trawa

Autor Wątek: Komedia & parodia SF - śmieszne czy żałosne?  (Przeczytany 19088 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Buckingham

Komedia & parodia SF - śmieszne czy żałosne?
« dnia: Styczeń 24, 2003, 08:09:49 pm »
No właśnie. Śmieszne czy żałosne... pod tym tematem kryją się wszystkie filmy z gatunku komedia SF i parodia filmu SF

Według mnie - śmieszne: "Ewolucja"  Żałosne: "Kosmiczne jaja"  :D

Offline Dinki

NAJLEPSZA PARODIA
« Odpowiedź #1 dnia: Styczeń 24, 2003, 10:23:04 pm »
Kosmiczne jaja są śmieszne chociaż generalnie twórczość Mela Brooksa nie jest już tak ciekawa i śmieszna.Poza tym to jedyna parodia SW.

Za porażkę to można uznać Jajcarski Park(parodia Jurassic Park) , najlepsza była premierowa kaseta audio(na płyte nie był stać wytwórni chyba) "Chicken Park , Chicken Park , jejejejeje"

Offline Kormak

NAJLEPSZA PARODIA
« Odpowiedź #2 dnia: Styczeń 24, 2003, 10:50:29 pm »
Cytuj
Według mnie - śmieszne: "Ewolucja" Żałosne: "Kosmiczne jaja"


a u mnie dokładnie odwrotnie - Ewolucja żałosna, Kosmiczne Jaja  śmieszne.

W sumie śmieszna jest też pierwsza część "Facetów w czerni" (sam nie wierzę, że to napisałem)

Offline wilk

NAJLEPSZA PARODIA
« Odpowiedź #3 dnia: Styczeń 25, 2003, 01:46:32 pm »
Z tego co pamietam najlepiej bawilem sie przy "Marsjanie atakuja" Burtona. To chyba parodia Dnia niepodleglosci?

Offline Clayman_

NAJLEPSZA PARODIA
« Odpowiedź #4 dnia: Styczeń 25, 2003, 02:36:50 pm »
nie,weszly do kin w krotkim odstepie czasu wiec raczej to nie byla parodia
a jesli chodzi o zrodla to w latach 50 albo 60 w stanach produkowane byly karty "mars attack" w stylu tych o bejzbolistach ktore mozna bylo zbierac i wymieniac sie i do niczego innego nie sluzyly
:<Życie bez rzadów Tuska jest dla mnie niczym...>:.

Offline Wiking_Eryk

NAJLEPSZA PARODIA
« Odpowiedź #5 dnia: Styczeń 25, 2003, 10:52:44 pm »
Z tego co ja wiem to w latach 60 w USA byl serial o owych Marsjanach ale moge sie mylic.
Dla mnie kosmiczne jaja to rewelacyjny parodia filmow SF.

Offline dnaoro

NAJLEPSZA PARODIA
« Odpowiedź #6 dnia: Styczeń 26, 2003, 01:33:58 am »
ewolucja jako film jest średni, kosmiczne jaja żałosne.
jako komedia ewolucja jest średnia, kosmiczne jaja też.
jako parodia ewolucja jest żałosna (to jest komedia, ale nie parodia), za to kosmiczne jaja to komedia ZAJEBISTA.

marsjanie atakuja jako film i jako komedia wypadaja zalosnie, za to jako odnosnik do starych ameryk filmach o kosmitach, ufokach, marsjanach, zielonych ludkach i kosm spodkach jest świetnmy!!

Offline Manki

NAJLEPSZA PARODIA
« Odpowiedź #7 dnia: Styczeń 29, 2003, 12:05:33 am »
Ale przeciez to chyba o to przed wszystkim chodzi - parodia nie musi byc majstersztykiem jako film, bo i tak przeznaczona jest tylko dla ludzi, ktorzy ogladali pierwowzor. Ci ktorzy nie ogladali nic z parodii nie zrozumieja, a tym ktorzy ogladali i tak jest wszystko jedno - wazne jest to, ze smieja sie z tego, co dobrze znaja, ale w powaznej formie. Ja np. bardzo lubie ogladac wszelkiego rodzaju parodie po wiele razy - za kazdym niemal razem odkryje jakis nowy gag, nawiazanie do czegos, a czego wczesniej nie wychwycilem lub nie zrozumialem.
..YES is the word to everything... to pain, to torture, to war and destruction...

Offline Gollum

NAJLEPSZA PARODIA
« Odpowiedź #8 dnia: Luty 12, 2003, 08:02:02 am »
O "Ewolucji" się nie wypowiem, bo nie ogladałem. natomiast "Kosmiczne jaja" są smieszne i zarazem żałosne. Śmieszne typu humoru plebejskiego, ale pod warunkiem, że ten plebs ogladał "Gwiezdne wojny", bo inaczej zamiast się śmiać, będzie siedział i nie wiedział co robić. A żałosne, bo jest to parodia zbyt dosłowna. Ot, na użytek widza inteligentnego inaczej.

Offline Quibo

NAJLEPSZA PARODIA
« Odpowiedź #9 dnia: Luty 12, 2003, 04:26:18 pm »
"ewolucja" i "marsjanie atakuja" sa dla mnie strasznie zalosne i nudne.... wogole te filmy nie przypadly mi do gustu. Natomiast "kosmiczne jaja" sa juz lepsze aczkolwiek tez nie jakas rewelacja.

Pozdro
Quibo
ludzie normalni dostosowuja sie do rzeczywistosci,
ludzie nienormalni dostosowuja rzeczywistosc do siebie,
dlatego postep zalezy od ludzi nienormalnych"

Offline adiego

NAJLEPSZA PARODIA
« Odpowiedź #10 dnia: Luty 15, 2003, 02:51:50 pm »
Gollum - Ty masz racje. Jesli nie ogladalo sie GW, nie nalezy zasiadac do Kosmicznych Jaj. Jesli chodzi o Ewolucje, to takze nie ogladalem. Za to moge powiedziec, ze bardzo podobali mi sie Faceci w czerni, a takze Marsajnie Atakuja. Ten pierwszy nie jest jednak (tak sadze) parodia, a tylko komedia - zlepkiem tego co dobre w SF, przedstawione w smieszny sposob.

Najbardziej zalosny film jaki widzialem, to Odyseja Komiczna z L.N. w roli glownej. Totalna porazka, po 5 minutach wylaczylem bo nie dalo sie ogladac;-(
\"Przemiany sa po to abys byl lepszy!"

Offline dnaoro

NAJLEPSZA PARODIA
« Odpowiedź #11 dnia: Luty 28, 2003, 09:30:24 pm »
kosmiczne jaja n ie odnosza sie tylko do star warsow ale i do star treka, czy planet malp (najsmieszniejsza scena: wielki statek - pokojowka rozbija sie na plazy, na ktorej na koniach jada malpy).

Odyseja Komiczna zeczywiscie gowno jakich malo.

Cytat: "Quibo"
"ewolucja" i "marsjanie atakuja" sa dla mnie strasznie zalosne i nudne.... wogole te filmy nie przypadly mi do gustu. Natomiast "kosmiczne jaja" sa juz lepsze aczkolwiek tez nie jakas rewelacja.


najpierw tzreba chyba troche sie zaglebic w tym co te filmy osmieszaja - czyli w fantastyce, a potem nalezy oceniac czy to nudne czy nie.

pozdr

Offline Błendny Komboj

NAJLEPSZA PARODIA
« Odpowiedź #12 dnia: Kwiecień 08, 2003, 11:06:31 am »
Dla mnie śmieszniejsze od parodii są oldschoolowe filmy sf z lat 50 i 60. Na przykład taki serial telewizyjny pt. "Batman i Robin" (1949), wydany u nas wiele lat temu na VHS, albo "Potwór z Czarnej Laguny". Wspaniale się też bawię na filmach z Godzillą, zwłaszcza tych z przełomu lat 60 i 70, kiedy to je fabrykowali wyrobnicy w rodzaju Juna Fukudy. To były czasy.
Lord of the Rings" is a piece of crap.

Offline waste

NAJLEPSZA PARODIA
« Odpowiedź #13 dnia: Kwiecień 09, 2003, 06:42:43 am »
o to może pamiętasz tytuł filmu w którym facet ala duke nukem, ratuje ziemię przed obcymi. głównym bohaterem oprócz duke'a są przypadkowo znalezione okulary, które pozwalają zobaczyć prawdziwy wygląd "przerażających" obcych. ;) to była dopiero schiza, w dodatku całkowicie zgodna z ówczesnymi kanonami. ubaw nieziemski. ;P

Offline Adam Waśkiewicz

NAJLEPSZA PARODIA
« Odpowiedź #14 dnia: Kwiecień 09, 2003, 07:44:26 am »
Cytat: "waste"
o to może pamiętasz tytuł filmu w którym facet ala duke nukem, ratuje ziemię przed obcymi. głównym bohaterem oprócz duke'a są przypadkowo znalezione okulary, które pozwalają zobaczyć prawdziwy wygląd "przerażających" obcych. ;) to była dopiero schiza, w dodatku całkowicie zgodna z ówczesnymi kanonami. ubaw nieziemski. ;P


 O ile dobrze rozumiem, chodzi Ci o film Carpentera "Oni żyją". Aktor, który wystąpił w roli głównej nazywa się Roddy "Rawdy" Piper, i poza graniem w filmach był także zawodowym zapaśnikiem w lidze WWF, zdobywcą kilku tytułów mistrzowskich. A film kapitalny.

 Pozdrawiam,
 Adam

 

anything