a bylo to tak. kilka dni temu obejrzalem druga czesc scannersow (oczywiscie nie rezyserowal jej d.c.) - imo kompletny gniot. i zal mi sie zrobilo, ze genialne "scanners" doczekalo sie (chociaz 2 to tez juz staroc) takiego sequela. a przy okazji postanowilem sobie odswiezyc kilka filmow cronenberga - "the brood" , "videodrome", "scanners", "the fly", "dead zone", "naked lunch", "crash" i "existenz". chociaz nie wszystkie z nich to horrory (a moze nawet do "typowego" horroru da sie jednoznacznie zaklasyfikowac tylko "the fly"), to jednak cronenberg w ten gatunek swego czasu pchnal niezwykly powiew swiezosci. cenie tego rezysera, za to, ze nie bierze sie za proste tematy, historie, czasami rzuca sie na naprawde gleboka wode ("naked lunch", sfilmowac burroghsa :O) - pomimo tego tworzy swietne filmy, majace specyficzny charakter i jak dla mnie jest rezyserem zdecydowanie wyrozniajacym sie. jednym z niewielu, ktorzy tworza to co chca tworzyc. zapraszam do dyskusji na temat filmow i tworczosci genialnego kanadyjczyka.
+ jego najnowsze dziecko to "a history of violence" - ekranizacja kultowego komixu.
+ nie widzialem filmu "spider"(2002) - jesli ktos go ogladal, to niech sie podzieli wrazeniami.