmy się tych dwóch broni. Znikają - każdy śmiga z 1A (poza Wampirem).

Wampirem, brutalami, Opętanymi, mutantami z odpowiednią mutacją, ghoulami, dużymi potworami, odpowiednimi najemnikami... itd.

Cytat: "Drachu"
Ale na BP siedzi Was z 20 osób, aktywnie o zmianach gada z 10-15 (a przeglądam forum dość często). To trochę za mało, by robić z siebie głos ludu.

Wskaż mi tylko teraz, kto z nas po 1) uważa się za głos ludu [w sensie uprawnień do zmian w systemie i narzucenie ich wszystkim], 2) zabrania innym wypowiedzieć swoje zdanie w tej dyskusji i zostanie samemu głosem ludu ;)

Nie jesteśmy ludźmi, którzy piszą swoje przemyślenia na podstawie tylko swoich gier. Także sugestie innych, którzy sami na BP się nie wypowiadają, wchodzą do dyskusji.
Cytat: Kapitan Hak
No właśnie, apeluję do posiadacza toksycznych skarpet papy Noigula o bezzwłoczne wypranie ich w święconej wodzie Sigmara.

Offline Kapitan_Hak

Zasady
« Odpowiedź #2045 dnia: Grudzień 05, 2007, 04:07:46 pm »
Drachu, nasza inicjatywa na BP to opracowanie zestawu house rules do gier klubowych i domowych. Uczestniczą w tym osoby zainteresowane, które - jak będą miały ochotę - zastosują wspólnie opracowany zestaw w swoich grach.

Zebranie do tego większej grupy osób ma na celu nie nadanie sobie tytułu głosu ludu, ale po prostu lepsze opracowanie merytoryczne całości (więcej opinii, pomysłów to zawsze korzyść dla takiego projektu).

Pomysł stworzenia ligi sędziowskiej, który padł kilkanaście postów wyżej, to przysłowiowa inna para kaloszy ;). Nie będę się wypowiadał za Mistrza Wałków, który o tym wspomniał chyba jako pierwszy, ale wydaje mi się, że owa liga pełniłaby podobną funkcję, jak tak wyżej wspomniana - opracowanie czegoś rzetelnego i wyważonego dla chętnych na podobnej zasadzie, jakbyśmy się zebrali i wspólnie napisali jakiś ekstra-scenariusz - nikt nie musi w niego grać, ale jest do dyspozycji - ciekawy i wyważony - z czasem może zyska szersze uznanie poza nielicznym gronem forumowiczów NG i BP.

Offline Drachu

Zasady
« Odpowiedź #2046 dnia: Grudzień 05, 2007, 04:21:52 pm »
Cytuj
A kto mówił o realizmie? Chyba masz jakąś obsesję na tym punkcie, że niby wszyscy są źli i chcą Ci wcisnąć realizm za wszelką cenę.


Wy. Jeśli piszecie np. że obecne parowanie jest absurdem (lepszemu lepiej się paruje), albo jak pamiętam te dyskusje - czy topór da się łączyć ze sztyletem, czy żeby wprowadzić minus za walkę dwiema brońmi bo to nie jest takie łatwe to jest to odwoływanie się do reguł realizmu, albo spór - czy włócznia z tarczą daje takie same bonusy jak miecz z tarczą.

Cytuj
Jedno pytanie - grałeś w ogóle na te HR, czy to tylko Twoje domysły?
Czas się równoważy, nadal są "szybkie rzeźnie". Rośnie liczba ekwipunku, spada liczebność bandy.

Oczywiście, że grałem i to nawet sporo. Nie gadałbym, jakbym nie przetestował.
Zmian liczebności ogromnych nie odnotowałem. W bandach ludzkich, czy skaveńskich może trochę mniej stronników. U moich graczy zaowocowało to raczej zwiększeniem popytu na włócznie/halabardy.

Cytuj
Nikt tego nigdy nie napisał Wink

Oczywiście, na tym polega przykład :)
To inaczej - zasada z dwurakami - w pierwszej rundzie tracą "strike last". To już autorka.

Cytuj
Wampirem, brutalami, Opętanymi, mutantami z odpowiednią mutacją, ghoulami, dużymi potworami, odpowiednimi najemnikami... itd.

Dziękuję za rozwinięcie mej myśli, nie chciało mi się całej bandy do nawiasu wrzucać :)

Cytuj
Wskaż mi tylko teraz, kto z nas po 1) uważa się za głos ludu [w sensie uprawnień do zmian w systemie i narzucenie ich wszystkim]

Jeśli z żalem wypowiadasz się, że nie da rady zrobić ogólnopolskiej erraty, to znaczy, ze chyba chciałabyś by coś takiego funkcjonowało. A nei chciałabyś?

Cytuj
2) zabrania innym wypowiedzieć swoje zdanie w tej dyskusji i zostanie samemu głosem ludu

Ale to nie tędy droga. Dlaczego mam nakłaniac innych do gry na moje houserules? Też mam swoje, ale nie chcę robić oficjalnych/turniejowych itd.
JEstem gościem który uważa, że wprowadzanie tego rodzaju poprawek na zasadzie "kilku ziomów z różnych prężnych klubów utworzy okrągły stół" doprowadzi do burdelu.
Wiesz ilu jest ludzi, którzy nie zauważyli errat SG i wciąż biegają z 2-ma włóczniami, by mieć 2 ataki ze strike firstem? I tak jak się gra z kimś nowym jest bajzel. A jak dojdzie do tego ważna errata z patronatem ważniejszych person scenki, to bajzel zrobi się niemożebny.

BOLS: Ja to kminię. Że to tylko na Wasz użytek. Ale... tylko Wy robicie turnieje (wiem, wiem, nie są tak istotne w światku Mordki). Co z nimi np?
Jest tu dysonans - z jednej strony - "to tylko na nasz użytek, a liga sędziowska tylko uściśla" - takie podejście mi pasuje.
Ale chwilę potem pisze Inquisitor MAtematicus, że lepiej to zrobić taką wielką erratę z poprawkami i updatem w ramach tej ligi sędziowskiej. Czyli już niejako uoficjalnienie tej erraty z błogosłąwieństwem sędziów głównych ośrodków Mordki.
To jest pies Yakuza. Wytresowany, by zabijać innych Yakuza"
Miike Takashi "Gozu"

Offline Skavenblight

Zasady
« Odpowiedź #2047 dnia: Grudzień 05, 2007, 04:37:57 pm »
Cytat: "Drachu"
Cytuj
A kto mówił o realizmie? Chyba masz jakąś obsesję na tym punkcie, że niby wszyscy są źli i chcą Ci wcisnąć realizm za wszelką cenę.


Wy. Jeśli piszecie np. że obecne parowanie jest absurdem (lepszemu lepiej się paruje), albo jak pamiętam te dyskusje - czy topór da się łączyć ze sztyletem, czy żeby wprowadzić minus za walkę dwiema brońmi bo to nie jest takie łatwe to jest to odwoływanie się do reguł realizmu, albo spór - czy włócznia z tarczą daje takie same bonusy jak miecz z tarczą.

O toporze i sztylecie nie słyszałam :oops:
To są absurdy dotyczące zasad a nie realizmu jako takiego - gdybyśmy chcieli naprawiać wszystko, co wykracza poza realizm, to nic by z Mordheim nie zostało... nie patrz jednak na to w ten sposób.

Cytat: "Drachu"
Cytuj
Jedno pytanie - grałeś w ogóle na te HR, czy to tylko Twoje domysły?
Czas się równoważy, nadal są "szybkie rzeźnie". Rośnie liczba ekwipunku, spada liczebność bandy.

Oczywiście, że grałem i to nawet sporo. Nie gadałbym, jakbym nie przetestował.
Zmian liczebności ogromnych nie odnotowałem. W bandach ludzkich, czy skaveńskich może trochę mniej stronników. U moich graczy zaowocowało to raczej zwiększeniem popytu na włócznie/halabardy.

No widzisz, a u nas taką najliczniejszą bandą to był Karnawał na 9, a tak to po 5-6 liczyły. No, przepraszam, Reikland Kadzika na 10.

Cytat: "Drachu"
To inaczej - zasada z dwurakami - w pierwszej rundzie tracą "strike last". To już autorka.

Ale to wprowadzanie nowych zasad, a nie pisanie od nowa systemu...
Zresztą akurat ta zasada jest mi obojętna. Dwuraki są fajne w użyciu, ale tak naprawdę nikt nikomu nie narzuci, co ma robić.

Cytat: "Drachu"
Jeśli z żalem wypowiadasz się, że nie da rady zrobić ogólnopolskiej erraty, to znaczy, ze chyba chciałabyś by coś takiego funkcjonowało. A nei chciałabyś?

Nie.
Chciałabym, by powstała errata, na którą wpływ mieliby wszyscy gracze z Polski.
Nie chciałabym przymuszać wszystkich graczy z Polski do grania na jej zasady.
Czy-teraz-wyraziłam-się-jasno?

Cytat: "Drachu"

Ale to nie tędy droga. Dlaczego mam nakłaniac innych do gry na moje houserules? Też mam swoje, ale nie chcę robić oficjalnych/turniejowych itd.

A kto chce? ;)
Już parę razy pisaliśmy, że nie o to chodzi.

Cytat: "Drachu"
JEstem gościem który uważa, że wprowadzanie tego rodzaju poprawek na zasadzie "kilku ziomów z różnych prężnych klubów utworzy okrągły stół" doprowadzi do burdelu.

Możliwe. Dlatego co do tego jestem dość sceptyczna.
Cytat: Kapitan Hak
No właśnie, apeluję do posiadacza toksycznych skarpet papy Noigula o bezzwłoczne wypranie ich w święconej wodzie Sigmara.

Offline Motorek

Zasady
« Odpowiedź #2048 dnia: Grudzień 05, 2007, 04:54:13 pm »
Uff przebrnąłem prawie przez wszystko, tak trochę zeszliście z tematu "Zasady". Mnie nie specjalnie interesują HR i autorskie erraty, a na turnieju na którym będą wprowadzone zmiany w mechanice gry na pewno się nie pojawię, chociażbym miał go pod nosem. Chyba, że będą spowodowane specyficznym klimatem turnieju - np. turniej w klimatach Undeadów Wampir kosztuje 80 gc.
Lista sędziowska to też taki sobie temat (śliski z deczka), zgadzam się z Drachem darujcie sobie uszczęśliwianie ludu. Bynajmniej nie zamierzam wprowadzać na turniejach, które będę organizował proponowanych przez nią zmian.
W Mordheim jest graczem turniejowym, w tym momencie z resztą jak 90% graczy z Lublina (gram 2-3 razy w roku), nie mamy tego komfortu czasu spotykania się na granie towarzyskie, a jak wprowadzicie te swoje HR-ki na turnieju - (tak jak to mawia mój kolega z pracy) wolno Wam i ja się z tym zgadzam - to nie zdziwcie się jak Wam spadnie frekwencja do 2 osób.

Edit: Porównywanie walki dwiema brońmi/toporem etc. do reali średniowiecza też jest dla mnie śmieszne, sorry Mistrzu (oberwało Ci się;P) ale to jest system fantasy, świat potworów i bohaterów, mam mieć pretensję do autorów z Black Library za to, że ich książki nie są realistyczne, bo Gotrek morduje smoki, a w realu tuzin ludzi z mieczykami nie dałby im rady? Ostatnio oglądam sporo anime i też nie wiele ma w nich wspólnego walka z rzeczywistością. Mam nadzieję, że kojarzycie o co mi chodzi, jak ktoś chce grać w realistyczny system bitewny to polecam Mein Pancer.

Offline Kapitan_Hak

Zasady
« Odpowiedź #2049 dnia: Grudzień 05, 2007, 05:01:36 pm »
Motorku, nie wiem, czy zwracając się per "wy" piszesz do ogółu, czy tylko do mnie i Natalii w związku z house rulami z BP, ale jeżeli to drugie, to proszę, przeczytaj raz jeszcze wszystko - chyba z 1000 razy już napisaliśmy z Natalią jaki jest cel opracowania takich zasad (urozmaicenie gier domowych/klubowych) i że nie mamy zamiaru wprowadzać tego na turniejach. Podobnie zresztą z uszczęśliwianiem ludu też już było napisane, że nie to jest celem (napisałem to w swoim poprzednim poście).

Offline Skavenblight

Zasady
« Odpowiedź #2050 dnia: Grudzień 05, 2007, 05:04:04 pm »
Za to mi nie chce się przedzierać przez te posty jeszcze raz, by policzyć, ile razy pisałam, że na turniejach nie chcemy tego wprowadzać.
Cytat: Kapitan Hak
No właśnie, apeluję do posiadacza toksycznych skarpet papy Noigula o bezzwłoczne wypranie ich w święconej wodzie Sigmara.

Offline Motorek

Zasady
« Odpowiedź #2051 dnia: Grudzień 05, 2007, 05:11:27 pm »
A to wynika z kontekstu mojego poprzedniego postu, raz tak raz tak.

Offline Kapitan_Hak

Zasady
« Odpowiedź #2052 dnia: Grudzień 05, 2007, 05:29:19 pm »
Z mojej strony koniec udziału w dyskusji - po pierwsze temat już i tak został przemaglowany, a po drugie po dzisiejszej, obszernej, wymianie zdań na forum zacząłem się zastanawiać, po co w zasadzie tak bronię tych HR (które z powodu ciągłej konieczności dyskutowania o nich z ogółem już mi mocno obrzydły) i czemu mam po raz kolejny tłumaczyć światu, że miały być do użytku niepublicznego. Przestaję widzieć sens w dyskutowaniu o tym na forum - gdybyśmy naskrobali coś w zaciszu klubowym, nie mówiąc o tym światu, byłby spokój i nikt niczego by nam nie zarzucał.

Offline Drachu

Zasady
« Odpowiedź #2053 dnia: Grudzień 05, 2007, 05:54:41 pm »
Bols: Bo bierzesz to do siebie ;)
To nie Ty, ani nie Natalia napisałeś, że chciałbyś by liga sędziowska wprowadziła erratę, prawda?
Kto inny to napisał, mój post był w znacznej mierze odpowiedzią na tamtą tezę :) A wywiązałą się z tego ciekawa dyskusja :)
To jest pies Yakuza. Wytresowany, by zabijać innych Yakuza"
Miike Takashi "Gozu"

Offline Kapitan_Hak

Zasady
« Odpowiedź #2054 dnia: Grudzień 05, 2007, 06:02:54 pm »
Masz rację, nałożyły się tu na siebie te dwa wątki (liga sędziowska i home-brew hous rules z BP) i stąd nieporozumienia.

Cóż, dyskusja była nie tylko ciekawa, ale i owocna, chociażby ze względu na ilość miejsca, które zajęliśmy :).

Wybacz Nahar, że naprodukowaliśmy Ci tyle offtopowych postów w tym temacie ;).