Wracając do Włochów to należy pamiętać o specjalnych jednostkach włoskich nurków, "ludzie żaby". Byli oni postrachem dla Brytyjczyków. Mieli większe osiągnięcia w wojnie na Morzu Śródziemnym niż cała flota włoska. Innowacyjność środków bojowych (mini łodzie podwodne, motorówki) była niesamowita.
Poza tym Włosi nieźle dawali sobie radę na froncie wschodnim w 1941 roku, ich jednostki kawalerii zmotoryzowanej sprawdzały się na rozległych rosyjskich równinach. Jednak to nie była "ich" wojna, o ile popierali Mussoliniego, to już nie do końca utożsamiali się z ideami faszyzmu.
Co do Czechów to mieli oni także coś na kształt naszych "Cichociemnych". To komandosi szkoleni w Anglii dokonali zamachu na Heydricha, który z resztą kompletnie sfuszerowali.