Autor Wątek: Ludzkość - daleka przyszłość  (Przeczytany 71679 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline pretorianstalker

Ludzkość - daleka przyszłość
« Odpowiedź #120 dnia: Grudzień 26, 2006, 12:18:21 pm »
Cytuj
Głupota. Coś ci żart nie wyszedł. Nadmierne ocieplenie powoduje na dłuższą mete epokę lodowcową

1.Chyba właśnie nie zauważyłeś, że to żart.
2.Skoro piszesz, że to głupota, to rozumiem, że masz przed nosem wyniki badań dotyczących wpływu antropogenicznego efektu cieplarnianego na wyst.ępowanie epok lodowcowych. Zakładam, że jednak nie dysponujesz niczym takim, wiec nie pisz bzdur.
ww.doomtrooper.pl

Offline Lucky

Ludzkość - daleka przyszłość
« Odpowiedź #121 dnia: Grudzień 30, 2006, 09:15:37 pm »
W kalendarzu Majów rok 2012 jest rokiem ostatnim, również wiele przepowiedni wskazuje na to że będzie to rok ostatni ( oczywiście wiele było już takich i sie jakoś nie sprawdziły, ale kto wie ).Czy jest to prawdą okaże sie już całkiem niedługo:)

Jeśli chodzi o rozwój cywilizacji ludzkiej to uważam, że ludzie będą zmierzać do tego, aby osiedlić się na innej planecie ( pomysł raczej odległy w czasie, ale w średniowieczu, czy nawet później kto by pomyślał, że człowiek poleci w kosmos:) )

Oczywiście nie można pominąć tego, że zniszczymy się sami. Kolejna wojna światowa, była by zapewne tragiczna w skutkach. Wystarczy tylko grupka fanatyków, która wystrzeli w kierunku jakiejś metropoli pare swoich zabawek. Niewykluczony jest również konflikt na tle religijnym ( niby ostatnio papież Benedykt XVI wyciągną dłoń w kierunku Islamu, lecz zadajmy sobie pytanie, czy to, że "przywódcy" (jeśli można ich tak nazwać) poszczególnych religii wyciągną ku sobie dłonie wystarczy, żeby zwykli przedstawiciele różnych religii również to uczynili?? Mi się wydaje, że nie jest to możliwe, a konflikt zamiast łagodnieć coraz bardziej się wzmaga). Osobiście toleruje wyznawców wszelkich religii
http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,35727.0.html - zachęcam do zapoznania się z wątkiem!!

Offline balum

Ludzkość - daleka przyszłość
« Odpowiedź #122 dnia: Grudzień 31, 2006, 06:28:16 am »
I z tą tolerancją uwazasz się za osobę wyjątkową?

Offline Lucky

Ludzkość - daleka przyszłość
« Odpowiedź #123 dnia: Grudzień 31, 2006, 09:00:24 am »
Cytat: "balum"
I z tą tolerancją uwazasz się za osobę wyjątkową?


A powiedziałem tak?
http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,35727.0.html - zachęcam do zapoznania się z wątkiem!!

Offline balum

Ludzkość - daleka przyszłość
« Odpowiedź #124 dnia: Grudzień 31, 2006, 11:12:52 am »
Skoro napisałeś, że niewykluczony jest również konflikt na tle religijnym,  zadajmy sobie pytanie, czy to, że "przywódcy" (jeśli można ich tak nazwać) poszczególnych religii wyciągną ku sobie dłonie wystarczy, żeby zwykli przedstawiciele różnych religii również to uczynili?? Mi się wydaje, że nie jest to możliwe, a konflikt zamiast łagodnieć coraz bardziej się wzmaga)., a o sobie, że tolerujesz wszystkie religie to wynika, że jesteś wyjatkiem wśród nietolerancyjnej ludzkości, która nic tylko ma się powyrzynać w wojnach religijnych.

Offline Drache

Ludzkość - daleka przyszłość
« Odpowiedź #125 dnia: Grudzień 31, 2006, 11:20:04 am »
Sądzę, balumie, że to daleko posunięta interpretacja, która w pewnym stopniu mija się z prawdą, gdyż Lucky nie napisał wprost, że czuje się wyjątkowy, a jedynie, że jest osobą tolerancyjną. Te dwie rzeczy nie muszą się z sobą łączyć, nawet patrząc na post Luckiego cztery wypowiedzi w tył i na jego ostatnie zdanie, w kontekście całej wypowiedzi.
arpe Diem.
Wszelkie błędy ortograficzne popełnione świadomie i z premedytacją.

Predator sanguis, terra terroris. Torpor ferrerus, tremor infernus. Timor invictus, extinctor fortis, es angelus!
E Nomine - Schwarze Sonne

Offline Lucky

Ludzkość - daleka przyszłość
« Odpowiedź #126 dnia: Grudzień 31, 2006, 11:53:41 am »
Balum interpretuj to sobie jak chcesz, ale pisząc tamto zdanie nie miałem na celu ukazania swojej osoby jako wyjątku.
http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,35727.0.html - zachęcam do zapoznania się z wątkiem!!

Offline 1988

Ludzkość - daleka przyszłość
« Odpowiedź #127 dnia: Grudzień 31, 2006, 10:41:46 pm »
Slyszałem coś o roku 2012, nie wiem czy to prawda, mój kolega coś się naoglądał w TV. Mają się przestawić bieguny, zachwieje to równowagą magnetyczną. :P Fajne efekty specjalne będziemy mieli, ale nie wiadomo czy to koniec świata, bo nikt tego nie wiem. W Bibli pisze, że dnia i godziny nikt nie zna, ale możemy przeczytać o znakach, wydarzenaich poprzedzających koniec świata (armagedon). Mat. 24 rozdział :), w Bibli dużo jest rodziałów, wersetów jeszcze na ten temat..

Offline Drache

Ludzkość - daleka przyszłość
« Odpowiedź #128 dnia: Styczeń 01, 2007, 01:17:12 pm »
Tak, a zwłaszcza Apokalipsa, tworzona przez kilka osób w róznych odstępach czasowych, na podstawie której kiedyś próbowano wyliczać daty końca świata, co również się nie udawało zbytnio. Ja bym nie korzystał z wszelkich ksiąg objawionych, by określać, jak będzie wyglądał Armageddon, biorąc pod uwagę, że jest na tyle dużo w nich ( głownie w Bilbii ) metafor, alegorii ( trudne i trudniejsze słowo, nieprawdaż? ) czy też porównań, że na ich podstawie można wyciągnąć co najmniej kilkanaście róznych obrazów końca znanego nam świata.
Osobiście zaś sądzę, że ludzie są na tyle świadomi tego, co działo się przez ostatni wiek, że nowa Wojna Światowa czy też konflikt nuklearny to już ostateczność, która osiągnie nas dopiero wtedy, gdy wszystkie inne środki się już calkowicie wyczerpią. Biorąc jednak pod uwagę, że dyplomacja i wszelkie związane z nią zagadnienia to temat szeroki niczym Ural, to wątpię, byśmy musieli zmienić tryb życia i przenieść się do schronów.
Chociaż, oczywiście, zawsze znajdzie się osoba, która z radością naciśnie Wielki Czerwony Przycisk...
arpe Diem.
Wszelkie błędy ortograficzne popełnione świadomie i z premedytacją.

Predator sanguis, terra terroris. Torpor ferrerus, tremor infernus. Timor invictus, extinctor fortis, es angelus!
E Nomine - Schwarze Sonne

Offline Dinki

Ludzkość - daleka przyszłość
« Odpowiedź #129 dnia: Styczeń 02, 2007, 09:30:12 am »
Cytat: "1988"
Slyszałem coś o roku 2012, nie wiem czy to prawda, mój kolega coś się naoglądał w TV. Mają się przestawić bieguny, zachwieje to równowagą magnetyczną. :P Fajne efekty specjalne będziemy mieli, ale nie wiadomo czy to koniec świata, bo nikt tego nie wiem. W Bibli pisze, że dnia i godziny nikt nie zna, ale możemy przeczytać o znakach, wydarzenaich poprzedzających koniec świata (armagedon). Mat. 24 rozdział :), w Bibli dużo jest rodziałów, wersetów jeszcze na ten temat..


Co raz częściej zauważam, że Biblia jest najbardziej poczytną książką naukową w Polsca :D

I niektóre osoby mają poważny problem z umieszczeniem swych wypowiedzi na forum. Przypominam żę jest tutaj takżę Gildia Tajemnic.

Każde następne posty rażąco odbiegajace od profilu forum GNP będą wyrzucane. Rozwodzić nie będe się na ten temat.

Offline GreyGreG

Ludzkość - daleka przyszłość
« Odpowiedź #130 dnia: Luty 14, 2007, 08:22:25 pm »
ludzie ale offtop robicie , jedno jest pewne nic nie wiadmomo dlatego rządy ne planują na 100 lat w przód , było by to bezsensu, zmieniaja sie ludzie technika gna
URL=http://imageshack.us][/URL]

Offline Sajuuk'

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 3 018
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • z'; DROP TABLE profile; --
    • sireliah.com
Ludzkość - daleka przyszłość
« Odpowiedź #131 dnia: Luty 17, 2007, 08:56:56 pm »
Cała sztuka polega na wywnioskowaniu w którym kierunku idą zmiany, biorąc pod uwagę najprawdopodobniejsze możliwości, tzn. to co się w ludziach nie zmienia. Dalekosiężne prognozy przewidują właśnie to, czego się spodziewamy z obecnym stanem wiedzy. A wiemy sporo.

A rządy się zbyt często zmieniają by myśleć o czymś więcej niż o swoim przetrwaniu, demokracja najlepszym przykładem.
"Był to chłopak tak piękny, że nie musiał się nawet myć" - T. Konwicki, "Dziura w niebie"

Offline Lucky

Ludzkość - daleka przyszłość
« Odpowiedź #132 dnia: Kwiecień 15, 2007, 08:14:02 am »
Niedługo Ziemia nam nie wystarczy :!:

Moim zdaniem za kilkadziesiąt, kilkaset lat zostanie zbudowana ludzka baza na Marsie lub na Księżycu :) Na Księżycu powstanie baza dla górników i fabryki potrzebne do wytwarzania materiałów budowlanych. Kosmiczni budowniczowie będą eksploatować Księżyc i planetoidy, ponieważ będzie to tańsze niż eksploatacja Ziemi. Utworzenie bazy na Marsie i Księżycu jest coraz bardziej prawdopodobne :)

Ostatnio czytałem także wypowiedź pewnego naukowca ( nie pamiętam jak sie nazywał ), że Wenus można uczynić bardziej podobną do Ziemi, wprowadzając do jej atmosfery rośliny, które przetworzyły by trujący dwutlenek węgla w tlen. Jednak większość naukowców komentująca tą wypowiedź uznało ją za niewykonalną :!:

Pozdrawiam
http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,35727.0.html - zachęcam do zapoznania się z wątkiem!!

Offline Radan

Ludzkość - daleka przyszłość
« Odpowiedź #133 dnia: Maj 13, 2007, 02:22:45 pm »
Cytat: "Lucky"
Na Księżycu powstanie baza dla górników i fabryki potrzebne do wytwarzania materiałów budowlanych.


Ja natomiast gdzieś wyczytałem, że Księżyc (a właściwie jego niewidoczna dla nas strona) stanie się jednym wielkim radioteleskopem, gdyż nie ma tam zakłóceń związanych z sztucznymi satelitami, telefonami komórkowymi, etc.

Offline MaDeR

Ludzkość - daleka przyszłość
« Odpowiedź #134 dnia: Maj 15, 2007, 07:00:22 pm »
Co będzie w przyszłości?

Heh, jeśli miałbym coś powiedzieć na ten temat... to za taki milion lat (a najprawdobodobniej grubo wcześniej) będzie po ptokach, w tę czy inną stronę. My wszyscy umrzemy, i jedyny wybór, jaki mamy, to czy umrzeć bezpotomnie. Nazwałem to alternatywą niebytu. :)

A potem? To samo, w kółko. Pięcie się coraz wyżej, coraz dalej, gdyż nad jedną górą zawsze się znajdzie inna góra. Ale jeśli chcecie wyraźnej przedpowiedni, jest nią osiągnięcie transcedencji: nasz potomek stanie się tym dla człowieka, czym jest ten człowiek dla zwierzęcia.

A i to nie będzie koniec drogi, to nawet nie jej początek...

No i pozwolę sobie na mały offtop: uciesznie się czytało wywody tu i w wielu, wielu innych miejscach na temat 2012 roku. Tutaj jedno szczególnie mnie uderza: jak wiadomo, wszekie paranormalne bajędy zazwyczaj z taką chorą, masochistyczną lubością wyliczają możliwe i niemożliwe katastrofy, jakie grożą ludzkości.

Ale w tym wypadku, gdyby taka niemożliwa rzecz, jak zmiana kierunku obrotu planety, stała się naprawdę, to ich przewidywania są o wiele, wiele rzędów wielkości za słabe!  Gdzieś ta cała energia obrotu (moment obrotowy? jakiś fizyk podpowie termin?) musi w końcu pójść. Wybuchy wulkanów? Powodzie? Tsunami? Wolne żarty.

Ktoś chętny na pluskanie się w globalnym oceanie? Płynnej magmy, dodajmy dla ścisłości. 8)
Sanity is overrated.
Poznaj się z Świadkiem Wszechświata