Autor Wątek: Boje o pędzel  (Przeczytany 1325 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Anearion

Boje o pędzel
« dnia: Maj 20, 2005, 09:16:36 pm »
Zakładam ten temat sfrustrowany własną nieumiejęenością osiągniecia zadowalających rezultatów malowania. Mam nadzieję dowiedzięć sie czegoś od bardziej zaawansowanych kolegów i poradzic tym którzy wiedzą mniej ode mnie (hmm tylko czy tacy są  :D  - scio me nihil scire)

No do dobra nawiązując do poradnika Swinga dla tych, którym nie wystarczają 3 kolory:

Najprostszą metodą aby Wasze armie ładnie się prezentowały jest tzw black-linking: polega to na malowaniu figsa płaskimi kolorami które odziela się cienkimi czarnymi liniami (najprościej inkiem, naładniej rozwodnionym chaos blackiem) w miejscach styku - wymaga to precyzji i wielokrotnego poprawiania, ale za to nie potrzeba do tego żadnej filozofii.


Druga metoda to drybrushing - znany chyba wszystkim więc nie tłumaczę. mistrzem tej techniki jest Sasu który całą armię miał tak pomalowaną i  smietnie wyglądała.

Garść drobnych porad:

malowanie drewna -  vermin brown a na niego nałożony chestnut ink

kolor niebieskie: najlepsze połączenie jakie znalazłem: jako kolor bazowy  storm blue, na wierzch regal blue, potem 50% regal blue/50% enchanted blue i na koniec ostateczny higllight enchanted blue. To swietny przykład na to jak sobie radzić z higlightami: wg. tabeli gw po regal blue powinniśmy użyć enchanted blue - a tu kupa - przejscie jest zbyt widoczne. To się tyczy też innych kolorów: w "łańcuszku" Citadel paints są dziury, które musicie sami łatać!

biały: z tym sobie nawet zawodowcy nie radzą, wiec nie liczcie ża ja znajdę coś odkrywczego  :). Ale żeby nie przebijał czarny, ani żeby powierzchnia nie wygłąda jak pomalowana korektorem (ach to były piękne czasy dla moich HE :D) należy czarny podkład ( nie używajcie białego podkładu!, a juz nie ważcie się wcale nie nakładać podkładu - wiem że wielu tak robi) całkowicie pokryć fortress gray (ok. dwie warstwy)
a następnie nałożyć na niego (w całości - nie zostawiacie FG w rowkach - highliight i tak wam nie wyjdzie!) skull white - też 2 warstwy

warstwy: przez warstwę rozumiemy najcięńszą możliwą warstwę, jaka naszym zdaniem będzie pokrywała powierzchnię. Jedna gruba warstwa jest 1000x gorsza niz 2 cienkie. wiem że irytuje was kiedy macie nałożyć red gore na chaos black wg. rad GW, a dostajecie... czarny z czerwoną poświatą, albo częśćiej czarny z  czerwonym w rowkach ( bo nałożyliście za dużo farby  :)). Malowanie warstwami doprowadzi Was do pożądanego efektu.

Uśrednianie:  zrobiliście higlight. Wygląda zadowalająco? Nie! Tak mnie też to wkurza: czytałem wiele  poradników o featheringu i blendingu i co? Nic - nie działa, najwyraźniej wymaga to lat studiowania, a to dla mnie byłby trzeci kierunek  :D ,  mam więc lepszą metodę (prostszą): po skończonym dziele bieżemy najajśniejszy kolor (ostatni highlight) rozwadniamy go do wodą (1kolor/5 woda) i malujemy cała powierzchnię co uśrednia kolory. Pilnujemy żeby nie powstały zacieki iżeby farba rozłożyła się równomiernie, najlepiej przez pociąganie pędzlem w jedną stronę ( z góry na dół).    

Czarny: spsób mangowy: choas black drybrushujemy shadow grayem, a krawędzie delikatnie muskamy rozwodnionym SG. Proste i ładniej wyglądają niż wszelkie eksperymenty z codex grayem.


Na koniec słowo o wszechmocnym GW: ich poradniki są o kant dupy roztłuc - wprowdzaja nowicjuszy w błąd sugerując techniki obok których są zdjęcia evy'metal teamu który to malował zupełnie inną tachniką. A potem się frustrujemy bo nasze dzieła ni cholery nie przypominają tych z obrazka (nawet trochę  :evil: )

Pozdrawiam!
Exitus Acta Probat" - Officio Assassinorum

Offline Sesuad-Ra

Boje o pędzel
« Odpowiedź #1 dnia: Maj 20, 2005, 09:59:32 pm »
Mi niestety też nie wychodziło na początku ładnie malowanie, ale powiem ci Anearionie, że trening czyni mistrza. Maluj jak najwięcej, a z czasem zauważysz różnicę. Pomaluja sobie np. 15 koni do HE, rozłóż to na kilka dni, zastosuj różne techniki i wybieraj tą którea daje u ciebie najlepsze efekty, a potem porównaj pierwszy pomalowany model z tym ostatnim. Gwarantuje że zobaczysz sporą różnicę. Im więcej bedziesz malowałtym lepsze efakty. Nawet najlepsi zacyznali od machniecie figurki byle jak 3 kolorami (no przynajmniej tak wyglądała moja pierwsza figurka).
zczur na widocznym zdjęciu zdechł na raka :( Rest in Peace my Friend...

Offline CZys

Boje o pędzel
« Odpowiedź #2 dnia: Maj 21, 2005, 08:09:51 am »
Jakoś nie umiuem sobie wyobrazić figórki pomalowanej pirerwszym sposobem (w ogule nigdy takiej nie widziałem)
Może jakieś fotki??
ylko martwe ryby płyną pod prąd.

Offline Anearion

Boje o pędzel
« Odpowiedź #3 dnia: Maj 21, 2005, 08:25:14 am »
Fotki mogę przesłać na maila, nie mam możliwości umieszczenia ich na forum.

Ja ze swojej strony nie potrafię sobie wyobrazić sobie blendingu - żadne poradniki do tej pory mi nie pomogły. Jedyne co potrafię zrobić to starannie dobierać kolory i malować wieloma warstwami, dla uzyskania efektu łagodnego przejścia. Może któś ma jakieś sugestie? Czy ktoś mógby polecić jakiś opóźniacz dobry do farb GW?
Exitus Acta Probat" - Officio Assassinorum

Offline Veenan

Boje o pędzel
« Odpowiedź #4 dnia: Maj 21, 2005, 09:11:50 am »
Blending można robić rozwodnionymi farbami, Np łagodne przejście z czarnego w szare trzeba brac coraz jaśniejsze ale mocno rozwodnione kolory. na początku niewychodzi  ale z czasem uczysz sie jak mocno powinien być rozwodniony kolor..ja się ciągle ucze  :)   a to chyba najprostszy sposób bo potrzeba najmniej warst różnych
CanSeeTheLightsInTheDistanceTrembli ngInTheDarkCloakOfNight

Offline Cyel

Boje o pędzel
« Odpowiedź #5 dnia: Maj 21, 2005, 10:23:13 am »
Veen ma rację - kluczem jest to, czego nauczenie sie kosztuje mnie mnóstwo wysiłku, bo zawsze robiłem inaczej (i nadal wychodzi mi w jakims marnym procencie przypadków)  -używanie cienkich warstw rozwodnionej farby spod której prześwitują poprzednie.

Offline Swingu

Boje o pędzel
« Odpowiedź #6 dnia: Maj 21, 2005, 12:06:32 pm »
Albo mniej rozwodnionych z retarderem. Zdziwiłbyś się, jak bardzo mopże ściemnieć wcale nie taka wodnista, mocno jaśniejsza warstwa nałozona z domieszką tego cuda :)
 know you believe you understand what you think I said, but I am not sure you realise that what you heard is not what I meant.