Bardzo ciekawą tezę wysunąłeś Vikingu
Tak na prawdę nigdy nie brałem pod uwagę możliwości istnienia czegoś "ponad" ludźmi. IV generacja oznaczała by, że Ziemia poza widocznymi dla nas istotami wydała jakieś inne życie.
rośliny nie wiedzą iż zwierzęta stoją od nich wyżej na drabinie ewolucji, zwierzęta zaś nie zdają sobie sprawy, z inteligencji człowieka.
Ale niedostrzegalne dla nas? Brak odpowiednich zmysłów? Jesli coś takiego miało by istnieć, to musiało by mieć jakiś wpływ na nas, jak na "niższe" generacje. Przecież my mamy wpływ na zarówno rośliny jak i zwierzęta. Obie te grupy bardzo dobrze wiedzą czym są dla siebie i przystosowywują się, aby przetrwać. Dwa przykłady:
Akacja - Ewolucyjnie wykształcone kolce do odstraszania zwierząt.
Mój pies - nie umie otworzyć drzwi zamknietych na klucz, więc idzie do jakiegoś człowieka, aby to zrobił.
Czy pies nie zdaje sobie sprawy z tego, że człowiek jest inteligentniejszy i potrafi otwierać zamknięte na klucz drzwi, ponieważ kiedyś to zaobserwował? Myślę, że jednak wie, i aktywnie z tego korzysta. Jak mysli roślina to już inna sprawa... nie będę jej rozpatrywał
Żadna istota nie postrzega bezpośrednio organizmu swojej nadistoty.
Brak odpowiednich zmysłów pozwala każdej istocie sądzić, że jej generacja zajmuje najwyższe piętro w gmachu ewolucji
Mimo, że ta prawidłowość, do mnie nie przemawia, to nie znaczy kompletnego odrzucenia teorii. Możliwe, że istnieją istoty, - których z tego czy innego powodu nie dostrzegamy - żyjące obok nas np. w formie czystej energii, albo jakiegoś rodzaju wolnej świadomości. Równie prawdopodobny jest fakt tak wielkiego rozmiaru tych istot, że człowiek nie potrafi ich dostrzec. A może w ogóle źle szuka, oczekując czegoś w przybliżeniu humanoidalnego, wzorując się na tym, co widział w ciągu swojego życia?
Czy jest możliwe porozumienie, komunikacja?
Szczerze wątpię. Jesli problem stanowi juz samo wykrycie istnienia IV generacji, to komunikacja jest porywaniem się z motyką na słońce...
Powiedz Vikingu, sam wpadłeś na pomysł tego topicu, czy zainspirowałeś się teorią kogoś innego? Bo to niecodzienne spojrzenie na świat ludzi myślących o sobie, jak o szczycie ewolucji.