Autor Wątek: Budgie  (Przeczytany 1716 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Deg

  • Gość
Budgie
« dnia: Kwiecień 23, 2005, 08:16:06 pm »
Budgie, nie zdobyli szerszego uznania?   :?

edit:

No to jazda, skoro temat już jest  :)  Budgie - klasyka rocka, prekursorzy ciężkiego grania czy raczej przeciętny zespolik, słusznie zapomniany (?).

Offline Josef Knecht

Budgie
« Odpowiedź #1 dnia: Kwiecień 24, 2005, 11:04:50 am »
Cytat: "Deg"
Budgie, nie zdobyli szerszego uznania?


Na pewno nie takie jak chocby i Deep Purple, jest to zespol szerzej nie znany, nie wchodzacy w kanon rockowy. A po przesłuchaniu tego materiału stawiam Budgie na równi z Led Zeppelin.
Świeżo upieczony fan wilków :)

Deg

  • Gość
Budgie
« Odpowiedź #2 dnia: Kwiecień 24, 2005, 06:15:29 pm »
Mów co chcesz Josefie, ale dla mnie Budgie to jest kanon rocka  8) Nie od dzisiaj zresztą.

Offline hopatika

Budgie
« Odpowiedź #3 dnia: Kwiecień 24, 2005, 07:01:45 pm »
według historyków rocka Budgie najlepiej znane było w Polsce i Australii. na Zachodzie ponoć rzadko wymienia się je w "kanonie rocka". co nie zmienia faktu, że pierwsze ich pięć płyt są świetne i naprawdę mało ustępują tym "uznanym" klasykom.

Deg

  • Gość
Budgie
« Odpowiedź #4 dnia: Kwiecień 24, 2005, 08:06:20 pm »
I tak oto Budgie dorobili się własnego tematu  :D Obawiam się, że jako jego nieoczekiwany autor, powinienem zająć się swoim pierwszym postem, żeby wyglądał mniej, hmmm... głupio  :?
Mrock, Budgie zawsze jawili mi się jako zespół posiadający wielu oddanych fanów i w żadnym wypadku nie odchodzącym w zapomnienie. Nawet jeśli to tylko u nas i w Australii...
Ostatnie dwie minuty "I Turned To Stone"... szaleńcza jazda, właśnie wybrzmiewa w moich głośnikach...

Offline sas

Budgie
« Odpowiedź #5 dnia: Kwiecień 25, 2005, 02:20:48 pm »
budgie ... jak czytam ze stronki ich najciezszy zespól lat 70 ... hmmmm ...

lol :D

tak czy siak zespól bardzo sympatyczny, moze legenda to on nie jest (w kazdym razie nie dla mnie) ale niektóre ich kawalki; jak breadfan czy parents (bede tutaj cholernie oryginalny) sa ... no ... fajne :)

niestety ich koncert znakomicie pokazal kto tego slucha ... tatusie i niewielka czesc ich dzieci ... nawet w pogo nie mozna bylo pójsc :(
one more beer and heavy metal and i'm just fine" - Manowar, Return of the Warlord

"if you are not in metal - you are not my friend"
- ciekawe czyje to moze byc ;P

Offline Gollum

Budgie
« Odpowiedź #6 dnia: Maj 08, 2005, 09:37:10 am »
Za mało jest znany. W latach siedemdziesiatych rozbłysnął, potem, we wczesnych latach osiemdziesiątych przypomnieli o sobie wspaniałą balladką "Alison" i cisza. Trochę ich przypominano, gdy przyjeżdżali do Polski, ale za mało. A szkoda, bo to naprawdę jeden z ciekawszych zespołów hard rocka, z pewnością w pierwszej lidze.

Offline Rybb

Budgie
« Odpowiedź #7 dnia: Czerwiec 21, 2005, 01:40:19 pm »
a szkoda szkoda bo to zespół co ma jeden z najbardziej oryginalnych vokali świata:)pozdrawiam....

 

anything