no nie wiem,wydaje mi sie ze elitarnosc mangowego hobby to raczej mit i calkiem sporo osob sklada sie na ilosc potencjalnych odbiorcow
zaryzykuje nawet niczym nie poparta teze ze wiecej osob w polsce oglada anime niz czyta mangi
Tez mi sie tak wydaje.Tylko zastanow sie ile osob z tych ogladajacych bedzie chcialo wydac pieniadze na ogladanie anime?
Zakladajac hipoptetycznie ,ze nie mozna dorwac anime z sieci za darmo ,ile osob zdecyduje sie wydawac po ok.80 zl za 3-4 odcinki anime ,a ile znajdzie sobie inny sposob spedzania czasu?
Zreszta to ,ze manga sie u nas sprzedaje wd.mnie jest spowodowane tym ,ze uzbierac 16 zl na mange mozna stosunkowo latwo(tu 2 zl tam 3 zl)
w przypadku dvd za 80 zl juz to tak nie wyglada.
Rzeczywiscie DVD potanialy ale związane jest to raczej z masowym charakterem odbiorców. Nie da się ukryć, że manga i anime mimo wszystko jest bardziej elitarna
czy ja wiem,popularnosci dragon balla czy pokemona to pewnie wiele filmow fabularnych moze zazdroscic
Popularnosc dragon balla czy pokemona jest taka dlatego ,ze te anime lecialy w telewizji ,tak samo jak kiedys popularne byly supermeny ,transformersy ,itp
Niestety nie przeklada sie to na kupno tych anime w sklepie.
Dragon ball ,Mononoke Hime i pare innych znanych anime bylo wydanych na vhs czy dvd ale nie nie sprzedawaly sie zbyt dobrze a byly to wydania sporo tansze niz te z AV.
A pomysl teraz o anime nie znanych szerokiej publice.
Zreszta pokemony czy inne tego typu rzeczy sa popularne ale bardzo duza czesc widowni stawia rownosc medzy tymi tytulami a innymi nie japonskimi bajkami(i slusznie) ,ale nie jest to widownia ktora na dzien dzisiejszy poleci do sklepu bedzie kupowala anime bo ona nawet nie zdaje sobie sprawy z instnienia takich tytulow jak np.gto.
Konkludujac uwazam ,ze anime ma szanse miec jakies rozsadne wyniki sprzedazyu nas, tyle ze nie teraz a za jakies kilka-kilkanascie lat.