tu się z tobą zgadzam
A ja osobiscie nie
zobaczył ciemniejące okna (kto widział ten wie o co chodzi) i przypomniało mu się, że zbliża się przewidziane dla niego piekło. Postanowił więc zrobić dobry uczynek.
Naciągane straaaasznie... Poza tym patrz ==> murtaugh
Tatuażami wzywa pomoc -drugą stronę, przybywa jednak jak się okazuje niezbyt pomocna, bo zmieniła już stronę...
Tak, tylko skąd ci biedni oglądacze nie czytający komiksów mają to wiedzieć? Albo inaczej: dlaczego nie wezwał pomocy wczesniej? Dlaczego to akurat Gabriel był(a)? Dlaczego nikt "z drugiej strony" nie zaregował na taką zdradę? Itp. itd.
włócznia zagłady -tak ładnie nazwana to włócznia, jak wiesz, którą żołnież przebił Chrystusowi bok na krzyżu. Była jak najbardziej potrzebna -aby otworzyć bramę dla rodzącego się z Angeli Antychrysta. Angela była bramą - jednak aby ją otworzyć do końca i aby Antychryst mógł zawładnąć tym światem konieczna była jeszcze włócznia, którą zakończono męki Chrystusa.
No ładnie, szkoda że ten tak ważny gadżet jest praktycznie niewykorzystywany i widoczny jedynie w tle. A propos popierdalania z włócznią przez 3/4 filmu - nie dało się jakoś, nie wiem, teleportować, przenieść szybciej ten patyk?
taki film -hollywoodzki
To tłumaczy jasny podział na dobre-złe charaktery, ale nie brak suspensu co do fabuły
jakbyś je widział w dzieciństwie i tylko byś sobie wmawiał, że tego nie ma -to też byś łatwiej uwierzył
A może raczej załamał i nadawał bardziej do wariatkowa niż do:
- pracy w policji (to do widzenia demonów w dzieciństwie)
- walki ramię w ramię z Constantinem (to do ponownego widzenia później)
koleś -miał biblię szatana -której Constantin -nie posiadał, poza tym zaopatrywał go w fajne gadżety
No właśnie, gadżety... a ten pistolet co to jak krzyż wyglądał to już smiech na sali
nie uważam
uważam
imho fajny film. Po obejrzeniu -zaraz zdobyłem jego cyfrową wersję i obejrzałem jeszcze raz.
IMHO kiepski film, nie chcę go już więcej oglądać
ogolnie z wypowiedzi forumowiczow widze ze wszyscy chca sie do czegos w tym filmie przyczepic.
Nie, po prostu pokazują co się w filmie nie podobało (a z drugiej strony obrońcy pokazują co im się podobało) - o to chyba chodzi w pisaniu o filmach?