Mogę powiedzieć o jednym znanym mi przypadku dziadka, który miał ok. 250 lat - wiadomo ile, bo zachowały się w lokalnych kronikach zapisy z jego działalności (był znanym społecznikiem, udzielał się często w okolicy). Oczywiście nie jestem wam w stanie podać 100% dowodów, to chyba jasne.