Autor Wątek: Najciekawszy projekt Pattona  (Przeczytany 7311 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Kormak

Najciekawszy projekt Pattona
« Odpowiedź #15 dnia: Listopad 05, 2006, 11:25:52 pm »
Tutaj  fajowy wywiad z Pattonem. Dużo smakowitych szczegółów, anegdotek oraz opowieści o tym, jak daje sobie radę z tyloma projektami.

Podoba mi się bardzo wypowiedz na koniec, w jakiś sposób podsumowujące doświadczenia z Mr. Bungle:

Cytuj
What’s the biggest lesson you learned from Mr. Bungle?

You can’t be in high school forever.

Offline VIIIX

Najciekawszy projekt Pattona
« Odpowiedź #16 dnia: Maj 26, 2007, 11:32:31 am »
Ogromny sentyment do FNM żywię, a co do "tzw reszty", California i Mit Gas. Ma chłopina dar od sil wyższych, bez wątpienia jeden z bardziej utalentowanych wokalistów (niuch, niuch...), a nawet jeżeli się mylę...

Offline Lieut. Col. Bill Killgore

Najciekawszy projekt Pattona
« Odpowiedź #17 dnia: Czerwiec 27, 2007, 08:36:05 pm »
ej wlasnie odnosnie fantomasa mialem napisac juz jakis czas temu, ze trafilem na bardzo zajebista plyte, ktora skojarzyla mi sie z filmowymi dokonaniami fantomasa, tyle, ze jest to o wiele lepsze i oczywiscie bardziej kwasowe. experymentalny jazz z norwegii - kapela nazywa sie shining, plyta "in the kingdom of kitsch you will be a monster".
ćpać i ruchać

Offline papiesz

Najciekawszy projekt Pattona
« Odpowiedź #18 dnia: Czerwiec 27, 2007, 09:55:30 pm »
myślałem że Shining to jakiś depresyjny i samobójczy blekmetal  :o
nothing positive only negative

Offline Lieut. Col. Bill Killgore

Najciekawszy projekt Pattona
« Odpowiedź #19 dnia: Czerwiec 27, 2007, 09:59:23 pm »
nie k**wa na durnym last.fm jakies cepy zle to otagowaly. a to z bm nic wspolnego nie ma.
ćpać i ruchać

Offline papiesz

Najciekawszy projekt Pattona
« Odpowiedź #20 dnia: Czerwiec 27, 2007, 10:16:19 pm »
a to sorewicz. myślałem, że chodzi o tych od Halmstad. a na last.fm nawet nie zaglądałem  :)
nothing positive only negative

Offline yordi

Najciekawszy projekt Pattona
« Odpowiedź #21 dnia: Lipiec 08, 2007, 10:49:05 am »
Nie wiem czy mieliście okazje przesłuchać nowa płytkę Tomahawka - Anonymous.
Prawde mówiąc po świetnych wydawnictwach "Tomahak" i "Mit Gas" oczekiwałem czegoś w podbnym stylu, który można przyznać czasem przypominał stare fnm. Jednak Patton oczywiście nie mógł zamknąć się w schematach i wyszła płyta w niczym nie przypominającą rockowego brzmienia. 13 kawałków nagranych w klimacie muzyki etnicznej Indian. Płyta oczywiście na wysokim poziomie aczkolwiek sporo fanów jest raczej zawiedzonych. Musze sie jeszcze przez to przegryźć.
Jak widać po Pattonie nigdy nie można sie niczego spodziewać.
Przeczytałem jeszcze gdzieś w recenzji, że w końcu muzyka nawiązuje do nazwy zespołu... 8)
Doszły mnie jeszcze słuchy o nagrywaniu przez niego jakiś piosenek włoskich w stylu lat 70'.  :?  

Przy okazji dodam, że Patton pojawi się w Proximie 29 sierpnia razem z projektem Peeping Tom.  :)

Offline Kormak

Najciekawszy projekt Pattona
« Odpowiedź #22 dnia: Lipiec 08, 2007, 12:01:22 pm »
"Anonymous" to dziwna płyta. Jakoś trąci mi to chamówą, że białas bierze się za śpiewanie tradycyjnych indiańskich pieśni. Trudno powiedzieć (jak to zwykle u Pattona), czy robi sobie jaja, czy raczej jest poważny.
Już solidnie męczą mnie wszystkie te jego wszystkie eksperymenty.

Offline zyon

Najciekawszy projekt Pattona
« Odpowiedź #23 dnia: Lipiec 08, 2007, 12:14:07 pm »
Tomahawk nowy nie jest zły. Nieżle transowy momentami i można sie nawet przy tym pobujać no ale cóż...wolałem chyba jednak w tym projekcie stricte gitarowe granie z ładnymi melodiami etc. Patton musi być za wszelką cenę nieprzewidywalny więc nie ma się co dziwić że mamy płytę taką a nie inną...


You can’t snort a line of coke off a woman’s ass and not wonder about her hopes and dreams, it’s not gentlemanly.

Offline Lieut. Col. Bill Killgore

Najciekawszy projekt Pattona
« Odpowiedź #24 dnia: Lipiec 08, 2007, 11:37:58 pm »
Cytuj
Doszły mnie jeszcze słuchy o nagrywaniu przez niego jakiś piosenek włoskich w stylu lat 70'.  

a znasz jakies wloskie piosenki z lat 70tych, ze tak gebe wykrzywiles od razu? bo znajac pattona wezmie sie pewnie za jakis wloski elektroniczny prog i moze wyjdzie z tego ciekawa rzecz.
ćpać i ruchać

Offline yordi

Najciekawszy projekt Pattona
« Odpowiedź #25 dnia: Lipiec 09, 2007, 08:56:23 am »
Znając Pattona na siłe nadal będzie chciał udowodnić, że nie zamyka sie w żadnych schematach i nie ograniczają go istniejące granice więc patrząc na jego chwilową twórczość wyjdzie płyta, której raczej posłuchać się nie będzie dało. Nie twierdze, że będzie to gniot bo za co Patton się bierze zawsze jest to na stosunkowo stałym poziomie.
Czasami można jednak dojść do wniosku, że koleś "odleciał" i gdy  wydaje płyte nie można sie spodziewać niczego. Nawet znając piosenki z lat 70'...

Offline Lieut. Col. Bill Killgore

Najciekawszy projekt Pattona
« Odpowiedź #26 dnia: Lipiec 09, 2007, 08:34:34 pm »
gleboko bym sie zastanowil nad tym, czy patton jeszcze cokolwiek musi udowadniac na sile. od czasu rozpadu fnm patton glownie angazowal sie w eksperymenty, przejechal sie chyba po kazdym mozliwym gatunku muzycznym. imo to jest taki tworca, ktorego kazdy chcialby gdzies zaszufladkowac ale tego zrobic sie nie da. patton nie tworzy muzyki i przy okazji eksperymentuje na boku, u niego eksperymentowanie stoi na pierwszym miejscu.
ćpać i ruchać

Offline Kormak

Najciekawszy projekt Pattona
« Odpowiedź #27 dnia: Lipiec 09, 2007, 11:28:48 pm »
Problem w tym, że to eksperymentowanie jest w przeważającej większości nudne.

Słuchanie eksperymentów Pattona to jak oglądanie Michaela Jordana grającego w baseball.

Offline Lieut. Col. Bill Killgore

Najciekawszy projekt Pattona
« Odpowiedź #28 dnia: Lipiec 10, 2007, 08:45:06 am »
no ja rowniez naleze do grupy osob, ktorej eksperymenty pattona delikatnie mowiac - przejadly sie. natomiast czlowiek ten jest o tyle ciekawy, ze jako znany i ceniony muzyk z duzym dorobkiem artystycznym nie zalozyl np. bandu supergwiazd i nie zaczal grac czegos latwego i przyjemnego.
ćpać i ruchać

Offline yordi

Najciekawszy projekt Pattona
« Odpowiedź #29 dnia: Lipiec 10, 2007, 09:58:38 am »
Tomahawka można w pewnym sensie nazwać "superbandem".
Duane Denison, Kevin Rutmanis i John Stanier wraz z Pattonem tworzą dosyć znany skład. (każdy już sporo osiągnał w muzyce i jest znany w tych kręgach). Nie jest to wiadomo taka zbieranina gwiazd, którym brako chyba kasy jak przykładowo Audislave - i  raczej im to na dobre wyszło, bo chłopcy wrocili do dobrego rockowego grania i niewiele się to miało do eksperymentów muzycznych pattona.
No trzeba przyznać, że nieźle im to szło do 3 płyty Anonymous...
Może ma coś z tym wspólnego, że nie nagrywał z nimi juz płyty
 Rutmanis  :?:

 

anything