Z assasina zdjalbym fighting clawsy i dal black skavenowi, bo szkoda BS4 na liderze. Daj mu ta halabarde, albo lepiej mieczyk, a do tego nawet zwykla proce. Bardzo czesto sie zdaza, ze bedzie gdzies skitrany jakis strzelec, ktorego bardziej bedzie sie oplacalo przycelowac z kamienia, niz sie do niego wspinac. Nie mowiac juz o tym, ze fighting clawsy pokazuja (nomen omen) pazury dopiero w polaczeniu ze skillem "art of silent death".