Autor Wątek: Com X  (Przeczytany 9267 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Blekit

Com X
« dnia: Marzec 29, 2005, 08:57:46 pm »
Takiego tematu nie widziałem, a jestem ciekaw opini o tym wydawnictwie, jako że przymierzam się do jego kupna
warto ?
jesli ktoś posiada numer 2, to jestem ciekaw opini o historii narysowanej wg opowiadania Edgara Allana Poe pt "Czarny kot"

Anonymous

  • Gość
Com X
« Odpowiedź #1 dnia: Marzec 29, 2005, 10:31:17 pm »
jak na obronę czajnika w liceum plastycznym to całkiem nieźle wypada, ale niestety brak mu cierpliwości i systematyczności. np. ostatnio umieścił sutki w takim miejscu jednego rysunku, że wyszły mu nieudolnie napchane silikonem melony.
ogólnie warto sobie polukać comX jako graficzny wypas. ale niestety brak jest dobrej ręki do scenariuszy. nawet dobre pomysły sypią się w trakcie, a niektóre historie wygladają na pretekst do porysowania sobie.

N.N.

  • Gość
Com X
« Odpowiedź #2 dnia: Marzec 29, 2005, 10:47:27 pm »
Cytat: "timof"
ogólnie warto sobie polukać comX jako graficzny wypas. ale niestety brak jest dobrej ręki do scenariuszy. nawet dobre pomysły sypią się w trakcie, a niektóre historie wygladają na pretekst do porysowania sobie.

W najnowszym numerze jest bardzo dobra historyjka Janowczyka i Kurzyny. Nie będę ukrywał, że chwalę po znajomości, ale chwalę, bo uważam, że ten scenariusz przeczy twojej tezie o braku dobrej ręki do scenariuszy..

Anonymous

  • Gość
Com X
« Odpowiedź #3 dnia: Marzec 30, 2005, 08:25:46 am »
Cytat: "N.N."
W najnowszym numerze jest bardzo dobra historyjka Janowczyka i Kurzyny. Nie będę ukrywał, że chwalę po znajomości, ale chwalę, bo uważam, że ten scenariusz przeczy twojej tezie o braku dobrej ręki do scenariuszy..


niezgorszy lecz banalny.
poza tym mówiłem o ogólnym obrazie po 3 numerach się rysującym i wciąż widocznym w piśmie.

N.N.

  • Gość
Com X
« Odpowiedź #4 dnia: Marzec 30, 2005, 09:28:04 am »
Cytat: "timof"
niezgorszy lecz banalny.

Takim argumentem można pogrzebać każdy komiks
Cytuj

poza tym mówiłem o ogólnym obrazie po 3 numerach się rysującym i wciąż widocznym w piśmie.


To tylko trzy numery. I pismo idzie w dobrą stronę: potrzeba mu tylko więcej "banalnych" scenariuszy 8)

Anonymous

  • Gość
Com X
« Odpowiedź #5 dnia: Marzec 30, 2005, 09:32:52 am »
Cytat: "N.N."
Takim argumentem można pogrzebać każdy komiks


nic na to nie poradzę.


Cytat: "N.N."
To tylko trzy numery. I pismo idzie w dobrą stronę: potrzeba mu tylko więcej "banalnych" scenariuszy 8)


banalnych jak najbardziej i niebanalnych też. ważne żeby były spójne i nie wtórne.

N.N.

  • Gość
Com X
« Odpowiedź #6 dnia: Marzec 30, 2005, 09:46:28 am »
Cytat: "timof"
Cytat: "N.N."
Takim argumentem można pogrzebać każdy komiks


nic na to nie poradzę.

Poradzić możesz - po prostu nie używaj takich argumentów.


Cytat: "timof"
Cytat: "N.N."
To tylko trzy numery. I pismo idzie w dobrą stronę: potrzeba mu tylko więcej "banalnych" scenariuszy 8)


banalnych jak najbardziej i niebanalnych też. ważne żeby były spójne i nie wtórne.

Moim zdaniem słabością pierwszego Com-Xu był nadmiar niebanalności. Wszyscy chcieli pokazać, że są artystami, a tu po prostu trzeba opowiadać historyjki.

Anonymous

  • Gość
Com X
« Odpowiedź #7 dnia: Marzec 30, 2005, 09:50:43 am »
Cytat: "N.N."
Poradzić możesz - po prostu nie używaj takich argumentów.


wolę być szczery.

Cytat: "N.N."
Moim zdaniem słabością pierwszego Com-Xu był nadmiar niebanalności. Wszyscy chcieli pokazać, że są artystami, a tu po prostu trzeba opowiadać historyjki.


tak ale ja mówię tu nie tylko o niebanalności graficznej, ale i tekstowej. ale myślę, że powoli uczą się komiksu jako pewnego tworu jednolitego, a nie dwu odrębnych warstw.

N.N.

  • Gość
Com X
« Odpowiedź #8 dnia: Marzec 30, 2005, 10:13:08 am »
Cytat: "timof"
Cytat: "N.N."
Poradzić możesz - po prostu nie używaj takich argumentów.


wolę być szczery.

Tu nie chodzi o szczerość lub jej brak, ale o konkretność zarzutu. Zarzut banalności jest niekonkretny, tak naprawdę nie wiadomo, o co chodzi, a każdy może domyślać się, że chodzi o coś innego. W dodatku, im kto ma bardziej wyrafinowany gust, tym więcej rzeczy uważa za banalne. Na początku człowiek uważa, że banalne są historie, w których chłopak spotyka dziewczynę, a na końcu za banalne uważa komiksy, w których jest fabuła.
Nie mówię już o komiksie Janowczyka i Kurzyny - to prosta historia.
Mówię o pewnym zjawisku ogólnym: o dążeniu do robienia niebanalnych historyjek, kończącym się najczęściej robieniem historyjek niedobrych.
Kiedy mówisz rysownikowi, że nie powinien robić historyjek banalnych, w gruncie rzeczy nic mu nie mówisz, skłaniasz go tylko do szukania udziwnień fabularnych i graficznych, a przecież nie tędy droga.

Anonymous

  • Gość
Com X
« Odpowiedź #9 dnia: Marzec 30, 2005, 11:07:36 am »
wiem że dla ciebie banalny ma tylko pejoratywne znaczenie. ale nawet w tej pejarotywności widać, że historia jest szablonowa i nie grzesząca oryginalnością.
bo ile to już historii w komiksie i filmie się widziało z takim startem i zakończeniem nie potrafiącym wyrwać się ze schematu.

oczywiście, że takie historie są ważne dla warsztatu twórców, ale nie można popadać w peany nad nimi, bo inaczej staną oni w miejscu i stwierdzą, że dalej nie ma sensu iść skoro tłumy pieją z zachwytu.

N.N.

  • Gość
Com X
« Odpowiedź #10 dnia: Marzec 30, 2005, 12:14:47 pm »
Cytat: "timof"
oczywiście, że takie historie są ważne dla warsztatu twórców, ale nie można popadać w peany nad nimi, bo inaczej staną oni w miejscu i stwierdzą, że dalej nie ma sensu iść skoro tłumy pieją z zachwytu.


Między peanem a narzekaniem, że banalne istnieje cała gama stanów pośrednich. Pochwalić nie znaczy "piać z zachwytu" (do piania mi daleko). Co do stania w miejscu - krytycy też powinni się rozwijać.
Co do warsztatu - zobaczymy, jaki będzie czwarty "Com-X"
Co do historyjki - poczekajmy na cały album, z którego ta opowiastka pochodzi - zobaczymy jak ten komiks funkcjonuje w kompozycji całości.
Co do słowa "banalny" - tak, słowa o pejoratywnym znaczeniu mają dla mnie pejoratywne znaczenie.

Anonymous

  • Gość
Com X
« Odpowiedź #11 dnia: Marzec 30, 2005, 01:10:19 pm »
Cytat: "N.N."
[Co do warsztatu - zobaczymy, jaki będzie czwarty "Com-X"
Co do historyjki - poczekajmy na cały album, z którego ta opowiastka


właśnie. poczekamy i zobaczymy.

Offline Julek_

Com X
« Odpowiedź #12 dnia: Marzec 30, 2005, 01:59:59 pm »
przysłowiowo całkiem z głupa nabyłem ComX, zeby za przesyłke nie płacić...

nie bede sie przyłaczłą do <banalnego> sporu, boc kimżesz ja jestem, żeby wyrokować co banalne jest, a co nie.

ciekawakoncepcje prezentuje wspomniany powyżej komiks Janowczyka i Kurzyny. da sie wycisnąc wiecje z tego tematu, idąc banalnym tropem Makbeta i predestynacji.
podpasił mi bardzo utwór Zdanowicza i Jagodzińskiego. traktuje go bardzo osobiscie, bo winde mam sam i mieszkam na 8 od małego bąka i rózne jazdy miałem z dżwigiem. fajan konstrukcja, mnie zaskoczyło, sentment.
arcydurny artykuł o prawdziwych iąblach (wam też odceiłę z?).

fajne.

N.N.

  • Gość
Com X
« Odpowiedź #13 dnia: Kwiecień 05, 2005, 09:42:02 am »
Cytat: "xDrugiejSzansy"
podpasił mi bardzo utwór Zdanowicza i Jagodzińskiego. traktuje go bardzo osobiscie, bo winde mam sam i mieszkam na 8 od małego bąka i rózne jazdy miałem z dżwigiem. fajan konstrukcja, mnie zaskoczyło, sentment..


Chyba chodzi Ci o komiks Januarego Misiaka "To tylko zły sen" (w żadnym innym nie ma windy).
Swoją drogą komiks rewelacyjny i przezabawny....

Offline Julek_

Com X
« Odpowiedź #14 dnia: Kwiecień 06, 2005, 10:18:40 am »
eee
owszm, popełniłem maleńki bład. cosik mi się pomieszało, ale chodzi włąsnie o tamten komiks ....
przepraszam i usuwam sie w cień, do kąta.