Autor Wątek: GODZILLA!  (Przeczytany 29087 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline sa7o

GODZILLA!
« Odpowiedź #30 dnia: Kwiecień 16, 2005, 12:18:24 pm »
Nie rozumiem czemu wogole poruszany byl tu temat Godzilli amerykanskiej, ktora z "prawdziwą" Godzilla nie ma prawie nic wspolnego. Amerykanska jest odarta z klimatu, i ja naprawde wole ogladac potyczki facetow w gumowych kostiumach niszczących kartonowe miasta.
I used to think that I was stupid, and then I met philosophers."

-- (Terry Pratchett, Small Gods)

Offline samowiła

GODZILLA!
« Odpowiedź #31 dnia: Kwiecień 25, 2005, 07:03:15 pm »
A ja uwielbiam Hedorę! Hedora rządzi! Smogowy potwór...

No i właśnie w  filmie z Hedorą Godzilla jest moja ulubiona scena gdy Godzilla leci kilka metrów nad ziemią w pozycji pionowej i w dodatku do tyłu...
Człowiek jest tylko nieważnym momentem w życiu przedmiotów

N.N.

  • Gość
GODZILLA!
« Odpowiedź #32 dnia: Kwiecień 25, 2005, 09:35:26 pm »
Cytat: "samowiła"
No i właśnie w  filmie z Hedorą Godzilla jest moja ulubiona scena gdy Godzilla leci kilka metrów nad ziemią w pozycji pionowej i w dodatku do tyłu...


On (Godzilla) co najmniej w kilku filmach tak latał.

Offline sa7o

GODZILLA!
« Odpowiedź #33 dnia: Kwiecień 25, 2005, 09:43:19 pm »
Cytat: "samowiła"


No i właśnie w  filmie z Hedorą Godzilla jest moja ulubiona scena gdy Godzilla leci kilka metrów nad ziemią w pozycji pionowej i w dodatku do tyłu...

kilkaset :D
I used to think that I was stupid, and then I met philosophers."

-- (Terry Pratchett, Small Gods)

N.N.

  • Gość
GODZILLA!
« Odpowiedź #34 dnia: Kwiecień 25, 2005, 11:17:45 pm »
Cytat: "sa7o"
Cytat: "samowiła"


No i właśnie w  filmie z Hedorą Godzilla jest moja ulubiona scena gdy Godzilla leci kilka metrów nad ziemią w pozycji pionowej i w dodatku do tyłu...

kilkaset :D

Godzilla lubił latać nisko nad ziemią. Może rzeczywiście nie było to kilka metrów nad powierzchnią, ale na pewno też nie było ich kilkaset...

Offline Jimmy

GODZILLA!
« Odpowiedź #35 dnia: Kwiecień 25, 2005, 11:30:45 pm »
A ja myślę, że chodzi o niedoskonałość języka polskiego, tudzież jego nieumiejętne wykorzystanie... A może "Godzilla leci nad ziemią, kilkaset metrów, w pozycji pionowej"? Już jaśniej? Bo IMHO sa7o miał na myśli odległość nie wysokość (bo to rzeczywiście bezsensu wtedy brzmi...)

Offline samowiła

GODZILLA!
« Odpowiedź #36 dnia: Kwiecień 26, 2005, 01:01:29 pm »
Ale on osiąga pułap kilkunastu metrów.
Człowiek jest tylko nieważnym momentem w życiu przedmiotów

Offline Atragon

GODZILLA!
« Odpowiedź #37 dnia: Czerwiec 24, 2007, 06:24:04 pm »
No i to jest to co muminki lubią najbardziej  :D Oczywiście najbardziej wymiata pierwsza Gojira i późniejsze Showy. Mam na myśli lata 70-te ofc. Hedora ma klime nie do podrobienia. Klasyk poprostu. Szkoda że nie ma na DVD  :?

Offline potworek

o Ty wiesz o Mitrilu?

Offline potworek

GODZILLA!
« Odpowiedź #39 dnia: Październik 04, 2007, 12:06:01 pm »
http://pcnaprawa.4nt.pl/kaijuworld/nowedvd/dvd.html
Dobra wiadomosć dla fanów.
Po raz pierwszy ozbaczymy oficjalnie filmy takie jak King Kong kontra Godzilla, Godzilla vs Ebirah
o Ty wiesz o Mitrilu?

Offline Gieferg

GODZILLA!
« Odpowiedź #40 dnia: Październik 21, 2007, 04:08:32 pm »
Chyba najdłuższa seria w historii kina (choć tak naprawdę to nei do końca jedna seria) i prawdziwy fenomen. No bo jak to się dzieje, że facet w gumowym stroju demolujący makietę miasta i nawalający się z innym facetem w (zazwyczaj) jeszcze głupszym stroju tak się mogą ludziom podobac, żeby się opłacała natrzaskać o tym 28 filmów?

Nie wiem, nigdy nie zrozumiem Japończyków.
Nieważne że technoliogia poszła do przodu na tyle, że mogliby robić kolejne filmy w CGI tak żeby jakoś wyglądały, w końcu to tradycja że facet zakłada gumowy kostium, nie można z nią zerwać, trzeba produkować taką żałosną tandetę po kres świata  

Jak miałem jakieś 11-12 lat i byłem stałym bywalcem wypożyczalni VHS Godzilla była oczywiście jednym z tych tytułów, które wzbudziły moje zainteresowanie. Obejrzałem najpierw dwa filmy - "Godzilla Vs Mechagodzilla" który mnie mocno rozczarował (tak, już wtedy) oraz "Godzilla kontra Hedora" który spodobał mi się już bardziej, miał jakiś tam klimat a zły potwór rzeczywiście budził grozę. Jednak również i tutaj zachwytu nie było. Potem obejrzałem jeszcze jedną część ("Godzilla vs megalon" żeby dojśc do wniosku, że wystarczy, nie ma sensu się dalej męczyć. Parę lat później miałem również okazję oglądać w TV kilka nowszych części, powstałych w latach 90-tych i póxniej, ale żadnej nie dałem rady obejrzeć w całości. Gumowy potwór budził ogólnie zażenowanie i niczym nie potrafił zainterwesować. Także jak dla mnie Godzilla to mega-crap, z którym nie chcę mieć do czynienia.

Oddzielną sprawą jest Godzilla amerykańska z 1998 roku, ten film w odóżnieniu od ałosnego gościa w gumowym wdzianku przynajmniej dąło się oglądac, choć może daleko mu do rewelacji. Tak czy inaczej to jedyna Godzilla jaka się dla mnie liczy. Japończycy są oczywiście innego zdania, uznali bowiem że potwór z amerykańskiego filmu to tak naprawdę nie Godzilla (nazywają ją Zilla - czyli zabrali z nazwy słowo God - można się doszukiwać podtekstów...) i żeby wykazać wyższośc gumowego jaszczura pokazali nawet starcie obu stworów, zrobili to jednak w taki sposób, że naprawdę trudno oprzeć się wrażeniu, ż emamy tu do czynienia z żałosną i śmieszną próbą pokazania jaki super jest gumowy jaszczur a jakim cieniasem jest potwór amerykański. Zresztą popatrzcie sami:


Offline potworek

GODZILLA!
« Odpowiedź #41 dnia: Listopad 12, 2007, 09:02:38 pm »
Cytuj
30 listopada o godzinie 22:25 na Polsacie zostanie emitowany film Godzilla, Mothra and King Ghidorah.

Polecam!
IMO jeden z trzech dobrze wyreżyserowanych filmów z Godzillą, naprawdę warto obejrzeć
o Ty wiesz o Mitrilu?

Offline Atragon

GODZILLA!
« Odpowiedź #42 dnia: Grudzień 02, 2007, 02:03:00 pm »
Cytat: "Gieferg"

Nieważne że technoliogia poszła do przodu na tyle, że mogliby robić kolejne filmy w CGI tak żeby jakoś wyglądały, w końcu to tradycja że facet zakłada gumowy kostium, nie można z nią zerwać, trzeba produkować taką żałosną tandetę po kres świata


Nie ma w tych filmach nic żałosnego. Ot i takie fajne gapidełka. W produkowaniu żałosnych produkcji ameryki nikt nie przebije. Weźmy chociaż KingKonga Petera Jacksona. Efekty beznadziejne a fabuła tak nudna że po godzinie oczy mi się zamykały.

Cytat: "Gieferg"

żeby dojśc do wniosku, że wystarczy, nie ma sensu się dalej męczyć.


W rzeczy samej. Albo czujesz klimat serii i rozumiesz o co biega. Albo nie rozumiesz i wyżywasz się na sposobie w jaki film został nakręcony.


Cytat: "Gieferg"
Oddzielną sprawą jest Godzilla amerykańska z 1998 roku, ten film w odóżnieniu od ałosnego gościa w gumowym wdzianku


Okazał się mega żałosny. Nudny jak flaki z olejem. Fabuła totalny bezsens. Oto i co potrafią amerykanie.

Cytat: "Gieferg"
i żeby wykazać wyższośc gumowego jaszczura pokazali nawet starcie obu stworów, zrobili to jednak w taki sposób, że naprawdę trudno oprzeć się wrażeniu, ż emamy tu do czynienia z żałosną i śmieszną próbą pokazania jaki super jest gumowy jaszczur a jakim cieniasem jest potwór amerykański. Zresztą popatrzcie sami:



Oni nie muszą niczego udowadniać  :D Godzilla jest super i każdy fan to widzi. Reżyser zrobił to na co liczyli wszyscy fani Godzilli. Film z panem G są kręcone tylko i wyłącznie dla fanów. A cała reszta niech się żywi nudnymi produkcjami z hiliłudzkimi efektami... Amen.

Offline Zeromus

Odp: GODZILLA!
« Odpowiedź #43 dnia: Styczeń 09, 2009, 02:09:19 pm »
tak tylko napomknę że dziś efekty specjalne mogą śmieszyć ale ludzie bądźcie poważni niektóre z tych filmów mają ponad 50 lat!Jak ktoś oczekuje efektów komputerowych to niech po prostu nie ogląda klasyków.To tak jakby śmiać się z westernów że facet dostał trzy kule i pada a na jego koszuli nie ma ani kropli krwi.Po prostu tak kiedyś się kręciło filmy.A gumowe potwory to nie wymysł Japończyków amerykańskie filmy z lat  50-80 też są ich pełne.Jeśli komuś nie podobają się te nowe filmy [1999-2004] bo są tam gumowe potwory to ma do tego święte prawo ale jeśli ktoś mówi że 40-50 letnie filmy są złe bo są tam słabe efekty to nie za dobrze świadczy to o jego znajomości realiów kina.
Tak do wiadomości jak w 1964 roku nakręcono ''Ghidorah,tree head monster''[5 film z godzillą] to amerykańscy specjaliści od efektów specjalnych nie mieli pojęcia jak nakręcono sceny w których Ghidorah lata[jego gumowy kostium ważył ponad 100 kilo].Tak filmy z godzillą też kiedyś zadziwiały efektami specjalnymi.Pisze o tym żeby dać do zrozumienia że Matrix będzie śmieszył wasze dzieci żałosnym poziomem efektów specjalnych tak jak dziś śmieszy was Godzilla.Realia kina s-f film który dziś zadziwia jutro jest przestarzały.   
''Każdy pragnie trafić do nieba bo piekło nosi w sobie"

Offline potworek

Odp: GODZILLA!
« Odpowiedź #44 dnia: Styczeń 09, 2009, 07:09:48 pm »
Godzilla na swoje czasy była całkiem dobrym, a przynajmniej atrakcyjnym dla widza, filmem  ;-)
Jako jego fan, mogę powiedzieć tylko tyle, że trochę mnie smuci, że twórcy nie zainwestują trochę grosza w efekty specjalne i to nie takie innowacyjne jak w Godzilla Final Wars
« Ostatnia zmiana: Styczeń 09, 2009, 07:49:56 pm wysłana przez potworek »
o Ty wiesz o Mitrilu?

 

anything