Przeglądając ostatnio internet, natrafiłem na serię ,,Breed", której autorem jest Jim Starlin. Przeczytałem zarys fabuły na wikipedii, mam mieszane uczucia. Ciekawią mnie opinie osób, które zgłębiły tę serię.
Jak dla mnie to początek (no właściwie rozwinięcie też) Breed bardzo przypomina Hellboya. No powiem, ze cała seria sprawiła mi dużą przyjemność. Sięgnąłem po ten tytuł z powodu epizodycznego pojawienia się dreadstara w zeszycie 18 (czyli 6 serii III) i nie żałuję, że przeczytałem całość. Ciekawa fabuła, trochę nutki tajemnicy, kawałek po kawałku odkrywana tajemnica głównego bohatera.
Ja zawsze i wszędzie będę polecał wszystko Jima Starlina
Z naciskiem na "wszystko": by w pełni delektować się ostatnimi tomami Breed III dobrze wiedzieć kim są: Darklon The Mystic (czyli przeczytać najpierw Eerie #76, 79, 80, 84, 100), Kid Kosmos (czyli przeczytać najpierw Cosmic Guard #1-6 & Kid Kosmos), Wyrd 69 (czyli przeczytać najpierw Wyrd the Reluctant Warrior #1-6) i Dreadstar i Oedi (a niestety akcja Breed III #6 dzieje się po wszystkich komiksach o Dreadstar'ze i wyjaśnia co się stało z Oedim w Mini Serii "Dreadstar" wydanej przez Malibu)
Bez tych komiksów większość ogarniesz, ale się będziesz zastanawiał kim są te postacie, które tam dość istotną rolę grają w finałowej walce. jak taka niewiedza Ci nie przeszkadza (to taka doatkowa nutka tajemnicy można poowiedzieć) to seria powinna się podobać. Mi się podobała. No ale ja kocham Starlina