trawa

Autor Wątek: Szukam (informacji, porady, odpowiedzi na pytanie itp.)  (Przeczytany 942375 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline dadon

Szukam (informacji, porady, odpowiedzi na pytanie itp.)
« Odpowiedź #1155 dnia: Listopad 24, 2007, 07:46:37 pm »
dzięki kolego wyżej:) całkowicie sie z tobą zgadam i proszę o pomysła ;)
&A Lover   c(^^,)o

Offline yurek1

Szukam (informacji, porady, odpowiedzi na pytanie itp.)
« Odpowiedź #1156 dnia: Listopad 24, 2007, 07:56:06 pm »
no dobra, ja mam pomysł. czarnoksiężnik z planety Fartonia pragnie zawładnąć światem. w tym celu porywa córkę imperatora, Whorannę. na ratunek przybywa cesarski bohater, Anus-san. całość kończy się hepi-endem.

rozpisać na kadry?  8)
Oh no, what a time to get diarrhoea!

Offline Grim Knight

Szukam (informacji, porady, odpowiedzi na pytanie itp.)
« Odpowiedź #1157 dnia: Listopad 24, 2007, 08:01:18 pm »
Lizer, o moje zdolności niech Cię głowa nie boli. Jesteś zainteresowany, jak piszę- masz maila, masz GG, proszę bardzo. Zazwyczaj jak jesteś rysownikiem, to wypada abyś dał jakąś próbkę swoich zdolności, ale ze scenarzystą to niestety nie działa, bo jak to sobie wyobrażasz? Zamieszczę scenariusze w necie i poczekam, który się komu spodoba? Nieco dziwna technika, może nie bezsensowna, ale stanowczo nie dla mnie.

Poza tym przez takie działanie nie będziesz miał potem niespodzianki przy czytaniu gotowego komiksu. :)
to rzuca ten cień wysoki na świat i na bruk Paryża? Kto sponad dachów się zbliża, widmowy, szarooki? Fantomasie, czy to ty wydobywasz się zza mgły?

Offline gunman

Szukam (informacji, porady, odpowiedzi na pytanie itp.)
« Odpowiedź #1158 dnia: Listopad 24, 2007, 08:27:03 pm »
właściwie czemu nie? to nie fair, że rysownik musi pokazać swoje próbki wszystkim, a scenarzysta nie. ale nie zawsze tak jest, na gildii wisi scenariusz do pogromcy pornografów na ten przykład.
dzieki takiemu działaniu każdy będzie mógł sobie potem porównać efekt końcowy z tym jak to sobie wyobrażał.
dajesz.
No news in the truth and no truth in the news.

Offline Grim Knight

Szukam (informacji, porady, odpowiedzi na pytanie itp.)
« Odpowiedź #1159 dnia: Listopad 24, 2007, 09:21:21 pm »
Nie fair jak nie fair- rysownikowi też nikt nie każe pokazywać ( chyba że rozpaczliwie szuka scenarzysty), ale skoro już tak prosicie, zgoda.

Ale żeby wszystkich kart na stół nie wykładać, zapodaję opowiadanko, na podstawie którego jest już robiony komiks.

„Pociąg”
54 minuty i piętnaście sekund do kontaktu....Siedzę w wagonie osobowym luksusowego pociągu. Powtórz. Siedzę w wagonie osobowym. Wiem, co jest w dalszych wagonach. Tylko ja wiem. Powtórz. Tylko ja wiem, co przewożą, upakowane w skrzynie w wagonach rzekomo wyładowanych zapasami żywności dla pociągowej restauracji. Powtórz. Tylko ja wiem. Wiem, co się tam kryje, dla niepoznaki podczepione do pociągów pasażerskich, żeby nie wzbudzać podejrzeń. Wywożą to po kawałeczku, dokładnie zacierając ślady. Powtórz. Tylko ja wiem, co się kryje w ostatnich wagonach czterech luksusowych pociągów, które będą mijały się w jednym, szczególnym  miejscu. Powtórz. Tylko ja mogę w tym miejscu je zniszczyć. 51 minut i dwanaście sekund do kontaktu....Skórzana uprząż pije mnie pod kurtką. Stanowczo za ciepło na noszenie kurtki, ale nie mogłem inaczej wnieść do pociągu Najświętszego Oczyszczenia. Lider wezwał mnie do siebie, tylko mnie, odprawił strażników i powiedział, co jest w wagonach. Potem dał mi Oczyszczenie, abym się tego pozbył. Przysięgłem mu to. Muszę być posłuszny. Od zawsze jestem posłuszny. 49 minut i dwie sekundy do kontaktu. Jestem posłuszny już...za dwa miesiące skończę trzynaście lat. Służę Liderowi od pięciu, ale wcześniej też wykonywałem dla niego drobne sprawunki. Wtedy jeszcze byłem głupi, myślałem, że sam dam sobie radę w życiu, że odegnam mrok ze świata własnymi rękami. Ale pięć lat temu Lider opowiedział mnie i wielu innym chłopcom o prawdziwym, złym świecie, dał nam broń i wskazał światło, które zagrzewało nas do walki. Kochaliśmy go. 42 minuty i pięć sekund do kontaktu. Wiele nieprzespanych nocy spędziliśmy na modlitwach i prośbach kierowanych do Lidera. Oczywiście nie było go z nami- Lider rzadko wychodził ze swojej cytadeli, ale mieliśmy jego portret, zawieszony na ścianie obok wielkiej flagi z naszym godłem. Och, jakże go wtedy kochaliśmy...Także tą grzeszną stroną naszej natury. Dopiero potem Lider pokazał nam, jak bardzo błądzimy. Błagaliśmy go o wybaczenie za nasze nieczyste fantazje, a on nam wybaczał. Pokochaliśmy go wtedy miłością doskonałą, ja i reszta chłopców. Ale Lider wybrał do tego zadania mnie. Na mnie spłynęła jego łaska. 37 minut i 59 sekund do kontaktu....Zaczynam się pocić. Czemu się zatrzymujemy? Ach, to tylko stacja. Wchodzi kilka osób. Jadę sam, więc oczywiście zaraz ktoś siądzie obok mnie. To nieuniknione, dlatego przesuwam się do okna. Chcę obejrzeć jeszcze trochę świata, napatrzeć się za wszystkie czasy. Dlatego nie widzę go od razu. Czemu on tak śmierdzi, do cholery? Zatęchły smród wypełnia autobus- mieszanka potu, alkoholu i czegoś jeszcze....Ciężko mi powiedzieć. Oczywiście podchodzi do mnie i nie pytając, opada ciężko jak worek kartofli na miejsce obok. Jak on w ogóle wygląda? W swoim tanim gajerze z drugiej ręki i z taką twarzą pasuje do tego pociągu jak pięść do nosa. Kto to w ogóle jest? 32 minuty i piętnaście sekund do kontaktu. Cholerna uprząż. Pot ścieka mi po karku. Zerkam w stronę mojego współpasażera- ma pobrużdżoną zmarszczkami twarz o kolorze niedopitej kawy z dużą ilością mleka. Siwe włosy, krzaczaste brwi, wąsy...Może to wróg? Szukam w pamięci zdjęć z akt wrogów. Nawet jeśli, i tak zostanie zneutralizowany. 32 minuty i osiem sekund do kontaktu. Cisza. Cisza. Gapi się na mnie. Cholera. Może to pedofil? Słyszałem o nich zbyt wiele. Albo gej? Lider nas przestrzegał przed nimi. I jedni, i drudzy są tak samo niebezpieczni. 30 minut i cztery sekundy do kontaktu. Nie gap się tak. Cisza. I nagle, ni z tego, ni z owego zaczyna mówić. Nie słuchaj go. Nie słuchaj. Próbuje cię omamić, oszukać. To jeden z nich. Nie słuchaj. Daj mu się wygadać. Jeszcze tylko kilka minut….Nadal mówi. Przez mgłę dochodzą do mnie słowa. Mówi o swoich synach w Niemczech- właśnie do nich jedzie. Najmłodszy miał wypadek przy maszynie, leżał w szpitalu bez ręki. Nie słuchaj, każ mu się zamknąć! Odwracam się, żeby mu coś powiedzieć, gdy nagle widzę jego oczy. Mówi dalej, a ja nawet się nie powstrzymuję- słucham jego historii. Opowieści o życiu człowieka, który pomimo ciężkiej choroby, której nazwy nie zapamiętałem, pomimo śmierci żony i opuszczeniu przez trzech synów nadal zachował te oczy- pełne spokoju, dobroci i ciepła. Nigdy nie widziałem oczu lidera. Ale wyobrażałem je sobie jako oczy zwycięzcy, zimne, o spojrzeniu niczym sztylet, patrzące z wyższością i boską mocą. Ale teraz wiem, że nawet lider nie miał takich oczu jak staruszek w pociągu. Uprząż pod kurtką wpiła mi się w ramię. 15 minut i 48 sekund do kontaktu. Rozmawiamy. Historia staruszka błąka się w zakamarkach mojego umysłu, miesza się z moimi wspomnieniami, tymi prawdziwymi i tymi sfabrykowanymi przez lidera. Jest taka prosta, tak ludzka….Tak prawdziwa. Najstarszy syn zginął w bijatyce ulicznej, drugi wyjechał do Niemiec i zerwał kontakty, w ślad za nim pojechał najmłodszy, a teraz umierał w szpitalu w rozerwanym przez mieszarkę ciałem….Ja i chłopcy idziemy na zajęcia z walki wręcz, ten mały Azjata, numer 07986 ginie od ciosu trenera…Miesza mi się, wszystko mi się miesza, wymyka z rąk. Uprząż pije pod kurtką, 4 minuty trzy sekundy do kontaktu, uspokój się! Czemu stajemy? Czemu? Wykryli mnie? Ostrzegli kolejarzy? Nie, to tylko stacja. Tylko stacja…..Zaczynam znów logicznie myśleć. W głowie nic już nie huczy, nie czuję bólu. Tylko lekkie pulsowanie…już dobrze.
-Proszę wysiąść.
-Słucham?
-Proszę wysiąść.
-Ale ja nie…
-Już! Musi Pan, inaczej nie zobaczy Pan swojego syna!
Boi się mnie. W jego pięknych oczach widzę strach. Wstaje powoli i wychodzi chwiejnym krokiem z pociągu. Jeszcze na moment się odwraca, ale ja unikami jego wzroku. Nie mogę mu spojrzeć w oczy. Gdy tylko drzwi się za nim zamykają, podbiegam i wyglądam przez okno. Stoi sam na stacji i wpatruje się w pociąg ze smutkiem na twarzy. On wie. Uprząż jest śliska od potu. Minuta do kontaktu. Pociąg rusza. Brak czasu na zastanowienie. On nadal stoi. Czeka. Wie, co się za chwilę wydarzy, ale czeka. 46 sekund. Już niedługo. Co mówił lider? „Jeśli chcesz zostać zbawiony, musisz odczytać tuż przed kontaktem modlitwę, pobłogosławioną przeze mnie”. Ślepymi oczyma przebiegam po kartce. 31 sekund. Czuję wibracje pozostałych pociągów. Już za 27 sekund spotkają się- wszystkie w jednym miejscu, na skrzyżowanych torach. Nadal widzę staruszka. Stoi tam, coraz mniejszy punkt w oddali. Czuję na sobie wzrok. Zamykam oczy i próbuję wspomnieć swoje życie od początku do końca. Nie udaje mi się to. Widzę tylko oczy starca. Dziesięć. Mnę kartkę z modlitwą w dłoni i ciskam na podłogę. Miażdżę ją butem. Osiem. Rozpinam kurtkę i zrzucam ją z grzbietu. Sześć. Odbezpieczam zapalnik. Już widzę pozostałe pociągi. Jak pięknie suną wprost do mnie…Cztery. Odwracam się po raz ostatni. Ludzie patrzą na mnie i krzyczą ze strachu. Widzę go. Stoi tam i patrzy. Wciąż patrzy. Dwa. Stoper nagle zwalnia, wszystko zastyga. Jeden.
-Pozdrów syna.
Zero.
Kontakt.

-Dzisiaj w godzinach wieczornych nastoletni zamachowiec, należący do nieznanej organizacji terrorystycznej, wysadził cztery nowoczesne pociągi zachodniego koncernu Deltrox, mijające się właśnie na skrzyżowaniu torów w okolicach granicy polsko-niemieckiej. Nikt nie przeżył, poza niezidentyfikowanym mężczyzną w zaawansowanym wieku, odnalezionym kilka kilometrów dalej. Jest w stanie śpiączki. Prawdopodobnie nigdy się nie obudzi. Mówił dla państwa Marcin Kowalczek, Telewizja Polska. Dobranoc.
to rzuca ten cień wysoki na świat i na bruk Paryża? Kto sponad dachów się zbliża, widmowy, szarooki? Fantomasie, czy to ty wydobywasz się zza mgły?

Offline gunman

Szukam (informacji, porady, odpowiedzi na pytanie itp.)
« Odpowiedź #1160 dnia: Listopad 24, 2007, 09:37:12 pm »
jak na próbkę zdolności niezłe, ale cholernie trudno byłoby przełożyć to na scenariusz komiksu, musiałbyś wywalić prawie cały tekst, żeby się nie okazało, że plansze zamiast grafiki wypełniają ramki z introspekcją bohatera.
No news in the truth and no truth in the news.

Offline Grim Knight

Szukam (informacji, porady, odpowiedzi na pytanie itp.)
« Odpowiedź #1161 dnia: Listopad 24, 2007, 09:56:03 pm »
Jakoś sobie poradziłem z przerobieniem to na scenriusz:D.


Opowiadanko miało służyć jedynie za próbkę zdolności, coby się nikt nie czepiał, że wymagam, a sam nie daję. :D
to rzuca ten cień wysoki na świat i na bruk Paryża? Kto sponad dachów się zbliża, widmowy, szarooki? Fantomasie, czy to ty wydobywasz się zza mgły?

Offline gunman

Szukam (informacji, porady, odpowiedzi na pytanie itp.)
« Odpowiedź #1162 dnia: Listopad 26, 2007, 03:57:37 am »
czy sobie poradziłeś to się dopiero okaże :badgrin:
No news in the truth and no truth in the news.

Offline Grim Knight

Szukam (informacji, porady, odpowiedzi na pytanie itp.)
« Odpowiedź #1163 dnia: Listopad 26, 2007, 07:58:55 pm »
I tak jakbym coś miał z tego robić, to później....duuuuużo później, bo na razie szukam rysowników do zupełnie innego projektu, tamten traktując jako taką zabawną wariacyjkę.

Tak, oferta jest wciąż aktualna.
to rzuca ten cień wysoki na świat i na bruk Paryża? Kto sponad dachów się zbliża, widmowy, szarooki? Fantomasie, czy to ty wydobywasz się zza mgły?

Offline GiP

Szukam (informacji, porady, odpowiedzi na pytanie itp.)
« Odpowiedź #1164 dnia: Listopad 26, 2007, 09:53:53 pm »
Skoro oferta jest aktualna to moze ja sie zainteresuje :D

Offline Ystad

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 509
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • Jacek Jastrzębski
    • Biceps Zin (ATY)
Szukam (informacji, porady, odpowiedzi na pytanie itp.)
« Odpowiedź #1165 dnia: Listopad 26, 2007, 10:22:15 pm »
Pytanie z serii dziwnych:

DOMAN

1. Władca Myszy: Pierwsze wydanie (Interpress) podaje że autorem scenariusza jest Krystyna Nowakowska, drugie wydanie (Orbita) podaje że autorem scenariusza Jest Janusz Florkiewicz. Jak jest naprawdę (niby wszystko inne jest według scenariusza Florkiewicza, ale...)

2. Według WAK'a  i kilku innych źródeł "W Cieniu Światowida" ma również II wydanie Orbitowe. Nie udało mi sie NIGDY na nie trafić. Czy ktoś z forumowiczów posiada to wydanie żeby mnie po prostu upewnić o jego istnieniu.
världen, du kan kyssa mitt arsle

Jedną z podstawowych różnic pomiędzy Tobą a mną jest fakt, że ja mam odwagę powtórzyć Ci prosto w oczy każde słowo które napisałem do Ciebie na forum....

Offline anakin

Szukam (informacji, porady, odpowiedzi na pytanie itp.)
« Odpowiedź #1166 dnia: Listopad 27, 2007, 09:23:48 am »
Cytat: "Ystad"
DOMAN

2. Według WAK'a  i kilku innych źródeł "W Cieniu Światowida" ma również II wydanie Orbitowe. Nie udało mi sie NIGDY na nie trafić. Czy ktoś z forumowiczów posiada to wydanie żeby mnie po prostu upewnić o jego istnieniu.


Ja również nie mam i nigdy nie widziałem drugiego wydania Światowida, jestem gotów zaryzykować stwierdzenie, że nie było drugiego wydania.

A kwestii autorstwa chyba nie da się rozgryźć bez samych autorów...

Offline zychu

Szukam (informacji, porady, odpowiedzi na pytanie itp.)
« Odpowiedź #1167 dnia: Listopad 27, 2007, 01:28:30 pm »
jest taka sprawa ,chciałby zdobyć kilka komiksów konkretnego twórcy (Bedu dla ścisłości) ale nie znam tytułów poszczególnych odcinków  i wydawnictwa.Wpisując w necie tylko nazwisko twórcy i tytuł serii (Hugo) wyskakują jakieś śmieci,ewentualnie różne informacje ale nie po angielsku (francuskie,belgijskie itp.),a ja szukam właśnie angielskojęzycznych wydań.Czy ktoś zna namiary na jakąś fajną ,anglojęzyczną stronkę gdzie będę mógł obejrzeć i kupić komiksy?

edit
Właściwie to powinno być pod tematem "Chciałbym kupić za granićą" ale z braku takowego wrzuciłem posta tutaj

Właściwie powinno być w tym temacie, jako "szukam porady" - i trafiło ;)
graves

Offline dadon

Szukam (informacji, porady, odpowiedzi na pytanie itp.)
« Odpowiedź #1168 dnia: Listopad 27, 2007, 05:56:19 pm »
Da mi tutaj ktoś scenariusz na dobry (krotki) komiks..? albo prosze o jakąś stronkę z darmowymi scenariuszami (o ile takowa istnieje :P )
&A Lover   c(^^,)o

Offline graves

Szukam (informacji, porady, odpowiedzi na pytanie itp.)
« Odpowiedź #1169 dnia: Listopad 27, 2007, 06:22:31 pm »
Cytat: "anakin"
Ja również nie mam i nigdy nie widziałem drugiego wydania Światowida, jestem gotów zaryzykować stwierdzenie, że nie było drugiego wydania.

A kwestii autorstwa chyba nie da się rozgryźć bez samych autorów...

Też nie posiadam. Sprawdziłem archiwum, ale mam tylko z Interpress 3-7 i Orbity 1-4. Wydanie Interpress było lepsze. Ładniejsze okładki i znacznie lepszy papier...
"It is an old maximum of mine that when you have excluded the imposible, whatever remains, however improbable, must be the truth."

 

anything