trawa

Autor Wątek: Dania - Polska  (Przeczytany 52100 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Kieł

Dania - Polska
« Odpowiedź #60 dnia: Kwiecień 02, 2005, 12:35:43 am »
Co do tych skinków rzeczywiście dobrałem złe określenie. I fakt ciężko tych waszych Generałów ruszyć. Sam jestem za używaniem smoka. Jednak skomasowany atak skinków lub magia może takiego Lorda zdjąć. Poza tym denerwuje mnie jak już napisałem ta spora liczba lataczy. Jak nie wymyślą nic niespotykanego to nie będą mieli z tym co zrobić oprócz zabijania fastów i innych lataczy. Myślę że tak jak Wy nie znali wroga i nastawiali się na jakiś defens.
url=http://www.sloganizer.net/en/][/url]

JJ

  • Gość
Dania - Polska
« Odpowiedź #61 dnia: Kwiecień 02, 2005, 12:49:10 am »
Cytat: "Jankiel"
Punkty na heavy armour weźmie się z jednego warriora, a za pozostał dwa proszę zakupić włócznie na rydwanie należącym do bsb. Dziękuję i liczę na wyrozumiałość.


Punkty na heavy armour wezmę z great weappon.  :evil:
Nie rób mi takich testów z matmy o drugiej - za dwie godziny wstaję! :cry:

Offline bless

Dania - Polska
« Odpowiedź #62 dnia: Kwiecień 02, 2005, 01:41:54 am »
No to swietnie - poznalismy przeciwnika. :)
Przyznaje, ze rozpy Dunczykow mnie zaskoczyly. Sa mocne i widac, jak juz zauwazyl Barb, ze zbudowane sa na bazie dlugo zbieranych doswiadczen. Mysle o tych ropach caly czas i szukam rozwiazan. Wiadomo, ze i tak na polu bitwy wszystko sie dzieje troche "samo z siebie" i dlatego niektorzy nie lubia, albo nie widza sensu w planowaniu rozgrywki, ja jednak lubie sobie przemyslec niektore warianty. Dumalem sobie glownie nad armia sylvanska i skavenska. Sylvanska z wiadomych wzgledow - ciekawosc nowych rozwiazan. Armia mnie jednak zbytnio nie zaskoczyla. Sam sie nad podobna zastanawialem, wiec domyslam sie, jak gosc chce ta armia zagrac. Wraith bedzie oczywiscie nieodlacznym towarzyszem lorda, szczegolnie, jesli w poblizu beda lataly jakies smoki. Wiadomo, ze general wampirow, szczegolnie przy armii zbudowanej na takiej ilosci shitow, jak armia Dunczyka, jest postacia kluczowa - jego strata=rozsyspka armii (i tu, mysle, moja armia ma spora przewage, bo jest znacznie bardziej odporna na ewentualna strate wampira).
Na co trzeba w tej armii uwazac?
Przede wszystkim, Cyelu, na SWARMY ! Jak popelnisz znowu ten sam blad, co w bitwie ze mna, to udusze wlasnymi rekami. ;)
No i magia. Te gosc ma identyczna, jak ja, czyli niespodziewanie mocna. Cyel, Jankiel i ja bedziemy mieli duze problemy z hordami zombie wylazacymi spod ziemii. Tu trzeba sie bedzie dobrze zastanawiac, co wpuszczac, bo cos wpuszczac trzeba bedzie. To jak nic  6 czarow na ture, co przy naszej slabej defensywie magicznej moze zabolec.
Co sie nie sprawdzi?
Black Coache przeciwko armiom na smokach traca wiele ze swej skutecznosci (szczegolnie przy Cyela i mojej, bo mamy sile 7 na lordach).
Jednostki wsparcia sa stosunkowo slabe. Liczne, ale slabe, bo minimalne (po 3 fell baty, po 5 wilkow). Nasze regimenty wsparcia sa wieksze, co daje nam duza szanse na wyeliminowanie szybkiego wsparcia  przeciwika. Chyba nie musze Wam mowic, ze to zazwyczaj przesadza o zwyciestwie?
Black Knight'ci. Biorac pod uwage fakt, iz thrall jezdzi z lanca, lepiej bedzie na pewno szarzowac na ten regiment, niz byc przezen szarzowanym. Niby nic odkrywczego, ale jednak warto byloby nie dopuscic do tej sily 7 na wampirze. :)
Poza tym, to mimo wszystko armia na piechocie. Wszystkie nasze armie sa szybsze i powinny bez problemu wymanewrowac te armie. Trzeba to tylko bedzie umiec wykorzystac. :)
Moim zdaniem, kluczem do wygrania z ta armia jest mozliwie szybkie skasowanie generala. Jest to cholernie oplacalne, bo nie tylko od razu sypnie sie pol armii, ale skonczy sie tez magia, gdyz nie bedzie sie oplacalo wskrzeszac zombiakow, bo te beda sie za chwile rozpadaly (strata punktow). Genka da sie to zabic, ale pewnie to bedzie trzeba robic w dwoch podejsciach. Raz, ze jest gem of blood, dwa, ze zazwyczaj bedziemy kolesia trafiac na 5 (cursed book), wiec latwo nie bedzie.
Licze tez na to, ze wraith bedzie sie szwendal poza regimentami i uda sie go jakos wyluskac Black coachem, czy czyms, co bardzo by ulatwilo zabicie wampira.
Jesli chodzi o moja bitwe z ta armia, to az boje sie pomyslec, ile zombiakow powstanie w trakcie tej bitwy. Nie zdziwilbym sie, gdybysmy doszli do 200.... ;)
Ogolnie jestem jednak dobrej mysli. Powinienem wygrac.

Skaveny.
Podobnie, jak Jankiel i Zbyszek, ja rowniez tej bitwy obawiam sie najbardziej. Za duzo tego talatajstwa. Wiecej niz zwykle...
Dla mnie priorytet to zniszczenie WLC, zebym sie nie musial zbytnio martwic o bezpieczenstwo smoka. Fajnie by tez bylo pozbyc sie jazzaili. Jak to sie juz uda zalatwic, mozna pomyslec o jakiejs walce.
Mysle, ze w tej bitwie oddam pierwsza ture, zeby skaveny stracily ture efektywnego strzelania.  A potem pojde "mocnym skrzydlem". Innego wyjscia nie widze. Przeraza mnie jednak ilosc "przeskadzajek" w tej armii... moge miec problemy, zeby sie od nich uwolnic i wyprowadzic jakis sensowny atak.


Lizaki
Jesli tylko nie bedzie zbyt duzo terenow - nie bedzie zle. Wtedy frontalny atak z asekuracja przed Sterydem, zeby mi zbyt latwo Kołczów nie wyciał. Reszta mi raczej moze nagwizdac. Wlasciwie w czym ta armia jest dobra? Moze pokazcie mi te ukryte kombosy, bo wesze podstep, ale go nie widze...

Demony
Obawiam sie tylko plagueriderow i tu bardzo licze na pomoc smoka. Slaba obrona magiczna - mysle ze tu demony polegna.

Strigoi
Nic specjalnego. Troche mocna magia, wiec trzeba sie skoncentrowac na lowieniu nekromantow. :)

W bitwach ze skavenami i lizkami ogromne znaczenie bedzie odgrywalo uksztaltowanie terenu. W walce przeciwko szczurom moze tych terenow byc jak najwiecej, w walce przeciwko jaszzurkom - jak najmniej. I tu pytanie - chlopaki, jaka metoda bedziemy ustawiac tereny? I jak w koncu gramy? Rozpoczecie, albo strona, czy wszystko losujemy?
pozdrawiam
bless
img]http://i12.photobucket.com/albums/a235/blessio/bykomstop.gif[/img]

"Więc gdy się zdarzy chłopcom
Rasę napotkać obcą
Armatnie mięso zmienią
w krwisty befsztyk
Tak jest !"

Offline SkaVen6

Dania - Polska
« Odpowiedź #63 dnia: Kwiecień 02, 2005, 07:31:56 am »
Może być ciekawie gdy się okaże, że oni jakoś dziwnie ustawiają tereny i stąd te kilogramy piechpty, i brak bohaterów na lataczach...........Jedyne co strzela z maszyn u nch t WLC a on nie ma LOS, więc ja bym się nie zdziwił widząc lasy 3 razy większe od naszych.........
eek & Destroy

Offline Syrius

Dania - Polska
« Odpowiedź #64 dnia: Kwiecień 02, 2005, 07:39:07 am »
No wsumie może okazać się coś takiego...
Warto zapytać, jak wygląda u nich sprawa z terenami, chyba, że zostało już to zrobione...
...kółko super wyjebanych pod niebiosa snobów(patrz Bastion)..."
Cześć mam na imie Władek mam 20 lat i jestem wyjebany pod niebiosa bo mam 1 m 80 wzrostu i jestem snobem gdyż piję wina od 10 zł.

Offline pingus

Dania - Polska
« Odpowiedź #65 dnia: Kwiecień 02, 2005, 08:26:47 am »
Przeglądam te rostery po raz 5.. a 3 baaardzo dokładnie i napiszę co myślę po kolei od końca:
- Strzygi: mocna magia nie da się ukryć zestaw bohaterów typowo strzygowy, ale tak naprawdę oprócz counta to tutaj nie ma czym przywalić mocno, bo golutka 10BK to piechoty dobrej nie połamie. Wsparcia jest bardzo mało szczególnie takiego zdejmującego szybko ranki, 8 wolfów i to wszystko to należałoby wykorzystać. Powstaną tutaj zombiaki i szkielety oczywiście ale  to jednak jest zawsze te mniej M można się odpowiednio dostawić żeby się nie zmieściły od zadniej strony czymś poblokować, generalnie ja bym się tej rozpiski za bardzo nie bał, ale może się mylę? Wygląda na szykowaną na defensy, 2 * 4 baty.. no i nie ma ethearali czyli jest nieźle.

- Demony: pledżrajderzy mają mało M ale są mimo wszystko najniebezpieczniejszą stroną tej rozpiski reszta jest raczej średnia, deamon prince z wardzikiem tylko na 5+ jest do ogrania.. magia nie jest tu aż tak silna PD widzę: +1 (demon) + 2 (herald) + 1 (champ. horrorów) czyli +4, a na 6 to da się rzucić jeden ciekawy czar z shadowa i jeden z tzeencha, nic groźnego, walce też nie ma jakiegoś rewelacyjnego kopa, do ogrania. Aha i jeszcze widać że to 15 latek, nie lekceważcie go, młodzi mają powera i motywację!

- Sylvanija: Lord na piechotę i tylko z gemem a reszta magiczny equip.. hm.. zgadzam się z blessem, kluczem to zwycięstwa będzie zanihilowanie go, wtedy kończy się magia, armia zaczyna się sypać, ale to W4 i T5 no i gem, ale życzę duńczykowi 1dynek na gema. :D Z siły uderzeniowej mamy 9BK + wampir to już jest w miarę groźne, ale nie przesadzałbym z obawą o tą ciuchcie. Wsparcia mało ale to chyba normalne u duńczyków 2 * 5 fastów.. to to co tutaj może kasować ranki.  Oczywiście powstanie tutaj spoooro piechoty podczas bitwy, dlatego ważne jest rozstawienie markerów i poprowadzenie bitwy tak żeby działa się ona z dala od nich, wtedy już nie trzeba obawiać się o kuperek oddziałów, ale to tak gra się z każdą sylvanią, mam nadzieję że przy scatterowaniu markerów obie strony będą miały jednakowe szcześcię lub pech. ;)
Trzeba jeszcze uważać na bat swarmy bo to jest wredna rzecz.
Jest jeszcze jedno coś co tutaj bardzo śmieci, wraith z cursed bookiem ten pan powinien nie znajdować się tam gdzie będzie potrzebny, trza go jakoś wykołować, ale na to nie mam pomysłu, pewnie będzie biegał przy lordzie żeby go zabezpieczyć wówczas można wykorzystać jego brak w innym miejscu. Kluczem jednak będzie tu jak już mówiłem - umiejętne rozegranie fazy magii przeciwnika i/lub zabicie lorda.

- Lizzie: Slaan 5 generacji, czyli bez drain magic, czyli bez odporności na miscasta, czyli w sumie nie taki groźny ale smoki powinny na niego polować, myślę że swarm i heros na piechote będą go bronić, ale toć to jest do ubicia. Poza tym nie ma tu nic groźnego 30 skinków to się pojawia nawet na 500 pkt, tak samo jak 3 salki i biegacz, gram z tym dość często i wiem że to jest do pojechania bez problemu trzeba tylko nie popełniać błędów, co mamy dalej shamana hmm nic nowego i nic co stanowi problem, 2 * 3 terradony też nie są jakimiś strasznymi killerami, z siły uderzenia mamy 4 kroxy i stedzia? Mało więc rozpiska raczej nie będzie stanowić problemu, nie wiem jak gracz.

- Ściurki: Szczury przezornie zostawiłem na koniec bo są rzeczywiście najgroźniejsze bo jest ich dużo, jak to szczurów, do tego Ld10, 12 jezzaili, 3 ratlingi, 8 PD, bound.., WLC. Tutaj również mamy miętkiego gienerała, T4, 3W i regenka to wszystko co ma, a daje on liderkę bardzo potrzebną 83 szczurom (slave'y) bez niej z 5 to są do bani tak naprawdę i od jednej paniki cała armia leci za stolik. Generała przy takiej masie nie można trzymać wszędzie, dlatego jest tu kolejny myk to wykorzystania, z WLC tricka faktycznie możnaby zastosować.. :D Nie wiem co tu więcej pisać ta armia to największy problem, ale dacie na pewno radę!

Pozdrawiam - Pgs.
PS. Najdłuższy mój post na NG?
Góralska teoria poznania mówi, że są trzy prawdy: Świenta prowda, Tyż prowda i Gówno prowda." - Józef Tischner.

Offline QUASSIMODO

Dania - Polska
« Odpowiedź #66 dnia: Kwiecień 02, 2005, 08:44:29 am »
no tak...te lizzie sa niezle tylko w srodku lustryjskiej dzungli...tylko tam slann moze podzialac...inaczej to miekka kaczuszka;
tyle z moich obserwacji-bo grajac lizzie ten dunczyk ma jakas mega strategie i ja jestem za glupi na to albo to jakis plew

(ps.testowalem cos bardzo podobnego ale na slanie 4 generacji biegaczu i priescie i nie spelnialo pokladanych nadziei....kazdy smok i po graniu)
'm Gonna stomp'em to dust,I'm gonna grind their bones.I'm gonna burn down dere towns and cities.I'm gonna bash'eads,break faces and jump up and down on da bits dat are left.An'den I'm gonna get really mean.

Jankiel

  • Gość
Dania - Polska
« Odpowiedź #67 dnia: Kwiecień 02, 2005, 09:32:40 am »
Cytuj
Punkty na heavy armour wezmę z great weappon

Jak tam uważasz. Będzie na Ciebie ;)
Cytuj
Sylvanija: Lord na piechotę i tylko z gemem a reszta magiczny equip.. hm.. zgadzam się z blessem, kluczem to zwycięstwa będzie zanihilowanie go, wtedy kończy się magia, armia zaczyna się sypać, ale to W4 i T5 no i gem, ale życzę duńczykowi 1dynek na gema

Tutaj widzę jedno rozwiązanie - wpierw przywale smokiem, niech on oberwie z gem of blood. A nuż Duńczyk zaakceptuje to delikatne nagięcie zasad...
A potem 8A z killing blow. Powino wystarczyć.
Powiedzcie mi jedno - nie bedziecie mieć mi za złe, jak przy pierwszej możliwej okazji będe wpadał smokiem w wampirzych generałów i liczył na dobrze rzuty? Najprostrza droga do zrobienia masakry. I do solida w plecy...
PS Czy gramy na DoW? Bo nie wiem, czy żałować, iż nie wziąłem armaty :)
PPS Czy mogę wziąć smoka nie z GW? Czy muszę brać tego z GW?

Offline Hargrim

Dania - Polska
« Odpowiedź #68 dnia: Kwiecień 02, 2005, 09:46:37 am »
no to takie bardzo delikatne nagiecie :D.

Offline Kieł

Dania - Polska
« Odpowiedź #69 dnia: Kwiecień 02, 2005, 09:49:01 am »
W jaki sposób wyciągnąłeś 8 ataków? To Lord tak bije?
url=http://www.sloganizer.net/en/][/url]

Jankiel

  • Gość
Dania - Polska
« Odpowiedź #70 dnia: Kwiecień 02, 2005, 09:54:24 am »
To już plan na następną turę - tyle powinienem w hth wytrzymać :)

Offline cauliflower

Dania - Polska
« Odpowiedź #71 dnia: Kwiecień 02, 2005, 09:56:43 am »
Ja się jeszcze spytam, na jakich stołach bedziecie grali?? 72x48??

Będzie to dosyć istotne w bitwie ze skavenami, których widocznym plusem jest ld 10 w 12' od gienka, ktory jak podejrzewam bedzie stać w jakimś klocku na srodku, czyli w 24' od niego skaveny "nie panikuja"...

można zastosować to co napisał już wczęsniej Bless, czyli najpierw zajac sie strzelacmi (wlc i 2x jezzaile) to tylko 3 oddziały, przy czym na jeden wystarczy zadeklarowac szarże...może jednak być problem z przebiciem się przez hordy szczurów, więc dużą role będą odgrywac latacze...

a reszta to trzeba przejść na flankę, lub dwie jak się uda i spróbowac przebijać się przez kolejne jednostki...
jeżeli oddział z lordem bedzie odsłonięty, to zaryzykowałbym też szarzę na niego, ld.8 a 10 to jednak wielka różnica,szczegolnie jak się wzbudza feara itp....

po przyjżeniu się rozpiskom, najcieniej widze bitwę buszmena ze skavenami.... macie może tutaj jakieś rady?? tj. rady dla buszmena??
Girls don't like boys, girls like cars and money..."

Offline Kieł

Dania - Polska
« Odpowiedź #72 dnia: Kwiecień 02, 2005, 09:57:41 am »
To prawda powinieneś wytrzymać, ale zdradź mi chociaż kto jeszcze oprócz Lorda bije z KB?

 czyli w 24' od niego skaveny "nie panikuja"...

W ogóle mogą nie spanikować, ale on daje Ld na 12 cali. W tym obszarze Ld 10, dalej pewnie 8.
url=http://www.sloganizer.net/en/][/url]

Offline Cyel

Dania - Polska
« Odpowiedź #73 dnia: Kwiecień 02, 2005, 10:08:45 am »
Cytat: "Jankiel"
[A potem 8A z killing blow. Powino wystarczyć.
Powiedzcie mi jedno - nie bedziecie mieć mi za złe, jak przy pierwszej możliwej okazji będe wpadał smokiem w wampirzych generałów i liczył na dobrze rzuty? Najprostrza droga do zrobienia masakry. I do solida w plecy...


tez sie zastanawiałem nad takimi atakami, ale ten strigoi z regeneracją i wardem to twardy orzech do zgryzienia jak wejdzie w challenge. Mozna liczyć na 1 - 2 pts do CR, a za nim stoi cały regiment. nawet od boku trzeba ostroznie, w pierwszej rundzie sie sypnie, ale jak wampir wejdzie do kombatu i nagle zacznie zdawać te swoje wardy a potem wstawać z martwych to nagle może się okazac, ze trzeba break testy rzucać....

Carstein to inna sprawa. Ile taki lord ma WS? Nawet przy trafianiu na piatkach ma szansę złozyć się w jednej turze przy odrobinie szczęścia...w dwóch juz raczej na pewno (mówie o walce ze smoczymi lordami).

I powiedzcie mi czy mój BrayShaman ma Mark of Chaos Undivided? Bo AB tak drukuje, ale zawsze wydawało mi sie, ze nie ma Stygmatu, i zawsze tak grałem,a Armybooka do Bestii nie mam aktualnie....

Offline Kieł

Dania - Polska
« Odpowiedź #74 dnia: Kwiecień 02, 2005, 10:12:47 am »
Specjalnie wyciągnąłem AB. Wszyscy Herosi Beastmeńscy mają Mark Of Chaos Undivided, w tym szamani.
url=http://www.sloganizer.net/en/][/url]