Autor Wątek: Nowy numer "Science-Fiction"  (Przeczytany 268804 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Formaldehyd

Nowy numer "Science-Fiction"
« Odpowiedź #165 dnia: Luty 03, 2005, 09:18:37 am »
Cytat: "mr.maras"
Akurat recenzje i publicystyka "nie są mocną stroną SF". Ale nie ma nic za darmo. To pismo literackie, nastawione zdecydowanie na publikacje prozy. A że pieniądze potrzebne są w każdej gazecie, zwłaszcza w tak trudnych czasach, nie czepiajmy się tej reklamy "Eragona".
Inna sprawa, że nie ma już żadnego pisma z dobrymi recenzjami na rynku...


Masz w zasadzie racje ale dodanie jeszcze jednej strony nie spowodowaloby zubozenia warstwy literackiej.
 am the son of a bitch and Edgar Allan Poe.

Offline mr.maras

Nowy numer "Science-Fiction"
« Odpowiedź #166 dnia: Luty 03, 2005, 04:55:38 pm »
Na forum Fahrenheita ReJS zapowiedział (chyba należy tak to potraktować) nieoficjalnie małe cięcia objętościowe "S-F" właśnie z związku z wspomnianą tu wcześniej nieciekawą sytuacją na rynku... Ale jeszcze jedna sprawa poruszona w temtej dyskusji mnie nurtuje:

Cytat: "na forum Fahrenheita Robert J. Szmidt"

Po prostu trzeba albo zmniejszyc naklad, albo objetosc.
NF na cieciu nakladow sie praktycznie wylozyla, Makowski, jak lubi moze dokladac, ja nie mam zamiaru, wiec pewnie wybierzemy inna droge i zetniemy troche objetosc pisma. Zreszta w tej chwili coraz trudniej o sensowne teksty na te 100 stron. W jednym numerze dajemy objetosciowo wiecej niz NF w pol roku (polakow).


I powtórzę jeszcze raz - Nic już nie rozumiem. Z jednej strony słychać, że redakcje zasypywane są tekstami i na publikację trzeba czekać miesiącami, że nie wspomnę o odpowiedzi, z drugiej, SF powtarza opki wydane wcześniej w jakichś antologiach, a rednacz pisze to co pisze i widać powyżej.
Spalić po przeczytaniu.

Offline Nyala

Nowy numer "Science-Fiction"
« Odpowiedź #167 dnia: Luty 03, 2005, 07:41:22 pm »
Bo widocznie trudno o sensowne teksty, a nie o jakiekolwiek, bo tych jest cała masa. Przecież wiadomo, ze jeśli będzie na łamach kaszana, to i sprzedaż spadnie. Mnie się to kojarzy z balansowaniem na bardzo cienkiej linie. Przedruk mniej znanych, ale już dawniej publikowanych opek wydaje sie bezpieczniejszym rozwiązaniem. Nie znam się jednak, więc to tylko takie moje skromne wtrącenie  :oops:
ien, vien, chez moi
Voyageur...

Offline Robert J. Szmidt

Nowy numer "Science-Fiction"
« Odpowiedź #168 dnia: Luty 03, 2005, 10:55:46 pm »
Cytat: "Nyala"
Bo widocznie trudno o sensowne teksty, a nie o jakiekolwiek, bo tych jest cała masa. Przecież wiadomo, ze jeśli będzie na łamach kaszana, to i sprzedaż spadnie. Mnie się to kojarzy z balansowaniem na bardzo cienkiej linie. Przedruk mniej znanych, ale już dawniej publikowanych opek wydaje sie bezpieczniejszym rozwiązaniem. Nie znam się jednak, więc to tylko takie moje skromne wtrącenie  :oops:


Siegam po teksty z mało znanych poza hardkorowymi czytelnikami tytułów. Wizje naprawde są wydawnictwem kojarzonym tylko w waskim kręgu odbiorców. a z tego tomu to chyba juz 70% poszło u nas.

Offline bogow

Nowy numer "Science-Fiction"
« Odpowiedź #169 dnia: Marzec 03, 2005, 07:29:51 am »
Jak obiecali, tak zrobili. Nowy numer ma zmniejszoną objętość. Może to i jest jakaś droga. Chciałbym jednak zauważyć, że na wydawaniu ulotki reklamowej (jeśli zmniejszanie objętości będzie kontynuowane) za dotychczasową cenę pełnowmiarowego czasopisma,  także można się wyłożyć. Mniejsza ilość stron niesie ze sobą jedną korzyść: na cały numer można poświęcić jedno popołudnie. Jak dla mnie to niepodważalna zaleta.  :)
Jeszcze mała uwaga. Jeśli Redakcja postanowiła zmniejszyć objętość pisma w związku z pogarszającą się sytuacją na rynku, to można chociaż zadbać o maksymalne wykorzystanie stron pozostających do dyspozycji. Niepotrzebna jest chyba prezentacja dostępnych numerów archiwalnych, aż na dwóch stronach, z których jedna jest  w połowie biała! Druk blankietu prenumeraty, zwłaszcza z wklejoną informacją o zamawianiu numerów archiwalnych ;) także wydaje mi się niepotrzebny. To oczywiście drobiazgi, o reklamy w tym numerze się nie czepiam, pismo musi przecież z czegoś jescze się utrzymywać. W tej sytuacji pewnie nie ma szans na powrót KKF, Oka na niebie...
Co do zawartości merytorycznej.
Redakcja powróciła do publikacji opowiadań ze Wschodu, nareszcie. Szkoda może, że nie ciekawszym tekstem, ale "na bezrybiu itd."
Najlepiej z całego numeru prezentuje się Żelkowski, niezłe opowiadnie SF. Szkoda, że ostatnio jakby ich coraz mniej.  Wprawdzie nieco przypomina mi "Promienne bramy" Swanwicka, ale tylko gadżetami.
Opowiadanie Drukarczyka, też niezłe. Przyznam, że  nieco mnie ten tekst zaskoczył. Już prędzej spodziewałbym się ujrzeć go w NF, czy Ubiku. Czyli jedak nie tylko drukuje się to co "czytelnicy znają i lubią"
Za to opowiadanie Bochińskiego wydaje mi sie jakieś takie poszarpane. Przy tych zwrotach akcji czytelnik zaczyna się trochę gubić, choć sam pomysł wyjściowy był dobry.
Ogółem poprawnie.
Premiera 3. epizodu Gwiezdnych Wojen coraz bliżej, ale może nie warto przesadzać z tymi motywami na okładce?

Offline mr.maras

Nowy numer "Science-Fiction"
« Odpowiedź #170 dnia: Marzec 03, 2005, 12:28:05 pm »
A ja, w lekkiej malignie (grypa), stoczyłem małą "pyskówkę" z rednaczem Schmidtem na forum Wieża Błaznów. Część tej "psykówki" została nawet wycięta. Po prostu ta broszurka wydana na słabym papierze, z taką sobie zawartością i z "wypełaniczami" typu 5 stron Nautilusa czy 2 strony okładek archiwum (jak wspomniał Bogow pół pustej..), przestaje być warta swojej ceny. Ja i tak kupię, bom maniak i kolekcjoner, ale biadolenie naczelnego o braku dobrych opowiadań nadających się do publikacji, wydaje mi się nie na miejscu. Źle to świadczy o redakcji skoro ma takie kłopoty.
Spalić po przeczytaniu.

Offline bogow

Nowy numer "Science-Fiction"
« Odpowiedź #171 dnia: Marzec 03, 2005, 12:41:53 pm »
Tak sobie przeczytałem kilka postów na syffie (więcej nie zdzierżyłem) i rozbawiło mnie stwierdzenie, że rozdęta prenumerata to zastępstwo za Kresa. To nie było już innego tekstu zastępczego, choćby garści informacji ze świata? Zawsze to lepsze niż puste "wypełniacze".
Też jestem nałogowym kolekcjonerem i pewnie dalej będę zbierał niemal wszystko co na rynku wychodzi. Dlatego mniej męczarni z kiepskimi tekstami to zdecydowany plus. Mogę wygospodarować czas na pozostałe rzeczy warte przeczytania. Tylko Redakcja powinna się starać aby nawet ta minimalna liczba opowiadań trzymała dobry poziom.

Offline Robert J. Szmidt

Nowy numer "Science-Fiction"
« Odpowiedź #172 dnia: Marzec 03, 2005, 09:14:38 pm »
Cytuj
Jeszcze mała uwaga. Jeśli Redakcja postanowiła zmniejszyć objętość pisma w związku z pogarszającą się sytuacją na rynku, to można chociaż zadbać o maksymalne wykorzystanie stron pozostających do dyspozycji. Niepotrzebna jest chyba prezentacja dostępnych numerów archiwalnych, aż na dwóch stronach, z których jedna jest  w połowie biała! Druk blankietu prenumeraty, zwłaszcza z wklejoną informacją o zamawianiu numerów archiwalnych ;) także wydaje mi się niepotrzebny. To oczywiście drobiazgi, o reklamy w tym numerze się nie czepiam, pismo musi przecież z czegoś jescze się utrzymywać. W tej sytuacji pewnie nie ma szans na powrót KKF, Oka na niebie...


Juz to wyjasnialem na innym forum, to wersja przygotowywana do normalnej objetosci, a tutaj poszla, bo wypadl kres, na ktorego czekalem do konca. zastepnik po prostu.
szansa na powrot kkf-u jest, ale nie w tej formie.
pozdrawiam

Offline Koniokrad

Nowy numer "Science-Fiction"
« Odpowiedź #173 dnia: Marzec 17, 2005, 08:56:35 am »
A ja czekam na Łzy Nemesis. A od autora nie mogę się niczego konkretnego dowiedzieć. Co z tą powieścią?

Offline Shadowmage

Nowy numer "Science-Fiction"
« Odpowiedź #174 dnia: Kwiecień 01, 2005, 03:02:16 pm »
Początek kwietnia, a numeru marcowego jeszcze nie ma. Opóźnienie większe niż ostatnie, to juz naprawdę dobrze nie wróży. Jest jeszcze szansa na odratowanie, czy moze niestety to juz przedsmiertne drgawki tego pisma?
url=http://www.katedra.nast.pl]Katedra[/url] - Twoje źródło informacji o literaturze fantastycznej :)

Offline Robert J. Szmidt

Nowy numer "Science-Fiction"
« Odpowiedź #175 dnia: Kwiecień 02, 2005, 10:27:34 am »
Cytat: "Shadowmage"
Początek kwietnia, a numeru marcowego jeszcze nie ma. Opóźnienie większe niż ostatnie, to juz naprawdę dobrze nie wróży. Jest jeszcze szansa na odratowanie, czy moze niestety to juz przedsmiertne drgawki tego pisma?


Juz jest, a przynajmniej juz powinien byc w kioskach, bo w czwartek opuscil drukarnie. opoznienia byly juz tak duze, ze zamiast puszczac marzec ok. 25-tego zdecydowalismy sie przy kolejnych zmianach w pismie na polaczenie - przynajmniej z nazwy - numeru 48, ktory jest marcowo-kwietniowym.
Wszystko jest wyjasnione we wstepniaku.

Offline Shadowmage

Nowy numer "Science-Fiction"
« Odpowiedź #176 dnia: Kwiecień 02, 2005, 02:21:43 pm »
W takim razie nie pozostaj mi nic innego jak udać sie wponiedziałek do kiosku, zakupić nowy numer i przecyztać co i jak. No i mam nadzieję, ze to ostatnie problemy.
url=http://www.katedra.nast.pl]Katedra[/url] - Twoje źródło informacji o literaturze fantastycznej :)

Offline Robert J. Szmidt

Nowy numer "Science-Fiction"
« Odpowiedź #177 dnia: Kwiecień 06, 2005, 03:41:40 pm »
Cytat: "Shadowmage"
W takim razie nie pozostaj mi nic innego jak udać sie wponiedziałek do kiosku, zakupić nowy numer i przecyztać co i jak. No i mam nadzieję, ze to ostatnie problemy.


Jak widze z naplywajacych informacji, dzisiaj SF jest juz wszedzie

Offline mr.maras

Nowy numer "Science-Fiction"
« Odpowiedź #178 dnia: Kwiecień 07, 2005, 12:23:46 pm »
Tak, tak. Z nowym formatem, nowym wydawcą, nową techniką druku, nowym adresem redakcji. Nie zmienił się za to skład redakcji i cena. Przejściowy brak publicystyki.
Spalić po przeczytaniu.

Offline Robert J. Szmidt

Nowy numer "Science-Fiction"
« Odpowiedź #179 dnia: Kwiecień 07, 2005, 04:01:52 pm »
Cytat: "mr.maras"
Tak, tak. Z nowym formatem, nowym wydawcą, nową techniką druku, nowym adresem redakcji. Nie zmienił się za to skład redakcji i cena. Przejściowy brak publicystyki.


A wiesz, ale nie traktuj tego jako pewnik, tak się zastanawiam, czy nie odpuścić sobie publicystyki zupełnie. Przegladałem dzisiaj korespondencje dotyczącą tego działu, i musze przyznać, że duzo więcej było narzekań, niż zadowolenia. generalnie ludzie uważają (ci z zewnątrz), że to straszne wodolejstwo jest. a jak ty to widzisz. Chociaz nie, jak Wy to widzicie?

 

anything