Przyszłość tego tematu jest jasna. Masz kilka rozwiązań.
1. Idziesz studiować na AWF. Wersja lżejsza to wizyta w czytelni uczelni sportowej, gdzie zapoznajesz się z metodyką treningu sztuk walki.
2. Przechodzisz kurs instruktora rekreacji sportowej - specjalizacja np. boks, kulturystyka, zapasy. Czyli, jak kiedyś ładnie mówiono, ciężka atletyka.
3. Zapisujesz się na porządnie prowadzone zajęcia z jakiejkolwiek solidniejszej sztuki walki. Wiem na pewno, że dobre treningi europejskich sztuk historycznych prowadzone są w Gdańsku (długi miecz według Petera von Danzig), Gliwicach (Długi miecz w tradycji Liechtenauera, kord Leckuchnera, elementy zapasów, elementy walki puginałem, elementy Harnischfechten), Warszawie (sztylet, długi miecz - szkoła niemiecka), Poznaniu (miecz, halabarda, sztylet, dussac - według Joachima Meyera) i Wrocławiu (zapasy średniowieczne według tradycji Otta Żyda), w grupach treningowych
ARMA - PL.
Prowadzenie treningu sportowego to wiedza jak każda inna. Nie licz na to, że nauczysz się czegokolwiek na forum internetowym. Zwłaszcza, że pod względem metodyki treningu grupy rycerskie stoją (obraz ogólny) sporo poniżej sekcji sportów walki czy wschodnich sztuk walki. Porzuć też rojenia o wspólnych planach i skup się na solidnym przygotowaniu własnym oraz kolegów.