Do NF żywię wielki sentyment - wychowałam się na tym piśmie, wówczas jedynym piśmie fantastycznym w Polsce ( Młody Technik padł zanim zainteresowałam się gatunkiem :baby: ). Jak więc niestrawna dla mnie musiała być treść NF ostatnimi laty, żeby zrezygnować z prenumeraty?
Wobraź sobie, Maro, dramata autora, który musiał pisać pod Parowskiego aby w ogóle zaistnieć jako debiutant. A gdyby napisał coś lekkiego i rozrywkowego, zostałby wyklęty po wieczność.
Agnieszka Fulińska już nie jest szefem, a nawet chyba w ogóle już nie współpracuje z NF
Faktycznie, w czerwcowej stopce to nazwisko nie występuje. Publlicystyką zajmuje się Robert Ziębicki. Prawdą jest, że ostatnio musiało się coś dziwnego dziać w tej dziedzinie, ciekawe kto podjął decyzję o puszczeniu "Kija w mrowisko" (marzec 04)? Po czerwcowym "Pożywianie wyobraźni" K.T. Lewandowskiego znowu dział z listami będzie zdominowany opiniami. Nie podoba mi się zamieszczanie felietonów nastawionych na prowokację.
Gdy zobaczyłem wczoraj okładkę NF na kioskowej wystawie, w pierwszej chwili skojarzyłem sobie, że to nowy SF. Jakieś takie osy al la 3D. Ale logo wyprowadziło mnie z błędu.
Wyjaśnię, moje wypowiedzi tutaj nie miały na celu sprowokowanie do porównywania wiadomo których pism. Czytam obydwa. Co prawda w NF maiłem sporą przerwę, powodów dokładnych nie pamiętam, pewnie zbyt niezrozumiała, idąca w głęboką metaforę, zawiła fantastyka. I niektóre felietony przeznaczone dla wązkiego grona.
NF musiała się zmienić, wszak nie jest już samotnym okrętem płynącym po morzu polskiego rynku wydawniczego.