Ulubione mangi:
-Beck - ciekawa historia, bardzo realistyczne postacie, dużo smaczków i odniesień do rzeczywistości. W przeciwieństwie do wielu innych mang w każdym chapterze coś się dzieje i akcja idzie do przodu.
-Berserk - bo to najlepsza manga ever made.
-Tenjo Tenge - głównie za świetną kreskę i laseczki, ale fabuła też niczego sobie
-Hajime no Ippo - genialne oddanie dynamiki pojedynków. Humor. Nie nudzi mimo 75 tomów, żaden inny tasiemiec tak nie wciaga.
-stuff od Urasawy (Monster, 20th Century Boys, Happy itp.) - niekonwencjonalne pomysły, zaskakująca fabuła. Nigdy nie wiadomo co czai się za rogiem
Ponadto:
-Fist of the North Star - Kenshiro to kozak nad kozaków. Bruce Lee i Madmax w jednym rozwalający wszystko co stanie mu na drodze. Fabuła raczej schematyczna i momentami głupiutka, ale ten tytuł coś w sobie ma.
-Vagabond - najlepsza manga o samurajach. Bez sekretnych ninjutsu, demonów i innych pierd***. Prawdziwa walka + trochę przemyśleń na różne ciekawe tematy. Atutem jest realistyczna kreska.
-Shamo - sam nie wiem. Po prostu lubię ten tytuł. Ciekawa fabuła i bohater, który nie zostaje kolejnym obrońcą wszechświata?
-Alita - dobre polskie wydanie. Jedna z moich pierwszychg mang
-Ichigo 100% - głupia komedyjka typu fajtłapa i milion lasek, ale zdecydowanie moja ulubiona z tego gatunku. W przeciwieństwie do innych tego typu laski są ultrafajniutkie.
-stuff od Oh!Great'a (Air Gear, Majin Devil, Himiko Den, Burn Up Excess) - uwielbiam kreskę tego pana
Ulubione anime:
-Cowboy Bebop - jak ktoś oglądał to wie czemu. Genialne.
-Beck - dobry przykład jak nie zepsuć mangi robiąc z niej anime. Całkiem dobry OST
-Kenshin OVA - momentami wzruszające, a tak ogólnie bardzo fajne.
-Samurai Champloo - moje dwa ulubione klimaty razem (JP+HH). Super soundtracki.
-Gungrave - sterasznie zalatuje mi CB. Szkoda, że w późniejszych odcinkach pojawiają się różne dziwne potworki, ale i tak fabularnie jest to jedna z lepszych pozycji ostatnich lat
-Berserk - głównie ze względu na fascynacje mangą. Poza tym angielski dubbing całkiem niezły.
-Daimos ;] - toż to klasyka. Jak można nie lubieć Daimosa z włoskim dubbingiem i polskim lektorem, któremu zdarza się nie nadązyć, albo mówić coś zupełnie innego :]