No i powstało coś pociesznego.. Może troszke naiwny deck, ale do gry z qmplami wystarczy
Połaczenie Saviors, Betrayala i troche starych kart:
4x ravenous rat
4x gnat miser
2x dripping-tongue zubera
2x ashen-skin zubera
2x shinen of life's roar
2x thief of hope
2x nigtsoil kami
1x chainer, dementia master
1x braids, cabal minon
1x akuta, born of ash
1x iname, death aspect
1x bounteous kirin
1x infernal kirin
4x dark ritual
2x kodama's reach
2x kodama's might
1x death denied
2x rending vines
2x pestilence
1x honden of night's reach
1x honden of life's web
1x blood clock
1x long forgotten gohei
1x insidious dreams
reszta w lądach
Wiem, ze na pewno nie sa to wyzyny skłądania wymiatającego decku, ale tez nie taki był mój cel.. Myslę, że da się tym troszke pograc - generalnie kreaturki lataja między reka, gra i gravem, wszędzie są złe myszy, diskardujace karty lub zmniejszające rozmair łapki, i ogólnie troszke upierdliwych kart (spirity, hondeny i zmuszanie wszystkich wokół do poswiecania permanentów)
Co o tym myślicie?
Ps: z tego co się orientuje, karta z opisem "legendary" nie może się w decku powtarzać.. Czy to prawda, czy tez moge wsadzic kilka np takich samych hondenów?