Autor Wątek: Przesądy  (Przeczytany 6264 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Maladie

Przesądy
« dnia: Maj 06, 2005, 11:46:18 am »
Przesądy. Cos co towarzyszy ludzkości od wieków. Jedni wierzą, że przejsci pod drabina przyniesie nieszczeście, inni że szczescie zapewni im guzik kominaiarza... A czy Wy i w jakim stopniu jesteście przesądni i w jaki sposób przesądy wpływają na Wasze życie?

I rozlało się wokół nich kipiące morze Chaosu, krew i kamień płynęły, zlewając się i przybierając nowe, niespotykane formy lecz oni stali nieugięci niczym skała i zmusili je by się cofnęło!

Deg

  • Gość
Przesądy
« Odpowiedź #1 dnia: Maj 06, 2005, 12:59:17 pm »
Komuś kto wierzy w przesądy nie jest trudno znaleźć argumenty dla swoich przekonań. Z jednej strony tkwi we mnie zatwardziały  ;) egzystencjalista, przekonany że wszystko co robimy nie musi mieć żadnego wpływu na nasze życie, przyznaję jednak że pewne elementy, sumując się są w stanie zdeterminować w pewnym stopniu przyszłość. Ile w tym jest jednak "nadprzyrodzonych" mocy? Myślę że niewiele - ktoś kto wierzy w szczęśliwe guziki nabiera na pewno większej pewności siebie trzymając taki w kieszeni i łatwiej jest mu wtedy coś osiągnąć. Ktoś inny na widok czarnego kota zacznie czuć się nieswojo, a wtedy nietrudno się potknąć... To tak jak z religią, jedni potrafią wykorzystać ją dla swego dobra, inni wprost przeciwnie i obiektywne podejście ma tu drugorzędne znaczenie.

Offline Jacek

Przesądy
« Odpowiedź #2 dnia: Maj 07, 2005, 11:01:55 pm »
Tez nie jestem przesadny. nie jestem zatwardzialym racjonalista, ale nie sadze, aby przypadkowo spotkany czarny kotek czy kominiarz mieli wplyw na moje szczescie czy pecha.  Zgadzam sie z Degiem co do wplywu wlasnych odczuc na to, co sie dzieje, np. jak wzrasta nasza pewnosc siebie, gdy mamy swoj amulet i wiecej nam sie dzieki temu udaje.

Offline Sajuuk'

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 3 018
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • z'; DROP TABLE profile; --
    • sireliah.com
Przesądy
« Odpowiedź #3 dnia: Maj 08, 2005, 09:44:11 am »
Cytat: "Deg"
Ktoś inny na widok czarnego kota zacznie czuć się nieswojo, a wtedy nietrudno się potknąć... To tak jak z religią, jedni potrafią wykorzystać ją dla swego dobra, inni wprost przeciwnie i obiektywne podejście ma tu drugorzędne znaczenie.


To po prostu autosugestia. Idziesz ulicą, drogę przebiega ci czarny kot, spotykasz zakonnicę z wiadrami, a potem w szkole, przed ważnym sprawdzianem sobie przypominasz: "No nie, ja dzisiaj będę miał na pewno pecha!" Wtedy nawet podświadomie możesz tak postępować, aby pech cię prześladował. Wtedy tylko utwierdzasz się w swoim przekonaniu... błędne koło.

Jesli chodzi o mnie, to przesądy nie mają większego wpływu na moje życie. Staram się podchodzić do takich spraw racjonalnie, jednak nie zawsze mi to się udaje. Na przykład widząc rozstawioną drabinę, potrafię z premedytacją pod nią przejść. ;)  Ponoć takie udowadnianie sobie, że przesądy są kłamstwem, jest również rodzajem wiary w nie. :)
"Był to chłopak tak piękny, że nie musiał się nawet myć" - T. Konwicki, "Dziura w niebie"

Offline zompi

Przesądy
« Odpowiedź #4 dnia: Maj 08, 2005, 06:51:31 pm »
Według mnie przesądy są niemądre. Ale widzę to w taki sposób.
Jeżeli ktoś wierzy (BARDZO wiedzy), że czarny kot przynosi pecha, to mu on przyniesie :p
Sprawa podświadomości...
Wiadomo, że smoki nie istnieją, ale każdy z nich na inny sposób."
                              ---Stanisław Lem---

Offline Maladie

Przesądy
« Odpowiedź #5 dnia: Maj 09, 2005, 06:46:46 am »
Cholera... A to ponoć Gildia Tajemnic jest  :p  A nikt przesądny...
Mój pogląd na przesądy jest dość konformistyczny, jesli mozna tak powiedzieć. Niewierze, ale nie zaszkodzi uważać. Wątpie by przesądy miały na mnie jakiś wpływ, ale jeśli taki kominiarz może przynieść mi szczęście to czemu nie złapać się za guzik? Nie pomoże to nic się nie stanie. A jak pomoże to czysty zysk  :D

I rozlało się wokół nich kipiące morze Chaosu, krew i kamień płynęły, zlewając się i przybierając nowe, niespotykane formy lecz oni stali nieugięci niczym skała i zmusili je by się cofnęło!

Offline samowiła

Przesądy
« Odpowiedź #6 dnia: Maj 09, 2005, 11:43:27 am »
W kominiarza i czarne koty nie wierzę, ale...
Zauważyłam, że w nieparzyste dni miesiąca zdecydowanie mam większego pecha niż w parzyste. Na razie jednak trwam w przekonaniu, że to zbieg okoliczności.
Człowiek jest tylko nieważnym momentem w życiu przedmiotów

Offline zompi

Przesądy
« Odpowiedź #7 dnia: Maj 09, 2005, 02:36:03 pm »
Jeżeli widzi się takiego czarnego kota, czy coś, to po prostu śmieję się i żartuję z takiej sytuacji.
Ale czuję, że pewnego dnia się doigram i będzie pech ;)
Wiadomo, że smoki nie istnieją, ale każdy z nich na inny sposób."
                              ---Stanisław Lem---

Offline wastelander

Przesądy
« Odpowiedź #8 dnia: Maj 09, 2005, 06:46:47 pm »
Eeee tam żaden pech. Najwyżej więcej kotów jak spotka kotkę :D
Przesądy - NIE!! Piwo TAK!!
ozdrawiam
            Wastelander

"There should be a science of discontent.
People need hard times and oppression to develop psychic muscles."
  from "Collected Sayings of Muad'Dib" by the Princess Irulan

Offline zompi

Przesądy
« Odpowiedź #9 dnia: Maj 09, 2005, 07:04:25 pm »
Cytat: "wastelander"

Przesądy - NIE!! Piwo TAK!!


 :D
Wiadomo, że smoki nie istnieją, ale każdy z nich na inny sposób."
                              ---Stanisław Lem---

Offline Puchiko0007

Przesądy
« Odpowiedź #10 dnia: Maj 17, 2005, 08:21:40 am »
Cytat: "zompi"
Jeżeli widzi się takiego czarnego kota, czy coś, to po prostu śmieję się i żartuję z takiej sytuacji.
Ale czuję, że pewnego dnia się doigram i będzie pech ;)

dla mnie kot, to kot. niewazne jaki ma kolor.. nie jestem przesadna wiec widzac kota, kominiarza, przechodzac pod drabina, nie skacze mi cisnienie..

Offline Sztormcia

Przesądy
« Odpowiedź #11 dnia: Maj 17, 2005, 03:52:13 pm »
Kiedyś byłam przesądna. W sumie do tej pory jeszcze troche mi to zostało, bo zawyć w życiu nie zawyje. Może już niewieze w to, ze mi ktoś z rodziny wtedy umrze, ale mam mocno zakodowane ze wyc nie wolno i kropka.
Duzo mocnej wieże we wlasne przesądy. Może dlatego, że są one o szcześciu a nie o pechu.
Są jeszcze te przesady do których doszłam sama choć wcale o nich nie wiedziałam. Na przykład to, ze gdy idzie dwoje przyjacioł to nie mogą przechodzić z dwuch stron słupa, drzewa, czy innej podobnej bariery. Zanim jeszcze usłszałam o tym przesądzie nie lubiłam tak przechodzić z drugiej strony czegoś gdy szłam z przyjaciołką, bo czułam sie jakby coś nas obcianło. może dlatego, że wtedy wierzyłam, ze gdy ktoś jest twoim przyjacielem to laczy cię z zim jakaś niewidzialna więź - nić, która staje sie mocniejsza gdy jest się blisko, a gdy przechodzi się po dwuch stronach slupa to ta nić sie zaplącze i będzie się ciągnac i ciągnąć, aż pęknie.
Dzwna kiedyś byłam nie;P

Offline Maladie

Przesądy
« Odpowiedź #12 dnia: Maj 17, 2005, 06:17:30 pm »
A co to za przesąd z tym wyciem?
Co do przechodzenia między słupem to z moją Żoną zawsze przechodzimy po tej samej stronie. Ale to ze względów praktycznych. Nie lubimy puszczać swoich rąk  :D
Ale fakt, faktem, ze jak się tak przechodzi to pojawia się takie dziwne uczucie...

I rozlało się wokół nich kipiące morze Chaosu, krew i kamień płynęły, zlewając się i przybierając nowe, niespotykane formy lecz oni stali nieugięci niczym skała i zmusili je by się cofnęło!

Offline zompi

Przesądy
« Odpowiedź #13 dnia: Maj 17, 2005, 06:51:30 pm »
Wszystko przez nasze "kochające mamusie" ;)
Kiedyś nam wmawiały, że jak będziemy wybredzać przy jedzeniu, to przyjdzie Dziadek Mróz i nas zje. Może teraz w to nie wierzymy, ale pewien zalążek tego przesądu pozostał nam w podświadomości :p
Wiadomo, że smoki nie istnieją, ale każdy z nich na inny sposób."
                              ---Stanisław Lem---

Offline Sztormcia

Przesądy
« Odpowiedź #14 dnia: Maj 17, 2005, 10:09:22 pm »
Nie slyszałeś o wyciu? :shock: wstydził byś się ;)
Przecierz od dwana wiadomo: Nie wyj bo ci ktoś z rodziny umrze. Dziewczyna od której się o tym dowiedziałam poparla to milionem dowodów :D No córz swoją droga od niej się tez dowiedziałam, że nie wolno podnosić śmieci, bo nigdy nie wiadomo, czy to kosmici ich niezostawili i po dotknięciu takiego czegoś może nam jeszcze jakiś czip do głowy sam się wszczepic. Ale to już zupełnie inna historia...