Autor Wątek: Nowy numer "Science-Fiction"  (Przeczytany 256860 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline andre

Nowy numer "Science-Fiction"
« Odpowiedź #75 dnia: Czerwiec 01, 2004, 11:26:24 am »
Czytałem,że będzie jakiś nowy Oszubski w czerwcowym SF.Redaktorze,czy będzie to w klimatach historycznej fantasy (jak np."Sfora") czy jednak coś innego?

Offline Robert J. Szmidt

Nowy numer "Science-Fiction"
« Odpowiedź #76 dnia: Czerwiec 01, 2004, 09:39:50 pm »
Andre
A niech to będzie jeszcze zagadka:-)

Offline Mara

Nowy numer "Science-Fiction"
« Odpowiedź #77 dnia: Czerwiec 23, 2004, 01:26:51 pm »
Właśnie sobie dzisiaj przeczytałam "Piekło hakerów" C. Fraca z czerwcowego numeru. Ręce mi opadły. Czy ktoś te teksty czyta przed umieszczeniem w numerze? Czy nie ma już lepszych? Ja wiem, że promowanie młodych pisarzy, itp., ale ten tekst wymaga co najmniej kilku poprawek. Recenzje filmowe w wykonaniu p. Bartnickiegoteż przed drukiem też powinien ktoś sprawdzić.
To na razie tyle w kwestii zrzędzenia, bo dalej niż do "Piekła hakerów" na razie nie doszłam :)

Offline Robert J. Szmidt

Nowy numer "Science-Fiction"
« Odpowiedź #78 dnia: Czerwiec 24, 2004, 12:01:14 am »
Witaj Maro
A mozesz wskazac te lepsze? wlasnie na tym problem polega, ze nie bardzo mamy z czego wybierac. Co wiecej, ja nie podzielam opinii np. Macka Parowskiego, ze nalezy redagowac autora az otrzyma sie tekst mocno czytelny. Wtedy dostaniesz raczej prace redaktora niz tekst autorski.
BTW, nie ja robie redakcje, podaj jakies konkretne zarzuty do wymienionych tekstow. Powaznie mowie, chce wiedziec, co konkretnie ci nie podeszlo.
PS, sorry, ze nie ma polsich znakow, system mi wywalil pasek jezykow.

Offline andre

Nowy numer "Science-Fiction"
« Odpowiedź #79 dnia: Czerwiec 24, 2004, 07:22:31 am »
Witam redaktora.
Może ja nudny jestem (kiedyś już zdaje się o to pytałem),ale czy zrezygnował Pan z Marka Hemerlinga?Miał być...Pozdrawiam.

Offline andre

Nowy numer "Science-Fiction"
« Odpowiedź #80 dnia: Czerwiec 24, 2004, 11:22:05 am »
No i co z Waszą stronką www?Zamarł tam wszelki ruch...

Offline mr.maras

Nowy numer "Science-Fiction"
« Odpowiedź #81 dnia: Czerwiec 24, 2004, 11:22:25 am »
Gorąca prośba. Właśnie zablokowałem indentyczny (nowszy) temat, którego Mara nie zauważyła. Teraz proponuję kontynuować dyskusję nad kolejnymi numerami S-F wyłącznie tutaj. I nie otwierać kolejnych tematów z okazji wydania numeru lipcowego czy grudniowego.
Naprawdę zaoszczędzi to czasu wszystkim, łącznie z redaktorem Szmidtem.
Spalić po przeczytaniu.

Offline Mara

Nowy numer "Science-Fiction"
« Odpowiedź #82 dnia: Czerwiec 24, 2004, 12:26:01 pm »
Faktycznie, nie zauważyłam, osiołek ze mnie ;)

Wracając do SF. U p. Bartnickiego uderzyło mnie przede wszystkim słówko "alarmistyczny". Mój słownik j. polskiego też zgłupiał na takie dictum. W recenzjach filmowych jest jeszcze kilka ciekawych figur stylistycznych, ale te już nie powodowały we mnie takiego "słowowstrętu" ;) Brak kropek i zmiana rozmiaru czcionki w trakcie tekstu też nie wygląda dobrze.
Temat  infantylności "Piekła hakerów" wymagałby osobnego maila, ale co do redagowania autora "na siłę" zgadzam się tu z p. Szmidtem zupełnie.

Skąd brać dobrą prozę? Można poszukać na stronach portali związanych z fantastyką, lub tak, jak zrobiła Druga Era, ogłosić konkurs. Wiem, że Ameryki nie odkryłam, a oba te sposoby wymagają dużego nakładu czasu, sądzę jednak, że warte są polecenia.

Offline mr.maras

Nowy numer "Science-Fiction"
« Odpowiedź #83 dnia: Czerwiec 24, 2004, 12:34:41 pm »
Hmm, właściwie to moja uwaga powinna być zaadresowana do jednej, konkretnej osoby - andre nie otwieraj nowego tematu przy okazji kolejnych numerów!!!  :)
Spalić po przeczytaniu.

Offline andre

Nowy numer "Science-Fiction"
« Odpowiedź #84 dnia: Czerwiec 24, 2004, 12:53:02 pm »
Już tego nie robię (chyba).

Offline Romanow

Nowy numer "Science-Fiction"
« Odpowiedź #85 dnia: Czerwiec 25, 2004, 08:11:20 am »
Maro trochę przyhamuj nie wiem jaki masz słownik   :?  ale uniwersalny słownik języka polskiego PWN doskonale podaje definicję słowa „Alarmistyczny” :

alarmistyczny; mzwracający czyjąś uwagę na groźne, niepomyślne zjawisko, głoszący niepokojące wieści
Alarmistyczne komunikaty, oświadczenia, głosy w prasie.
Alarmistyczny ton artykułu.

Tak więc trochę uważaj. Co do „Piekła Hakerów” to już kwestia subiektywna, mi się tam podoba. Zresztą jak prawie cały numer

Offline Mara

Nowy numer "Science-Fiction"
« Odpowiedź #86 dnia: Czerwiec 25, 2004, 09:25:16 am »
Oczywiście, że to co napisałam o "Piekle" to mój subiektywny punkt widzenia. Poza tym, chyba na tym polega czytelnictwo - na indywidualnym odbiorze tekstu. A swoje zdanie wygłaszam publicznie, bo do tego przeznaczone jest forum, nieprawdaż?
Co do słowa "alarmistycznie", skoro sprawdziłeś w słowniku PWN (ja niestety w pracy mam tylko podręczny słownik, a tylko tam korzystam z netu) i ono istnieje, to nie pozostaje mi nic innego, jak tylko zwrócić honor p. Bartnickiemu.

Offline Romanow

Nowy numer "Science-Fiction"
« Odpowiedź #87 dnia: Czerwiec 25, 2004, 04:22:36 pm »
Żeczywiscie powinnaś, skoro braki w znajomosci języka ojczystego stanowią powód do krytykowania czyjejś recenzji.

Offline Smok_Marek

Nowy numer "Science-Fiction"
« Odpowiedź #88 dnia: Czerwiec 25, 2004, 04:49:47 pm »
Przychodzę Marze z odsieczą (choć na pewno poradziła by sobie z agrumentacją i bez mojej pomocy). W "Piekle hakerów" przydała by się spora reedycja. Główny bohater jakoś mi za bardzo nie gra, zabrakło też stylizacji językowych. Język branżowy jakim posługują się admini ma mnóstwo swoistych słówek i odmiennych znaczeń. A u pana Frąca jakby tego zabrakło. Sama akcja też daje się przewidzieć i na zakończenie brakowało mi tego efektu zaskoczenia.
Dużo ciakawszy niż samo opowiadanie wydał mi się artek red. Adam Cebuli "Dżemowanie na śniadanie", tym bardziej, że treści obydwu tekstów w pewnej mierze były zbiżone.
dzie się podziały tamte dziewice, gdzie ci rycerze z dawnych lat?... - staremu smokowi zebrało sie na wspomnienia.

Offline Vanin

Nowy numer "Science-Fiction"
« Odpowiedź #89 dnia: Czerwiec 25, 2004, 05:12:09 pm »
Cytat: "Robert J. Szmidt"
Co wiecej, ja nie podzielam opinii np. Macka Parowskiego, ze nalezy redagowac autora az otrzyma sie tekst mocno czytelny. Wtedy dostaniesz raczej prace redaktora niz tekst autorski.

No ja przepraszam, ale w taki sposób autor nigdy się nie rozwinie, jeżeli nie będzie mu służył radą ktoś doświadczony. O Parowskim można napisać sporo złego, albo nawet jeszcze więcej, ale redagować teksty to on naprawdę potrafi.

 

anything