A czemu te różne i różnorodne formy nie mogłyby być poddane wstępnej weryfikacji na etapie scenariusza, zanim cokolwiek zostanie narysowane? Dobór prac na tym etapie pozwala na uniknięcie sytuacji, że jakiś gotowy komiks zostaje odrzucony, bo jest jednym z pięciu o tym samym w podobny sposób. Pozwala też uniknąć sytuacji, ze jakiś komiks zostaje przyjęty, bo żal odesłać w niebyt takie ładne obrazki (chociaż historyjka jest głupawa).
a temu, ze czasami scenariusz bez "wizualizacji" praktycznie nie istnieje, wez np. pasek Mateusza i rozpisz "akcje", albo wyobraz sobie scenariusz, w ktorym cala "akcja" to kilka minut codziennych czynnosci i gdzies w tle info w tv, itp.
scenariusze, lub tez swobodne impresje, ktore w formie zapisanej praktycznie od razu sa skazane na odrzucenie, ale, jesli zostaja zrealizowane, nabieraja niesamowitej mocy.
a jesli chodzi o dublowanie opowiesci, co w tym zlego?
masz tego przyklady w konkursie "paskowym", kilka podobnych opowiesci, a jednak kazda troche inna, wiec czemu nie?