Nie wiem jak was ale mnie nie urzekła IIa edycja.Troche się zawiodłem. Jedyne co zmienili to nieznacznie mechanike, a co z resztą? Podręcznik w porównaniu zs starym-bez klimatu.Wydanie DeDekowe(bez obrazy)-kolorowe stroniczki,od groma tabelek,tabeleczek,niektóre ilustracje profesji jakby wyciete z jakiejś gierki komputerowej,pomijam reszte ilustracji wygladających jak wyciete z komiksu.Podręcznik 110 zl(jak dwa do D&D),a zawartość uboga.Za tę cenę czegoś obszerniejszego można by się spodziewać,ale przeciez poco dawać obszerny podręcznik,jak można wydać go w trzech częśćiach i zgarnąć 3razy więcej kasy. Komercha na maxa!!Kto na tym traci-gracze.Ktoś powie-ale wszystko będzie dokładniej objaśnione.Zgoda,tylko co będzie objaśnione-20000 czarów, potworów i 5000 tabel na każdą okazje. Dziękuje za takie objaśnienia. Wznowienie Worha pokazuje jednoznacznie kierunek w jakim idą RPGi.Łatwe przyjemne systemy w których można miło poturlać kostkami. Szkoda że wydawca i twórcy nie pomyśleli o tyśącach starych graczy na całym swiecie,którym już nie zależy tak bardzo na mech, tylko na tym rzeby ''młotek'' był młotkiem-mrocznym,w którym nacisk jest na świat,a nie mech.Wydanie tej edycji świadczy ze oprucz mech nie daje ona nic więcej,a zmiany historyczne są płytkie(zarówno pod wzgledem objetościowyn jak i wartościowym). Teraz swiat młotka to Imperium-bohaterowi i pełno wrogów do okoła(wampiry,skaweny,kulty-oczywiście każdy chociaż raz musiał imperium najechać i dojść w same centrum,by ostatecznie i tak zostać pokonanym).Mój wywód jest wyrazem rozgoryczenia,którego powodem jest komercyjne wydanie młotka w celu zarobienia kasy i propagowaniu płytkich systemów w stylu D&D(bez urazy).Mam nadzieje ze bestiariusz wniesie coś wiecej oprucz charakterystyk i sposobów zabicia potwora. Wątpie bym w tym chaotycznym wywodzie zawarł choć część swych mysli,nie mniej jednak zapraszam wszystkich chętnych do dyskusji mailowej.Piszcie pod mail: trochu-kw@wp.pl
Pozdrawiam!