Co ostanio oglądałeś beznadziejnego / czego unikać?

[Last Viking]

"Autostopem przez Galaktykę" - specyficzny humor, który nie każdemu odpowiada (mi nie do końca), na pewno sporo mu brakuje do montypythonowskiego (a tak był reklamowany),

Wszak Douglas Adams był przez pewien czas członkiem grupy Monty Pythona i jego książka to pomieszanie humoru właśnie wyżej wymienionej grupy i Prathetta
Podobno scenariusz w pierwszej fazie zdążył jeszcze napisać Adams.

 m.in. przez fakt, że jest pomieszany z "amerykańskimi patentami" na film. ).

To prawda, nie da się ukryć, że twórcy próbowali dostosować film do amerykańskich odbiorców (vide prezydent Bebleebrox stylizowany na Jima Carrey'a a Ford Prefect jest czarny)

Jedyne co dobre to Marvin i kilka efektów (zwłaszcza hala produkcyjna planet - ogrom działa na wyobraźnię).

Warto zobaczyć film chociażby dla Marvina któremu głosu użyczył
Alan Rickman  

[Clayman_]

Wszak Douglas Adams był przez pewien czas członkiem grupy Monty Pythona

no no
czego to sie mozna na forum dowiedziec

[Jimmy]

"13 dzielnica" - bardzo przeciętny film akcji - cieniutki fabularnie, a ten osławiony parkour nie umywa się do popisów Jackie Chana, Jeta Li czy choćby tego co widzieliśmy niedawno w Ong-Bak...

[Gashu]

"Boogeyman" - kaszana jakich mało.

[Freudstein]

"WREDNE DZIEWCZYNY" to wredny, głupi i totalnie absurdalny film. To ostatnie czasem bywa ciekawe (np. "Akademia Policyjna"), ale tutaj zwyczajnie się nie sprawdza. Jest to opowieść o bzdurach i bzdetach (problemach nastolatek- czyli dosłownie, która ma lepszą szminkę) w "super hiper" amerykańskiej oprawie. Kuzyni (z którymi oglądałem to dzieło) zapewniali mnie, że to ambitna i inteligentna komedia. Niestety nie mogę podzielić ich zdania. Jedyny plus to kilka w miarę zabawnych scen i przyzwoita gra głównej aktorki. Krótkie podsumowanie: NIETOTALNA KASZANA.

Jakbym musiał, to oceniłbym to najwyżej na 3 z 10.  

freudstein

[Piter]

swat 4 jednostka specjalna czy jak to się tam zwało. Jak ktoś jeszcze nie wie jak w telewizorze wygląda wybuchający samochód i fruwający helikopter to może sobie obejrzeć, w innym przypadku nie widzę sensu.

[misio141]

COING CREEG czy jakoś tak. Film z podobnym humorem jak w American Pie ale kompletnie pozbawionym sensu. Opowiada on jak kilku gości chce sie dostać do jakiegośbractwa na studiach i muszą przejść kocenie. Gdyby nie końcówka film byłby kompletną klapą, a tak dostaje ode mnie 4/10

[Ribald]

Nie jest to film pierwszej świeżości, ale właśnie usłyszałem, że dołączają go do Gali czy innego shitu- 'Znamię" z Kevinem Costnerem. Przebija każdy szczyt głupoty. Nie oglądajcie tego przypadkiem

JOEEEEE

[login]

Bezprawie. Z Costnerem, przez niego popełniony.
Okropnie nieudany film, ciężko to wręcz oglądać. Poza regularnie nam serwowaną sztampę wychodzi jeden motyw(z rewolwerowcem). Ale nieoryginalność,pretensjonalność i kiczowatość tego filmu pojeie.

[Angelus]

,,Wojna Światów" wg Spielberga.Dlaczego?Patrz temat.

[kort]

"Bogeyman"... Badziewo i tyle...

[śmigło]

"psycho" gusa van santa. remake alfreda niemalze kadr w kadr. straszne badziewie, az dziw bierze, ze nakrecil to tworca "slonia". w sumie nie ditrwalem do koncowki, ostanie co pamietam zanim zasnalem to jak mortensen i moore przyjezdzaja do motelu i udaja malzenstwo przed normanem. tragedia.

[kort]

Acha zapomniałem o jeszcze jednym szczycie beznadziei... Mianowicie "State Property 2" Boszszszsz... Nawet nie dotrwałem do końca... Kogo obchodzą zaciągający angielski czarni gangsterzy... I jeszcze totalny brak fabuły i próba stylizacji filmu na Spike Lee...  

[Clayman_]

"psycho" gusa van santa. remake alfreda niemalze kadr w kadr. straszne badziewie, az dziw bierze, ze nakrecil to tworca "slonia". w sumie nie ditrwalem do koncowki, ostanie co pamietam zanim zasnalem to jak mortensen i moore przyjezdzaja do motelu i udaja malzenstwo przed normanem. tragedia.

no to ominely cie chyba sceny z prywatnym detektywem,najlepsza rzecz w tym filmie

chociaz trudno w tym przypadku mowic o czyms "najlepszym"

[Josef Knecht]

Monthy Python - Eryk Viking. Bardzo nieudany film - zasnalem w polowie, oprocz kilku calkiem niezlych tekstow film przypomina nieudaną, monthypythonowska wersję Herkulesa, albo Xeny.

Chociaz - 'Powiedzial ze moj dziadek umarl ze starosci !' Bylo niezle