A może sprowadzić nauczycieli z IMAF, a może...
Najlepiej po prostu ćwiczyć. Równie dobrze można pod szyldem ARMY.
Sol, sluchaj, naprawde jest taka mozliwosc... Ja mialem przyjemnosc byc na paru treningach AEMMA, gdy bylem w USA... Oni naprawde sa bardzo otwarci, ale wiesz jak to jest... Musi byc ktos chetny... Nie oszukujmy sie, nie bede zalatwial sobie pozwolenia, gdy nikt nie bedzie cwiczyl... Po prostu szkoda pieniedzy...
A co do wlochow, to mialem niestety watpliwa przyjemnosc... No coz, powiedzmy, ze troche sie pogryzlismy z prowadzacym, co do wywodow... Niewazne w sumie...
A zapasnicza sekcja jest jaknajbardziej godna polecenia (tu: pozdrowienia dla Tomka Maziarza), no i sekcja niemiecka tez niczego sobie, ale po tym jak Sylwek odszedl, chyba jest zamknieta poki co? Nie wiem...
Ale nic... Cwiczyc mozna tez samemu