Autor Wątek: Nowy numer "Science-Fiction"  (Przeczytany 257047 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Robert J. Szmidt

Nowy numer "Science-Fiction"
« Odpowiedź #240 dnia: Wrzesień 06, 2006, 06:11:54 pm »
Sądzisz, że ukrywamy przed światem teksty wartościowe? :-)
Taka jest kondycja pism, jakie autorów pisanie. Jesli cię to nie zadowala, to będziesz miał problem.

Offline c14

Nowy numer "Science-Fiction"
« Odpowiedź #241 dnia: Wrzesień 06, 2006, 09:03:00 pm »
nie sądzę, że ukrywacie, ale obawiam się, że z braku laku drukujecie co się da. przynajmniej takie odnoszę wrażenie. przykro mi, jeśli brzmi to jak zrzędzenie.

jeśli kondycja jest taka, jak pisanie autorów, to może warto sobie postawić pytanie: po co właściwie promować coś, co jest mało lub zgoła bezwartościowe?
bo wiesz, jeśli funkcją pisma ma być drukowanie polskich autorów w celu ich promocji, to może lepiej: a) dać sobie spokój z miesięcznikiem czy nawet kwartalnikiem i po prostu raz do roku publikować w formie książkowej antologię najlepszych tekstów; b) pomyśleć o połączeniu sił z innym pismem o podobnym kierunku - może wspólnie uda się wybrać te kilka naprawdę niezłych tekstów do comiesięcznego opublikowania; c) przerzucić się tylko na sieciową formę promocji - łatwiej o bezpośredni odzew, taniej i w ogóle.
jeśli natomiast funkcją pisma jest drukowanie polskich autorów, żeby dać młodym pisarzom możliwość debiutu, czy też szlifowania warsztatu, to zdecydowanie opcja c) z poprzedniego przykładu.

nie mam problemu ze słabym poziomem pism. po prostu odpuszczam je sobie.  ;)

Offline Robert J. Szmidt

Nowy numer "Science-Fiction"
« Odpowiedź #242 dnia: Wrzesień 06, 2006, 11:22:56 pm »
A nie wpadłeś na to, że to ty masz problem :-)
Że to nie literatura się zużyła, tylko ty za dużo jej wchłonąłeś i wydaje ci się niczym. Powiem ci szczerze, ja to przeszedłem lat temu kilkanaście. to normalne, kiedy człowiek dużo czyta, ogląda, słucha. I nastepuje Przesyt.
Ale oprócz ciebie są tysiące ludzi dopiero poznających świat fantastyki, dla nich to, co dla ciebie jest niczym, jest odkryciem. dla nich są te pisma, ty musisz szukać czegoś wartościowszego. Czy znajdziesz, to już inne pytanie, ale kiedy staniesz na linii za którą nic ciekawego już nie bedzie, to dopiero zrobi się problem.
Ale czy wtedy zanegujesz cała kulturę świata, bo nie sprosta ona twoim wymaganiom? :-)
Obrazowo ci to wyjaśnię.
Jeśli skończysz z wyróznieniem Harward, nie czytasz podręczników do liceum, prawda? Z prostej przyczyny, nie ma w nich nic, co by cię zainteresowało, wiesz więcej. Ale to nie znaczy, że są w nich same brednie i głupoty. Po prostu wyrosłeś z tych klimatów. I zamiast biadolić, po prostu powinieneś szukać wyzwań na poziomie, który osiągnąłeś.

Offline c14

Nowy numer "Science-Fiction"
« Odpowiedź #243 dnia: Wrzesień 07, 2006, 06:58:52 am »
myślę, że obracasz - za przeproszeniem - kota ogonem.  ;)

do kogo zatem adresujesz pismo? do zaczynającej czytać młodzieży z późnej podstawówki / wczesnego gimnazjum? czemu zatem nie ma o tym informacji na okładce? ;)

otóż wiem doskonale, o czym mówisz, jeśli chodzi o ów przesyt. to już się stało, tylko nie do końca w taki sposób, jak opisujesz. moja metoda polega na tym, że skupiam się na rzeczach (książkach, filmie, muzyce itp.), które mają dla mnie szczególne znaczenie lub też stanowią wartość samą w sobie, i ja tę wartość rozumiem. szkoda czasu na poznawanie wszystkiego, lepiej skupić się na tym, co faktycznie wartościowe. doszedłem do tego po wielu latach namiętnego zgłębiania wszystkiego co się da. wiesz, zero selekcji, zero przebierania, wstępnego wyboru. wszystko jak leci. ale potem wyłonił się prosty obraz - rzeczy wybitne to może 2 % całości. reszta to pulpa. po co poświęcać na nią czas? zwłaszcza, że jest go coraz mniej.

Offline Robert J. Szmidt

Nowy numer "Science-Fiction"
« Odpowiedź #244 dnia: Wrzesień 07, 2006, 09:16:41 am »
Nigdy nie ukrywałem, ze kieruję pismo głównie do czytelnika mniej wyrobionego. Ktoś musi dostarczać prostej rozrywki, by ludzie młodzi zaczęli czytać. W końcu z Conana przejdą do Lema, odwrotnie raczej się nie da :-) Natomiast nie zauważam takiego trędu, zeby na pismach było wypisane, do jakiej grupy odbiorców są kierowane :-)
A co do wypalenia, to każdy indywidualnie musi się z tym mierzyć. Ja po prostu przerzuciłem się na inną dziedzinę, po kilkunastu latach znalazłem świezość tam, gdzie wcześniej była tylko nuda.

Offline c14

Nowy numer "Science-Fiction"
« Odpowiedź #245 dnia: Wrzesień 07, 2006, 12:15:38 pm »
Cytat: "Robert J. Szmidt"
zeby na pismach było wypisane, do jakiej grupy odbiorców są kierowane :-)

ale powiem Ci, że to akurat byłaby dobra rzecz.
np. "XXXXXXX - pismo dla młodzieży szkolnej zainteresowanej produkcją dywanów."
"XXXXXXXXXXXX - pismo dla zaawansowanych miłośników chrząszczy."
"XXXXXXXXXXXX - pismo dla poczatkujących czytelników fantastyki."
"XXXXXXXXXXX - gazeta codzienna dla osób powyżej 70. roku życia."
itd.
 8)

Offline SkeezaPhrenyak

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 435
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Rafał W. Orkan
    • www.orkan.f-log.pl
Nowy numer "Science-Fiction"
« Odpowiedź #246 dnia: Wrzesień 07, 2006, 10:47:33 pm »
Cytat: "c14"
szkoda czasu na poznawanie wszystkiego, lepiej skupić się na tym, co faktycznie wartościowe. doszedłem do tego po wielu latach namiętnego zgłębiania wszystkiego co się da. wiesz, zero selekcji, zero przebierania, wstępnego wyboru. wszystko jak leci. ale potem wyłonił się prosty obraz - rzeczy wybitne to może 2 % całości. reszta to pulpa. po co poświęcać na nią czas? zwłaszcza, że jest go coraz mniej.


Ojej... człowieku... a nie zauważasz tego, co sam napisałeś? Że obraz wyłonił się po wielu latach czytania wszystkiego? Zabrakłoby tego przydługaśnego, wieloletniego epizodu w życiu, to i obraz by się nie wyłonił. Nie potrafiłbyś wyłowić i odpowiednio przyjąć rzeczy wartościowych, bez uprzedniego "wypełnienia" się wszystkim jak leci.
Poza tym, NURS we wstępniaku pierwszego numeru SF pisał, że chce nawiązać do pięknej tradycji pism pulpowych. Bo czyta się również dla przyjemności, tak? Ja po ciężkim dniu lubię taką przyjemność, a telewizja jakoś nie spełnia moich wymagań.

No i SFFiH świetne jest i basta!  8)

NURS wykonał dla polskiej fantastyki kawał cholernie porządnej roboty  :D

Ramen!

Offline c14

Nowy numer "Science-Fiction"
« Odpowiedź #247 dnia: Wrzesień 08, 2006, 06:26:45 am »
Cytat: "SkeezaPhrenyak"

Ojej... człowieku... a nie zauważasz tego, co sam napisałeś? Że obraz wyłonił się po wielu latach czytania wszystkiego? Zabrakłoby tego przydługaśnego, wieloletniego epizodu w życiu, to i obraz by się nie wyłonił. Nie potrafiłbyś wyłowić i odpowiednio przyjąć rzeczy wartościowych, bez uprzedniego "wypełnienia" się wszystkim jak leci.

toteż pamiętając, jaką męką było przebijanie się przez stosy miernoty, chciałbym, żeby kolejne osoby nie musiały tego robić, i żeby tę najcięższą robotę seleksji szajsu od rzeczy wartościowych dokonał za nich kto inny. pisma o SF tego nie robią.

Offline SkeezaPhrenyak

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 435
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Rafał W. Orkan
    • www.orkan.f-log.pl
Nowy numer "Science-Fiction"
« Odpowiedź #248 dnia: Wrzesień 08, 2006, 09:08:34 am »
Jeżeli coś się przyjemnie czyta, to nie jest szajsem i miernotą, a w SFFiH odnajduję w każdym numerze coś przyjemnego, a czasem i mądrego.

Ramen!

Offline c14

Nowy numer "Science-Fiction"
« Odpowiedź #249 dnia: Wrzesień 08, 2006, 09:48:02 am »
no widzisz. a ja nie.

Offline SkeezaPhrenyak

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 435
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Rafał W. Orkan
    • www.orkan.f-log.pl
Nowy numer "Science-Fiction"
« Odpowiedź #250 dnia: Wrzesień 08, 2006, 07:48:09 pm »
Cytat: "c14"
no widzisz. a ja nie.


Ja to rozumiem, ale dlaczego starasz się narzucić własne odczucia innym. Dlaczegóż to NURS miałby rezygnować z prowadzenia pisma, które czytuje z przyjemnością tyle osób? Jeśli ktoś już nie odnajduje w publikowanych tam tekstach wartościowych lub przyjemnych rzeczy (tak jak Ty), to niech po prostu nie czyta. Wolna wola. Ale sugerować brak gustu, czy miałkość czytelników, to trochę za wiele...

Ramen!

Offline Robert J. Szmidt

Nowy numer "Science-Fiction"
« Odpowiedź #251 dnia: Wrzesień 08, 2006, 11:57:51 pm »
C-14 słuchasz Ich troje? Pewnie nie, z tego, co można wywnioskować z twoich postów. Ale są setki tysięcy ludzi, którzy ten zespół lubią. Z twojego punktu widzenia to szmira i powinno się zakazać prezentacji takiej żenady. Z ich punktu widzenia, to dobra rozrywka. A Dukaja nie zrozumieją za nic.
Nie jesteś pępkiem świata, powinieneś to zrozumieć. To, że coś tobie nie daje satysfakcji, nie oznacza automatycznie, że to jest złe, głupie itp. Każdy ma swój poziom percepcji. Każdy ocenia inaczej te same zjawiska, utwory, jak sobie chcesz to nazwać. Ja na ten przykład nie toleruję melodramatów, romansów i całej reszty obyczajów. Ale nie twierdzę, że to szmira, i nie warto papieru, celuloidu, by je rozpowszechniać. Są ludzie, którym to pasuje, którzy szukają czegoś innego. Są może głupsi, może bardziej prości i mniej wyrafinowani od ciebie. Ale ja ich cenię i dla nich pracuję. Założenie, że skoro ty dostrzegasz marność tej literatury, to dla wszystkich innych stanie się to bólem egzystencj jest złudne. to tak, jakby Einstein założył, że skoro on rozumie teorię względności, to każdy eskimos powinien dyskutować o niej podczas nocy polarnych :-)

Offline c14

Nowy numer "Science-Fiction"
« Odpowiedź #252 dnia: Wrzesień 09, 2006, 06:53:30 am »
ejże, zapomnieliście wziąć dziś codzienną dawkę lekarstw, czy jak? nigdzie nie napisałem, że jakiekolwiek pismo powinno przestać się ukazywać, a jedynie, że nie spełnia ono moich oczekiwań. moich.
być może powinienem to napisać prościej, bo jak jest za dużo słów, to się gubicie. :roll:

skoro jest temat do dyskusji o piśmie, to czy nie wolno mi wyrazić mojej opinii? no, chyba że celem istnienia tego tematu jest smyranie się po fjótah i prawienie sobie komplementów, jakie to fantastyczne pismo. dajcież spokój.

Offline Jimmy

Nowy numer "Science-Fiction"
« Odpowiedź #253 dnia: Wrzesień 09, 2006, 09:35:06 am »
Cytat: "c14"
ejże, zapomnieliście wziąć dziś codzienną dawkę lekarstw, czy jak?

Cytat: "c14"
być może powinienem to napisać prościej, bo jak jest za dużo słów, to się gubicie. :roll:

Cytat: "c14"
zanim coś napiszesz, kup sobie okulary albo powtórz literki.

Cytat: "c14"
nie trzeba być tytanem intelektu, żeby zauważyć to rozróżnienie.

Zmień ton rozmowy i prezentuj przynajmniej minimum szacunku w stosunku do współdyskutantów i ich poglądów (choć oczywiście nie musisz się z nimi zgadzać).
Proszę.

Offline c14

Nowy numer "Science-Fiction"
« Odpowiedź #254 dnia: Wrzesień 09, 2006, 11:11:49 am »
prezentuję minimum szacunku.  :roll:

 

anything