Zauważyliście ostatnio wielki panujący zastój w polskich wydawnictwach??
JPF od września wydał bodajże 7 komiksów z czego wszystkie są zaległe, Waneko jakoś się trzyma (przesuwając premiery nowych tomów), Kasen nie wydał ostatnio prawie nic, a Egmont nadrabia pomijając tytuły takie jak Inu Yasha, Kenshin czy Ranma 1/2.
Na stronach internetowych wciąż trwa "przerwa świąteczna", zero aktualek, zapowiedzi (JPF przede wszystkim).
Ech mogli by się wsiąść wreszcie do roboty.
Zdaję sobie sprawę że to nie jest tak hop siup i mamy mangi, ale pomimo tego mogli by dać znak że żyją...