W tym topiku każdy może się na komunie powyżywać
Pamiętajmy jednak, że te wszystkie "Żbiki" i "Relaksy" to były pierwsze próby stworzenia profesjonalnego komiksu w Polsce, że państwo krzywo patrzyło na wszystko, co komiksem zapodawało i że np. "Relax", aby się utrzymać, musiał pękać o propagandowych treści. Podobnie "Żbik", "Podziemny front", "Dziesięciu z Wielkiej Ziemi" i inne perełki. Propagandy nie brakowało też w "Tystusie", tyle, że Papcio zawsze potrafił ustosunkować się do tego absurdalnie humorystycznie, dlatego wg mnie "Tytusy" są jednymi z nielicznych komiksów tamtej epoki, które przetrwały próbę czasu.
Poza tym, ówcześni twórcy komiksów sami nie dowierzali możliwością swojego medium, stąd prymitywna narracja w "Żbikach" i potwierdzanie tego, co dzije się w kadrze, tekstem u góry rysunku. Nie zapominajmy wszakże, że dzięki "Żbikom" i "Relaxowi" zaistnieli m.in. Rosiński, Polch, Wróblewski i Baranowski (ten ostatni tylko dzięki Relaxowi, of corse) a i mistrz Christa rozwijał tam skrzydła.
Wracając jednak do głównego nurtu tego topiku: czy ktoś pamięta takie perełki jak "Zagadka Metropolii" albo "Wilcze imperium" (o "Domanach" nie wspomnę, bo zawdzięczam im miłe chwile, zwłaszcza "Pogromcy Smoka")? To były dopiero hity, takie Żbiki to się do nich nie umywają
I jeszcze seria poświęcona królom polskim, publikowana z tekstem w dwóch językach w chmurkach - polskim i jakimś obcym (dla turystów?). Piast Kołodziej. Bolesław Chrobry. Władysław Łokietek... Seria padła chyba po Kazimierzu Wielkim. No comments.