Spider-man - Maximum Clonage

[Charlie_Cherry]

Hi.

Ostatnio odświeżyłem stare Spidery z polskich wydań. I mam pytanie co do niedokończonej "Maximum Clonage" - jak to się skończyło. Czy Peter Parker, okazał się być w końcu człowiekiem, czy klonem (Spider-man, nie Scarlet Spider)??

Charlie

[Anonymous]

Hi.

Ostatnio odświeżyłem stare Spidery z polskich wydań. I mam pytanie co do niedokończonej "Maximum Clonage" - jak to się skończyło. Czy Peter Parker, okazał się być w końcu człowiekiem, czy klonem (Spider-man, nie Scarlet Spider)??

Charlie

żaden. prawdziwym peterem okazał się jim purtatio, który przespał w śpiączce kilka lat po jego pierwszym starciu z carnage. pojawił się nagle po awarii jednej z baz s.h.i.e.l.d.u i został przygarnięty przez portorykańskich emigrantów w NY. potem odzyskał pamięc i dowalił obu klonom

[Clayman_]

a co w tym czasie robil ridge forrester?

[Anonymous]

a co w tym czasie robil ridge forrester?

a kurka to musisz zapytać większego znawcy. bo chyba tych peterów parkerów to w końcu z pięciu czy sześciu było

[diefarbe]

Ok, chlopcy dosc tych zartow.
Ben Reilly byl po 'Maximum Clonage' przekonany ze jest prawdziwym Parkerem i przejal jego role na jakis czas.
Norman Osborn powrocil jednak zza grobu okazujac sie byc odpowiedzialnym za cale zamieszanie.
W koncu to nasz stary Peter Parker okazal sie tym prawdziwym a Ben w celu usuniecia klopotu zginal ratujac Petera i jak kazdy klon rozplynal sie po smierci we mgle (idiotyzm).
A ze bylo ich kilku to tez racja.
Radzilbym poszukac w branzowych stronach o Spiderze jak:
http://www.spiderfan.org
Jesli ktos ma cos konstruktywnego do dodania to zapraszam a jak nie to temat niedlugo zamkne.

[freshmaker]

jest  jakas fan-stronka o spiderze, ktora reklamowala sie gdzies na forum gildii, tam uderzaj. jakies lakoniczne wyjasnienie bylo tez w zeszycie asm z fun-media.

cale te klonowanie pamietam narobilo niezlego zamieszania. pamietam jak z wypiekami na twarzy przegladalem zeszysty "scarlet-spider' ktore matka przywiozla z usa. przedobrzyli troszke, ale...