Podstawki to były akurat takie, żeby Tomkowi pasowały do wszystkiego [bo to oczywiście jego figsy
], podobnie jak bronie robione dosyć na szybko. To fakt.
NMM - pewnie mogłabym się nauczyć, ale jakoś w Mordheim nie pasują mi figsy z NMMem, są za "czyste". Gdyby to byli Shadow Warriors... ale wytarzani w krwi i błocie weterani na miarę Felixa i Gotreka?
NMM jest techniką fajną. Ale czasem jednak metalik wygląda dużo lepiej.