No to swietnie - poznalismy przeciwnika.
![Smile :)](https://forum.gildia.pl/Smileys/bb/smile.gif)
Przyznaje, ze rozpy Dunczykow mnie zaskoczyly. Sa mocne i widac, jak juz zauwazyl Barb, ze zbudowane sa na bazie dlugo zbieranych doswiadczen. Mysle o tych ropach caly czas i szukam rozwiazan. Wiadomo, ze i tak na polu bitwy wszystko sie dzieje troche "samo z siebie" i dlatego niektorzy nie lubia, albo nie widza sensu w planowaniu rozgrywki, ja jednak lubie sobie przemyslec niektore warianty. Dumalem sobie glownie nad armia sylvanska i skavenska. Sylvanska z wiadomych wzgledow - ciekawosc nowych rozwiazan. Armia mnie jednak zbytnio nie zaskoczyla. Sam sie nad podobna zastanawialem, wiec domyslam sie, jak gosc chce ta armia zagrac. Wraith bedzie oczywiscie nieodlacznym towarzyszem lorda, szczegolnie, jesli w poblizu beda lataly jakies smoki. Wiadomo, ze general wampirow, szczegolnie przy armii zbudowanej na takiej ilosci shitow, jak armia Dunczyka, jest postacia kluczowa - jego strata=rozsyspka armii (i tu, mysle, moja armia ma spora przewage, bo jest znacznie bardziej odporna na ewentualna strate wampira).
Na co trzeba w tej armii uwazac?
Przede wszystkim, Cyelu, na SWARMY ! Jak popelnisz znowu ten sam blad, co w bitwie ze mna, to udusze wlasnymi rekami.
No i magia. Te gosc ma identyczna, jak ja, czyli niespodziewanie mocna. Cyel, Jankiel i ja bedziemy mieli duze problemy z hordami zombie wylazacymi spod ziemii. Tu trzeba sie bedzie dobrze zastanawiac, co wpuszczac, bo cos wpuszczac trzeba bedzie. To jak nic 6 czarow na ture, co przy naszej slabej defensywie magicznej moze zabolec.
Co sie nie sprawdzi?
Black Coache przeciwko armiom na smokach traca wiele ze swej skutecznosci (szczegolnie przy Cyela i mojej, bo mamy sile 7 na lordach).
Jednostki wsparcia sa stosunkowo slabe. Liczne, ale slabe, bo minimalne (po 3 fell baty, po 5 wilkow). Nasze regimenty wsparcia sa wieksze, co daje nam duza szanse na wyeliminowanie szybkiego wsparcia przeciwika. Chyba nie musze Wam mowic, ze to zazwyczaj przesadza o zwyciestwie?
Black Knight'ci. Biorac pod uwage fakt, iz thrall jezdzi z lanca, lepiej bedzie na pewno szarzowac na ten regiment, niz byc przezen szarzowanym. Niby nic odkrywczego, ale jednak warto byloby nie dopuscic do tej sily 7 na wampirze.
![Smile :)](https://forum.gildia.pl/Smileys/bb/smile.gif)
Poza tym, to mimo wszystko armia na piechocie. Wszystkie nasze armie sa szybsze i powinny bez problemu wymanewrowac te armie. Trzeba to tylko bedzie umiec wykorzystac.
![Smile :)](https://forum.gildia.pl/Smileys/bb/smile.gif)
Moim zdaniem, kluczem do wygrania z ta armia jest mozliwie szybkie skasowanie generala. Jest to cholernie oplacalne, bo nie tylko od razu sypnie sie pol armii, ale skonczy sie tez magia, gdyz nie bedzie sie oplacalo wskrzeszac zombiakow, bo te beda sie za chwile rozpadaly (strata punktow). Genka da sie to zabic, ale pewnie to bedzie trzeba robic w dwoch podejsciach. Raz, ze jest gem of blood, dwa, ze zazwyczaj bedziemy kolesia trafiac na 5 (cursed book), wiec latwo nie bedzie.
Licze tez na to, ze wraith bedzie sie szwendal poza regimentami i uda sie go jakos wyluskac Black coachem, czy czyms, co bardzo by ulatwilo zabicie wampira.
Jesli chodzi o moja bitwe z ta armia, to az boje sie pomyslec, ile zombiakow powstanie w trakcie tej bitwy. Nie zdziwilbym sie, gdybysmy doszli do 200....
![Wink ;)](https://forum.gildia.pl/Smileys/bb/wink.gif)
Ogolnie jestem jednak dobrej mysli. Powinienem wygrac.
Skaveny.
Podobnie, jak Jankiel i Zbyszek, ja rowniez tej bitwy obawiam sie najbardziej. Za duzo tego talatajstwa. Wiecej niz zwykle...
Dla mnie priorytet to zniszczenie WLC, zebym sie nie musial zbytnio martwic o bezpieczenstwo smoka. Fajnie by tez bylo pozbyc sie jazzaili. Jak to sie juz uda zalatwic, mozna pomyslec o jakiejs walce.
Mysle, ze w tej bitwie oddam pierwsza ture, zeby skaveny stracily ture efektywnego strzelania. A potem pojde "mocnym skrzydlem". Innego wyjscia nie widze. Przeraza mnie jednak ilosc "przeskadzajek" w tej armii... moge miec problemy, zeby sie od nich uwolnic i wyprowadzic jakis sensowny atak.
Lizaki
Jesli tylko nie bedzie zbyt duzo terenow - nie bedzie zle. Wtedy frontalny atak z asekuracja przed Sterydem, zeby mi zbyt latwo Kołczów nie wyciał. Reszta mi raczej moze nagwizdac. Wlasciwie w czym ta armia jest dobra? Moze pokazcie mi te ukryte kombosy, bo wesze podstep, ale go nie widze...
Demony
Obawiam sie tylko plagueriderow i tu bardzo licze na pomoc smoka. Slaba obrona magiczna - mysle ze tu demony polegna.
Strigoi
Nic specjalnego. Troche mocna magia, wiec trzeba sie skoncentrowac na lowieniu nekromantow.
![Smile :)](https://forum.gildia.pl/Smileys/bb/smile.gif)
W bitwach ze skavenami i lizkami ogromne znaczenie bedzie odgrywalo uksztaltowanie terenu. W walce przeciwko szczurom moze tych terenow byc jak najwiecej, w walce przeciwko jaszzurkom - jak najmniej. I tu pytanie - chlopaki, jaka metoda bedziemy ustawiac tereny? I jak w koncu gramy? Rozpoczecie, albo strona, czy wszystko losujemy?
pozdrawiam
bless