Szukam rady. Mianowicie chciałbym zacząc przygodę z rycerstwem, ale mam wątpliwości co do wyboru broni ze względu na moją posturę. Czy wzrost na poziomie 167.5cm przy wadze 63kg nadaje jakieś ograniczenia w tej kwestii? Czy powinienem w ogóle zabierać się za walkę z bezpośrednią, czy raczej za łucznictwo? A jeśli już broń biała to jaka?
Łuk wbrew pozorom wymaga czasem większej siły, niż broń biała.
Pytasz, jaka broń... najpierw zadaj sobie pytanie, który wiek chciałbyś odtwarzać. Jeśli koniecznie rycerz, to jaki, z jakiego okresu, gdzyż rymcerz rymcerzowi nie równy...
Co do twojej postury, to niski wzrost jest pewną wadą, ale posiada też parę zalet, których można się "wyuczyć". Natomiast siła, czy masa ciała... powiem tak; zaczynałem, jako chudy osiemnastolatek. Po paru machnięciach trzonkiem od kilofa opadała mi ręka, o zadawaniu skutecznych ciosów nie mówiąc... lecz po kilku miesiącach intensywnego treningu walki (bez siłowni i innych takich), ćwiczeń w domu itd., mogłem już dość skutecznie zamiast trzonka używać drewnianego krzesła trzymanego za koniec jednej z nóg...
W tej chwili stalowy miecz wydaje mi się podczas walki niewiele cięższy, niż długopis
Chodzi po prostu o wytrenowanie odpowiednich partii mięśni; jak już to zrobisz, twoja skromna postura stanie się zaletą - będziesz zwinniejszy i trudniej będzie cię trafić.
Miecz tak naprawdę jest lekki; to przeciążenia, podczas używania go, sprawiają, iż wydaje się ciężki - wystarczy trening mięśni i "wytresowanie" ciała do tego, by owe przeciążenia, zamiast utrudniać, zaczęły pomagać ci w walce.
Ja siedzę we wczesnym średniowieczu, więc polecam jedynkę, ale gdybyś się zainteresował późnym średniowieczem, to półtorak da ci masę satysfakcji - istnieją traktaty walki takowym, więc to szermierka "wyższych lotów"...
Aha... jeszcze jedno - łatwiej dźwignąć coś oburącz, niż jedną ręką, więc, zważywszy na to, że jedynka i półtorak wiele się wagowo nie różnią, być może lepiej by dla ciebie było wziąć się za taką broń:
http://www.arma.lh.pl/zrodla/treningi/pracanog.htmlhttp://www.arma.lh.pl/zrodla/treningi/postawydmn.htmlhttp://www.arma.lh.pl/zrodla/treningi/4uderzenia.htmlOi!
P.S. Większy i cięższy przeciwnik to cielak do bicia
Szybkość ciosu można wypracować mimo słabszej postury. Masa przeciwnika działa na jego niekorzyść, bo to nie boks, a ciosów nie paruje się "na twardo", ani nie zbiera na klatę
chyba, że dasz się staranować. Więc, o ile w bitwie, masa miewa znaczenie na plus, o tyle w pojedynku duża masa to raczej minus.