trawa

Autor Wątek: Kajtek i Koko  (Przeczytany 49564 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Qwant

Odp: Kajtek i Koko
« Odpowiedź #60 dnia: Maj 20, 2012, 09:29:06 pm »
Bardzo dobrze, że artyści nawzajem korzystają ze swoich własnych prac i osiągnięć. Dzięki temu mogą postawić następny krok, bo nie muszą stawiać tych poprzednich (zresztą tak samo jest w np. nauce). Tylko że istotne jest jak dużo tak naprawdę wziąłeś od innych a co dodałeś od siebie.
Nie uważasz, że Christę można by uznać za większego artystę, gdyby te wszystkie pomysły były naprawdę jego? Wg "Świat dzielnych wojów" A. Florka Christa wypiera się jakoby inspirował się Asterixem, podczas gdy przytoczone przykłady nie pozostawiają żadnych wątpliwości. Niektóre przykłady to nie są inspiracje, tylko po prostu plagiaty.

Nie kwestionuję dorobku artystycznego Christy, ale tym bardziej jeśli ma się czym w swoim dorobku pochwalić, to po co przypisywać sobie jeszcze pomysły innych?

Podaj podobny przykład plagiatu u Rosińskiego, którego wymieniasz.

Offline turucorp

Odp: Kajtek i Koko
« Odpowiedź #61 dnia: Maj 20, 2012, 10:34:51 pm »
Podaj podobny przykład plagiatu u Rosińskiego, którego wymieniasz.

nie wiem skad ten upor z "plagiatowaniem"  :roll:
komiks to nie pojedyncza grafika, autorzy inspiruja sie kreska, kompozycja w kadrze, ukladem kadrow, plagiatem byloby WIERNE przerysowanie calego komiksu, kreska w kreske, kadr w kadr.
Christa "ociera sie" o plagiat w niektorych paskach, ale jednak rysuje charakterystycznie, po swojemu.
U Rosinskiego mozemy zobaczyc inspiracje np. Moebiusem min. w "W sluzbie galaktycznej", gdzie nie tylko nawiazuje do sposobu rysowania Moebiusa (szczegolnie w drugiej czesci jego autorstwa), ale nawet "pozycza sobie" postacie:
http://theairtightgarage.tumblr.com/post/3571048781
http://www.astrouw.edu.pl/~soszynsk/alfa.html
 
ciekawie wyglada rowniez zestawienie poczatku przygod Yansa z "Long Tomorrow", albo uwazniejsze przyjzenie sie komiksowi "Pojedynek" z ostatniego "Relaxu"..
Jasne, to nie jest kopiowanie jeden do jednego, ale, moim zdaniem, inspiracja jest jednoznaczna i chwilami bardzo blisko "cytatu".

Offline Spik

Odp: Kajtek i Koko
« Odpowiedź #62 dnia: Maj 21, 2012, 12:18:12 am »
EEEEEEhhh... To mi ten blog popsuł humorek. A ostatnio rekomendowałem i chwaliłem komuś "Kajtka i Koka" i opowiadałem, że jeden z powodów dla których wolę ich od  "Kajtka i Kokosza" jest taki, że nie ma tu dającej po oczach "Asteriksowej inspiracji" i widać jak bogatą wyobraźnie miał Christa nim zaczął podpierać się zagranicznymi wpływami.
Teraz autentycznie się boję, że za jakiś czas wyjdzie tego tylko więcej i więcej i niestety szczerze mnie to smuci :(


Co do sporu czy to plagiat czy inspiracja jestem gdzieś pomiędzy (choć pisałem o tym kiedyś pewien artykulik o moich odczuciach w tej sprawie... http://kzet.pl/2010/09/kwak-cepcja.html ) starając się być minimalnie wyrozumiały dla Christy gdyż... Nie oszukujmy się, to nie jest jakiś ewenement. Każdemu się to zdażyć mogło, nawet nie koniecznie świaodmie.

Nie widzę problemu jak jakiś artysta - ZWŁASZCZA początkujący - chcący tworzyć ale nie mający jeszcze własnego stylu, warsztatu czy języka pozapożycza to i owo o swoich idoli... Niestety to bardzo cienka linia.
Co innego "O! Zawsze lubiłem ten komiks gdzie ten bohater którego lubię się robi niewidizalny to też zrobię historię gdzie mój bohater się robi niewidzialny ale pobawię się tym pomysłem kompletnie po swojemu i wyjdzie coś oryginalnego przez co nawet nie będzie czuć podobieństwa poza ogólnym konceptem", a co innego "O! Zawsze lubiłem ten komiks gdzie bohater (...) to zrobię historie gdzie mój także (...) i przeniosę tę samą fabułę prawie kadr w kadr, pomysł w pomysł i wyjdzie mi poprostu kopia tego wcześniejszego". Jest to dla mnie poprostu szczyt lenistwa, kompletnie nie artystyczne i jest mi przykro, że Christa miał okres gdy się do tego zniżał... co gorsza kilkakrotnie.


P.S.
Czy były jakieś większe wywiady/artykuły gdzie Christa opowiadał o swoich Asteriksowych inspiracjach gdyż znam głównie jakieś urywki. Nawet w tym filmie dokumentalnym (już nie pamiętam gdzie go trzymam ale jak będę miał czas to sprawdzę) tylko napomina, że może się faktycznie trochę Asteriksami inspirował...

Offline Qwant

Odp: Kajtek i Koko
« Odpowiedź #63 dnia: Maj 21, 2012, 08:23:17 am »
nie wiem skad ten upor z "plagiatowaniem"  :roll:
Ja również nie wiem skąd u Christy taki upór z plagiatowaniem :smile: Może takie czasy były, że się nikt nie przejmował tak jak dzisiaj, a terminy w gazecie nieubłaganie goniły?

komiks to nie pojedyncza grafika, autorzy inspiruja sie kreska, kompozycja w kadrze, ukladem kadrow, plagiatem byloby WIERNE przerysowanie calego komiksu, kreska w kreske, kadr w kadr.
Christa "ociera sie" o plagiat w niektorych paskach, ale jednak rysuje charakterystycznie, po swojemu.

Nie zgodzę się, że trzeba przerysować wiernie cały komiks, aby był to plagiat. Jeśli wezmę cudze (nieznane) opowiadanie i przepiszę całą fabułę swoimi słowami, czasem może lekko coś zmieniają, to też powiesz, że to nie jest plagiat, bo nie jest słowo w słowo?
 
Argument "że to nie plagiat" zwykle skonstruowany jest na zasadzie, że Christa i tak wniósł coś oryginalnego i twórczo przerobił motywy. Tylko że to nie jest argument na mój zarzut. Jeślibym przepisał tylko połowę opowiadania i samodzielnie napisał zakończenie, albo posłużył się swoim wyszukanym językiem, to czy mógłbym mówić że to nie plagiat, bo przecież jest tam dużo moich oryginalnych idei i pomysłów?
To byłby dobry argument gdybym twierdził, że Christa nie był żadnym artystą i niczego nie dokonał, ale ja tego przecież nie twierdzę. Ja tam pana Christy nie potępiam (zbyt patetyczne słowo), ale nie bójmy się nazywać rzeczy po imieniu.

Nie rozumiem przykładu z Rosińskim. Brodaty starzec jest postacią mało oryginalną i tak często występującą w literaturze, że nie bardzo rozumiem gdzie tam można mówić o plagiacie. Inaczej jest też zresztą, gdy kopiujemy znanego artystę a inaczej, gdy kopiujemy utwór wiedząc, że odbiorcy nie będą znać pierwowzoru.

Offline starcek

Odp: Kajtek i Koko
« Odpowiedź #64 dnia: Maj 21, 2012, 09:00:55 am »
Nie widzę problemu jak jakiś artysta - ZWŁASZCZA początkujący - chcący tworzyć ale nie mający jeszcze własnego stylu, warsztatu czy języka pozapożycza to i owo o swoich idoli...
To jest chyba sedno sprawy. Na początku drogi, zwłaszcza samouk Christa, robił to co polecane jest przy nauce rysowania - przerysowywał cudze prace żeby doskonalić warsztat. Choć oczywiście miało to zupełnie inny podtekst. Później, moim zdaniem, można mówić już tylko o inspiracjach - przecież nie brał cudzych historii lub całych rozwiązań graficznych i nie wykorzystywał ich w swoich pracach.
Rosiński, jak widać z przykładu z Alfy - też poszukiwał swojej drogi.
Pamiętam, że w niemieckim pisemku Fix und Foxi można było znaleźć komiks o.. germańskich wojach mieszkających w osadzie za palisadą (Furor Teutonicus) :badgrin: - więc takich inspiracji było trochę w eterze. A Teutoni byli drukowani po raz pierwszy w.. 1974 roku.
« Ostatnia zmiana: Maj 21, 2012, 09:10:52 am wysłana przez starcek »
- Dlaczego zawsze odpowiadacie pytaniem na pytanie?
- A jakie było pytanie?

Offline Spik

Odp: Kajtek i Koko
« Odpowiedź #65 dnia: Maj 21, 2012, 11:40:34 am »
Brodaty starzec jest postacią mało oryginalną i tak często występującą w literaturze, że nie bardzo rozumiem gdzie tam można mówić o plagiacie. Inaczej jest też zresztą, gdy kopiujemy znanego artystę a inaczej, gdy kopiujemy utwór wiedząc, że odbiorcy nie będą znać pierwowzoru.
Tu poprę kolegę bo akurat na tej samej zasadzie można powiedzieć, że Gandalf, Dumbledore, Obi-Wan Kenobi i Panroamiks są plagiatem Merlina. Są jednak pewne podobieństwa co są bardziej wynikiem stereotypu czy archetypu

Offline turucorp

Odp: Kajtek i Koko
« Odpowiedź #66 dnia: Maj 21, 2012, 03:22:51 pm »
Nie rozumiem przykładu z Rosińskim. Brodaty starzec jest postacią mało oryginalną i tak często występującą w literaturze, że nie bardzo rozumiem gdzie tam można mówić o plagiacie. Inaczej jest też zresztą, gdy kopiujemy znanego artystę a inaczej, gdy kopiujemy utwór wiedząc, że odbiorcy nie będą znać pierwowzoru.

czy ja gdzies mowilem o plagiacie dokonanym przez Rosinskiego?! O_o
mowilem BARDZO WYRAZNIE, ze widze np. dosyc zaskakujaca roznice miedzy sposobem rysowania dwoch czesci "W sluzbie galaktycznej", w "Pogoni" z 1975 roku, mamy styl bardziej "malarski", czernie kladzione pedzelkiem, w ostrym kontrascie z duzymi plamami bieli i wszedzie naklejane rastry. W "Zemscie" z 1976 roku, rysunek staje sie bardziej szczegolowy, pojawiaja sie geste, "durerowskie" kreskowania i wyraznie roznicowanie kilku planow w kadrach z sekwencjami "batalistycznymi". Szeroko rozumiane "patenty" czyli min. chmury, skaly, dym, statki kosmiczne, przejscia tonalne etc., nagle, w ciagu roku, styl Rosinskiego ulega powaznej metamorfozie. Osoby o powazniejszej wadzie wzroku, nie powinny miec problemu z dostrzezeniem tej metamorfozy zestawiajac ze soba np. "Pilota smiglowca" (1974-76) z "Przybyszami" (Relax 1980) i "Pojedynkiem" (Relax 1981). TO NIE JES PLAGIAT (nigdzie tego nawet nie zasugerowalem), ale bardzo wyrazna inspiracja, czy tez parafraza stylu i sposobu robienia komiksow przez Moebiusa.

Co ciekawe, taki sam skok jakosciowy i zmiana stylu pojawia sie o Polcha (vide jego "Zbiki: zestawione ze "Spotkaniem" (Relax, rok (znowu) 1976), pojawia sie rowniez bardzo charakterystyczny komiks Baranowskiego ("Orient-Man" Relax (znowu) 1976), ktorego potencjalne zrodlo inspiracji dostrzegli komentatorzy do mojego (pozbawionego takich sugestii) wpisu na blogu:
http://turucorp.blogspot.com/2012/01/wygrzebane-odcinek-1945.html

Wyglada to tak, jakby na przelomie 1975/76, ktos przytargal paczke komiksow frankonskich i wreczyl ja polskim rysownikom (w ramach prac nad pierwszym numerem Relaxu?).

Kwestia, chyba troche pokoleniowego, podejscia do "inspiracji", dla Christy i Chmielewskiego, cytowanie, przerabianie czy wrecz kopiowanie, bylo poczatkowo naturalnym elementem pracy, do tego sklanialy ich redakcje gazet i magazynow, w ktorych pracowali i wynikalo to z pewnej tradycji podejscia do komiksu. "Mlodsi" autorzy szukali juz inspiracji, odchodzac jednak od przedwojennych "tradycji spolszczania" komiksow zachodnich.

Offline Qwant

Odp: Kajtek i Koko
« Odpowiedź #67 dnia: Maj 21, 2012, 05:29:44 pm »
czy ja gdzies mowilem o plagiacie dokonanym przez Rosinskiego?! O_o

Całe nieporozumienie wynika z tego, że po poście, w którym pytałem się o przykład plagiatu u Rosińskiego podałeś przykład inspiracji. Właściwie to chyba nie rozumieliśmy się już od mojego pierwszego posta, gdzie ja pisałem o inspiracjach Christy kursywą, a powinienem napisać o "inspiracjach" (bo miałem na myśli plagiat).

Generalnie zgadzam się z tym co napisałeś i zgadzałem się z tym od początku (z dokładnością do tego, że nie jestem na tyle komiksowo oczytany ani moja komiksowa biblioteczka zaopatrzona, aby potwierdzić większość Twoich przykładów, które jednak ciekawie poznać). Nie zmieniam jednak zdania, że Christa byłby większym artystą, gdyby wszystkie jego historyjki były jego autorskimi pomysłami a nie część z nich plagiatami (chociaż nawet i to mnie jakoś nieszczególnie razi). Jednak nadal razi mnie (od czego zacząłem swoje wypowiedzi w tym wątku), że mimo oczywistych ściągnięć z Asterixa Chista mówi (za "Świat dzielnych wojów"):
W wywiadzie z „Czasu” nr 36/78 na pytanie autorki o zarzut naśladownictwa „Kajkai Kokosza” w stosunku do „Asteriksa” Christa odpowiada: Spotkałem się z takimzarzutem, niesłusznym zresztą, bowiem moi bohaterowie powstali znacznie wcześniej aniżeli Asteriks Gościnnego. I jest to zupełnie przypadkowa sprawa, że nasze komiksysą podobne (...).

Offline turucorp

Odp: Kajtek i Koko
« Odpowiedź #68 dnia: Maj 21, 2012, 08:11:47 pm »
Jednak nadal razi mnie (od czego zacząłem swoje wypowiedzi w tym wątku), że mimo oczywistych ściągnięć z Asterixa Chista mówi (za "Świat dzielnych wojów"):
W wywiadzie z „Czasu” nr 36/78 na pytanie autorki o zarzut naśladownictwa „Kajkai Kokosza” w stosunku do „Asteriksa” Christa odpowiada: Spotkałem się z takimzarzutem, niesłusznym zresztą, bowiem moi bohaterowie powstali znacznie wcześniej aniżeli Asteriks Gościnnego. I jest to zupełnie przypadkowa sprawa, że nasze komiksysą podobne (...).

Powtorze jeszcze raz, to jest pokoleniowa kwestia percepcji, dla Christy norma bylo "pozyczanie sobie", bo na takich "pozyczalskich" komiksach sie wychowal. Nikogo nie dziwilo ani nie bulwersowal nawet,, ze ktos w Polsce rysuje np. komiksy "Przygody Gapcia" czy "Miki i Mimi", w ktorych tytulowe postacie sa wiernie przerysowanymi postaciami z Disneya, a co dopiero cos tak prozaicznego jak skopiowanie kompozycji w kadrze.
Czysto psychologiczna blokada, czy nawet wyparcie, bo przeciez narysowal Kajtka i Koka lata wczesniej, a tu sie nagle czepiaja, ze gdzies po drodze zaczal robic przygody ich przodkow, "pozyczajac sobie" male conieco z "Asterixa".
Przeciez to tak, jakby wspolczesnego gimbusa oskarzyc, ze jest zlodziejem, bo sobie sciagnal jakies mp3 z sieci (przypomne, ze w czasach Christy, kopiowalo sie winyle na klisze RGT, a troche pozniej na tasme magnetofonowa i nikt przy zdrowych zmyslach nie nazwalby wtedy takiego procederu "piractwem", podobnie jak nikt normalny nie sciagal naleznosci z zespolow za granie cudzych kompozycji).
 

Offline Death

Odp: Kajtek i Koko
« Odpowiedź #69 dnia: Czerwiec 01, 2012, 10:50:00 am »
I co, oglądał ktoś przed chwilą transmisję internetową spektaklu "Kajko i Kokosz" na żywo z Olsztyna?:)

Ja jestem niemal zachwycony. Gdybym był dzieciakiem, to byłby mój najlepszy raz w teatrze.
Niemal wiernie przeniesiony na deski teatru album "Festiwal czarownic" + sporo małych nawiązań do współczesnej popkultury. Jakieś żarty o House M.D. czy Kung Fu Pandzie i całkiem dużo dobrze dobranej do danej sceny muzyki filmowej (np. z Indiany Jonesa).

Świetna scenografia i znakomite kostiumy.
Gdybym miał się do czegoś przyczepić, to do doboru aktorów. Kajko, Mirmił i Kapral powinni być niżsi.
Dziwnie to wygląda, gdy Kajko jest niemal wzrostu Kokosza, a Mirmił jest równie wysoki i płacze, że jest taki niski (a to przecież główny wątek w tym albumie/spektaklu). Znakomity Oferma:-)

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: Kajtek i Koko
« Odpowiedź #70 dnia: Czerwiec 01, 2012, 04:04:52 pm »
Oferma byl najlepszy. Dzieciakom tez sie chyba podobalo.
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline nori

Odp: Kajtek i Koko
« Odpowiedź #71 dnia: Październik 18, 2012, 10:50:18 am »
Mam pytanie o kolejne wydania zbiorczych Kików z Egmontu.

Kajtek i Koko w kosmosie: pierwsze wydanie miało 586, trzecie 672 stron, więc różnice są znaczne.

A jak z pozostałymi wznowieniami?
Kajtek i Koko na tropach Pitekantropa - taka sama liczba stron, są jakieś różnice w zawartości?
Kajtek, Koko i inni - j.w.
Kajtek i Koko w Londynie - tu jest różnica w liczbie stron, ogólnie pierwsze wydanie to wpadka Egmontu, w drugim z tego co się orientuję, uzupełniono braki i prawidłowe określenie ostatniej historyjki (Dni gdańska a nie na wakacjach)?
Profesor Kosmosik - jest różnica w poszczególnych wydaniach pod względem liczby stron. Jak z zawartością?

https://8studs.wordpress.com - trochę  o klockach LEGO, komiksach oraz filmach

Offline Juna

Odp: Kajtek i Koko
« Odpowiedź #72 dnia: Grudzień 28, 2012, 11:28:14 am »
Hm, no cóż. Chyba jednak kupię! Chciałabym mieć na własność ten komiks.

Offline CD Jack

  • Moderator
  • Stolnik bracki
  • *
  • Wiadomości: 1 427
  • Total likes: 25
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie lekceważ potęgi wyobraźni!
    • Centrum Komiksu
Odp: Kajtek i Koko
« Odpowiedź #73 dnia: Styczeń 02, 2013, 09:42:28 pm »
  Z przyjemnością gratulujemy kolegom z bloga Na plasterki!!! oraz wydawnictwu Egmont sukcesu jaki odniosła ich cyfrowa publikacja pt. Powrót do gwiazdozbioru Oriona, będąca specjalnym dodatkiem do komiksu Kajtek i Koko w kosmosie. W ciągu 10 dni od udostępnienia plik pdf został ściągnięty ponad 1000 razy!
     Suplement zawiera prawie 30 stron unikatowych materiałów: wszystkie   dodatkowe odcinki, okładki i ilustracje do innych wydań (nawet te   niepublikowane), puzzle, szkice, projekty postaci autorstwa Janusza   Christy, archiwalne artykuły prasowe, kulisy i komentarze.
     Plik PDF jest darmowy i można go ściągnąć m.in. z tej strony.
Jacek "CD Jack" Gdaniec
- - -
Centrum Komiksu: www.facebook.com/CentrumKomiksuPL
- - -

Offline Thorgal24

Odp: Kajtek i Koko
« Odpowiedź #74 dnia: Marzec 15, 2017, 12:25:35 pm »
Łoj, jak widzę, mega długo nikt tu się nie wpisywał  :shock:

No to trzeba to zmienić ;-)

Właśnie znalazłem coś takiego na stronie "Gedeona" Grzeszkiewicza

http://danielgrzeszkiewicz.deviantart.com/art/Kajtek-and-Koko-in-space-painting-668743133

Moim zdaniem daje jak zwykle radę :-)


« Ostatnia zmiana: Marzec 15, 2017, 01:19:28 pm wysłana przez Thorgal24 »

 

anything