trawa

Autor Wątek: Logika i nielogika w Świecie Warhammera  (Przeczytany 53380 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Harry101

Logika i nielogika w Świecie Warhammera
« Odpowiedź #45 dnia: Sierpień 13, 2005, 12:15:27 am »
podkłądanie x jednostek pod jedną figurkę nie a sensu w WFB bo mamy bohaterów. Gdyby wyobrazić sobie zę jeden mag walczy powiedzmy jak 10 chłopaków to musi być niezłym wypasiarzem, wiec jakimi wypasiarzami muszą być herosi walczący. Jakby uznać ze taki x to 10 chłopa to biegnie nam taki archaon zabije powiedzmy 8x i przeliczajac to wychodi ze wsiur zatłuk nam 80 biednych wieśniaków 10 machnięcimi miecza w kilka sekund
he answer my friend is blown in the wind.

Offline Halfing@

Logika i nielogika w Świecie Warhammera
« Odpowiedź #46 dnia: Sierpień 13, 2005, 12:54:57 am »
Dlatego ostatnio zacząłem rozgrywać bitwy na 3000 a czasami na więcej, to juz daje trochę więcej tego co chcemy.

swego czasu świetnym pomysłem wydawał się Warmaster, niby taki mały szit ale jak sie miało duzo tych figurek to można było rozgrywać naprawdę ogromne bitwy ( i przy okazji tanie to było), ale rzecz jasna nie jest to takie wspaniałe jak WFB. ;)
retka Bretka bretka

Shino

  • Gość
Logika i nielogika w Świecie Warhammera
« Odpowiedź #47 dnia: Sierpień 13, 2005, 01:05:25 am »
takie rozwazanie tez nie ma wiekszego sensu poniewaz herosi walczacy wychodzili by drozej niz magowie (w koncu ma wiecej atakow i moze wiece3j utluc....)

Offline Christos

Logika i nielogika w Świecie Warhammera
« Odpowiedź #48 dnia: Sierpień 13, 2005, 08:52:36 am »
Cytat: "Scimitar"
Cytat: "Christos"


Nadal mnie nie rozumiesz.  ech...

Wiem dobrze o co chodzi - to tak jak wiem dobrze jak powinno działać proximity - ale określić to jednoznacznie przepisami to już kłopot :(
A jaka jest wtedy opinia na branie przez magów - Lifetakera, innych magicznych broni jak np. halabardy itp. ?? Lance u bretońskich BSB (magiczne). Dziwy nad dziwami i tyle.


Chociaż nie jestem zwolennikiem dopuszcania czarodziejki z Lifetakerem to muszę stwierdzić że między tym przykładem a WE BSB z magicznym łukiem jest zasadnicza różnica. Jaka??? Przy czarodziejce nie jest napisane że nie może mieć kuszy. Nie jest też nigdzie napisane że nie może mieć jakiejś tam broni (to że nie ma takiej opcji nie znaczy że jest to zabronione) Stąd możliwość dania jaj magiczej kuszy.

Z bretońskim BSB jest inna sprawa. IMO dawanie mu magiczej lancy jest błędem. Jest przy nim notka że nie może miec żadnej dodatkowej broni, czyli zwykła lanca odpada również (i to jest wyraźnie napisane "he may not be given any extra equipment...")

Przy WE BSB jest wyraźnie napisane że nie może mieć łuku!


Zdaje sobie sprawe że nie jest to interpretacja poparta o konkretny zapis w zasadach WFB. Ale jest logiczna i mi to wystarczy.
ttp://www.knightfight.pl/?ac=vid&vid=71017123

Offline Scimitar

Logika i nielogika w Świecie Warhammera
« Odpowiedź #49 dnia: Sierpień 13, 2005, 11:49:35 am »
Cytat: "Christos"

Chociaż nie jestem zwolennikiem dopuszcania czarodziejki z Lifetakerem to muszę stwierdzić że między tym przykładem a WE BSB z magicznym łukiem jest zasadnicza różnica. Jaka??? Przy czarodziejce nie jest napisane że nie może mieć kuszy. Nie jest też nigdzie napisane że nie może mieć jakiejś tam broni (to że nie ma takiej opcji nie znaczy że jest to zabronione) Stąd możliwość dania jaj magiczej kuszy.

Zgodnie z tym rozumowaniem mógłbym czarodziejce dać zbroję i powiedzieć, że nie może czarować ot tyle. Albo lepiej - nekromancie. Napisali, że mag w zbroi czarować nie może - ot tyle.

Cytuj

Z bretońskim BSB jest inna sprawa. IMO dawanie mu magiczej lancy jest błędem. Jest przy nim notka że nie może miec żadnej dodatkowej broni, czyli zwykła lanca odpada również (i to jest wyraźnie napisane "he may not be given any extra equipment...")

Nie wiem jak jest bo nie gram Bretonnią, ale fakt faktem że dają nawet zagraniczni gracze.

Cytuj
Przy WE BSB jest wyraźnie napisane że nie może mieć łuku!
Zdaje sobie sprawe że nie jest to interpretacja poparta o konkretny zapis w zasadach WFB. Ale jest logiczna i mi to wystarczy.

"The Battle Standard Bearer loses his longbow, cannot choose any extra non-magical weapons, nor may he use a shield. He may not be a member of Kindred.
The Battle Standard Bearer can have any magic banner (no points limit), but if he carries a magic banner he cannot carry other magic items."

U mnie jest taki zapis w booku. Czy w orginalnym nowym WE booku masz to samo, czy inny zapis ?? Jeśli to samo, to ja nie widzę w tym zapisie przeszkód by BSB nosił magiczną broń - łuk, włócznię czy co tam jeszcze.
cimi GG 4417905
Podziwiajcie mroczną gębę prawdziwego Dark Elfa ;)
http://www.kgb.draconis.prv.pl

KAZALI WYCIĄĆ CRISTIANO RONALDO - NO CO ZA KRAJ !! Jutro będzie coś lepszego :D

Offline Scimitar

Logika i nielogika w Świecie Warhammera
« Odpowiedź #50 dnia: Sierpień 13, 2005, 11:56:04 am »
Cytat: "Hargrim"
@Scimitar - runy możesz sobie wybić i na dwuraku, tylko on się zamienia wtedy w handweapon'a :D.

Tak, a w opisie wbijania run piszą o runicznych toporach, mieczach, czy co tam jeszcze. A gdzie napisali, że ta runiczna broń nie może być Great Weaponem ?? Ja wiem jaka interpretacja obowiązuje, ale chodzi mi o suche zapisy.

Tak samo. Sam mus używania magicznych broni. W RB podano przykład, że nie można dawać magicznej broni i mieć np. niemagicznej na zasadzie, że ktoś w jednej nosi taki miecz zwykły, a w drugiej magiczny. A czy to nie chodzi przypadkiem o noszenie dwóch mieczy na zasadzie two hand weapons i z dodatkiem, że jedna broń jest magiczna ?? Napisać jasno nie mogli, tylko dają zazwyczaj mętne przykłady, na domiar złego oczywiste dla każdego. A starczyłby jednozdaniowy zapis wytłuszczony.
No i po co zasady z wyborem broni do walki jak mam kilka (np. Hw i GW ). Czemu nie można se normalnie wybierać do walki np. GW zamiast magicznej broni itp. - dowolnie ?? Chyba magiczny miecz mi się do ręki nie przykleja i mogę go do pochwy schować ?? Ale oczywiście musi być trudniej.
cimi GG 4417905
Podziwiajcie mroczną gębę prawdziwego Dark Elfa ;)
http://www.kgb.draconis.prv.pl

KAZALI WYCIĄĆ CRISTIANO RONALDO - NO CO ZA KRAJ !! Jutro będzie coś lepszego :D

Offline wojo

Logika i nielogika w Świecie Warhammera
« Odpowiedź #51 dnia: Sierpień 13, 2005, 07:48:13 pm »
Widzę, że temat łuku dla BSB WE przeniósł się w nowe miejsce :p .

Zasada kasowania bonusów broni po umieszczeniu na niej runów jest wyraźnie opisana na str. 20 w księdze krasnoludów. Więc jeżeli nie ma bonusu +2 do S, broń przestaje być dwuręczna :x
epiej mieć Parkinosna i trochę wylać, niż Alzheimera i zapomnieć wypić.

Goł, goł pałer rendżers !!!

Offline greenskin

vvv
« Odpowiedź #52 dnia: Sierpień 14, 2005, 09:23:18 am »
momentami bardzo fajny temat zwlaszcza  o sredniowiecznych armatkach i impaktach dla kawalerii ala impakty ogrow

kto wie co miodnego przyniesie kolejna edycja

wszyscy ubolewaja nad ta kawaleria mi sie wydaje ze badz co badz sobie radzi co innego biedna piechota :) zawsze ta szarze musi przyjac a nie wiadomo czy ustoi ja bylbym jak najbardziej za niech kawaleria mi zmiecie pierwsze 3 szeregi ale jezeli ja bede mial ich 9 to chcialbym zeby te pozostale 6 cos zrobilo a nie poprostu ucieklo


wlasnie sie zastnawialem jakby zrobic ruszanie sie jednostakmi na przemian (chyba wlasnie tak jest w konfrontacji) to co jakby ktos mial 12 jednostek a przeciwnik 6? no i kiedy bochaterowie i kiedy magia


troche tez mnie wkurzaja snotlingi chyba jedne z gorszych swarmow w grze co sie objawia ich nioebytem w wielu bitwach czemu gw tego nie poprawilo w jakiejs erracie wszystkie swarmy w grze sa small i mozna przez nie cos zobaczyc tylko nie przez te ogormne snoty tutaj jest malo logiki


to tyle

Offline PLooschacK

Logika i nielogika w Świecie Warhammera
« Odpowiedź #53 dnia: Sierpień 14, 2005, 10:19:19 am »
A jak niby jest w konfrontacji? :> Tam tez kotś może mieć 10 modeli, a przeciwnik 14 ;) Po prostu każdy "oddział" w Konfie ma swoją kartę. Karty obu graczy się składa w jedną talię i tasuję. a potem ciągnie na przemian i kogo karta zostanie wylosowana ten przesuwa odpowiedni oddział (zgodny z wylosowana kartą). Wpardzie są jeszze zasady przetrzymywania kart (chyba jak wylosujesz własny oddział to możesz zdecydowac się nie ruszać i wykorzystac jaw  innym moemncie...) :)
t is better to die for Emperor, than to live for yourself...

Offline wojo

Logika i nielogika w Świecie Warhammera
« Odpowiedź #54 dnia: Sierpień 14, 2005, 03:08:02 pm »
Od ustalania kolejności w walce, poruszaniu się czy w czymkolwiek powinna być inicjatywa, którą można rozumieć jako szybkość reakcji na cokolwiek (np. rozkaz dowódcy czy szarżę przeciwnika). Na pewno nie powinien o tym decydować czynnik losowy (karne jednostki o wysokim morale i dobrym przeszkoleniu nie zagapią się podczas bitwy).

Również broń czy pancerz ma duży wpływ na kolejność wchodzenia do walki. Lekka piechota uzbrojona we włócznie zawsze będzie mobilniejsza i zawsze będzie uderzać przed zakutą w stal piechotą.

I niech nikt nie próbuje wmówić mi, że regiment piechoty uzbrojony w miecze dwuręczne czy halabardy walczący z wrogiem uzbrojonym w tarcze i broń ręczną uderza zawsze na końcu. Regiment walczący bronią dwuręczną jest jak kombajn. Najpierw się od nich obrywa, a dopiero potem jak się wytrzyma można oddać :badgrin:
epiej mieć Parkinosna i trochę wylać, niż Alzheimera i zapomnieć wypić.

Goł, goł pałer rendżers !!!

Offline Helderhammer

Logika i nielogika w Świecie Warhammera
« Odpowiedź #55 dnia: Sierpień 16, 2005, 10:34:23 am »
Tzn. Chodzi wam tutaj o Logike czy logike w znaczeniu potocznym....??
No bo jesli  A to B a B to C, to A to C (czli Gruszka to Owoc, Owoc to Brzoskiwni, Brzoskwinia to Gruszka) -> Zawsze w LOGICE tak jest! Logika wcale nie jest logiczna a raczej intuicyjna!!
To fight Chaos on the battlefields, not to grow rich and fat in the golden halls of the capital, that is the purpose of our Cult!" - Luthor Huss

"For I am Mars, the god of war, and I will cut you down" - Sepultura "Orgasmatron"

Offline Perek

Logika i nielogika w Świecie Warhammera
« Odpowiedź #56 dnia: Sierpień 16, 2005, 10:39:58 am »
Nie chodzi nam o logike.  :D  

Chodzi o w miarę sensowne i realne przedstawienie i prowadzenie dyaskusji o  sytuacjach do jakich dochodzi w grach bitewnych, tym przypadku mowa o WarCepie, choć dyskusja staje się coraz bardziej ogólnikowa.

I chodzi tu o logikę, sens i normalność jaką postrzega ogół ludzi a nie o dyskusję o nierealności i sprzecznościach  otaczającego nas świata.

Offline radek_nazgul

Logika i nielogika w Świecie Warhammera
« Odpowiedź #57 dnia: Sierpień 17, 2005, 08:22:28 am »
Cytat: "Helderhammer"
Tzn. Chodzi wam tutaj o Logike czy logike w znaczeniu potocznym....??
No bo jesli  A to B a B to C, to A to C (czli Gruszka to Owoc, Owoc to Brzoskiwni, Brzoskwinia to Gruszka) -> Zawsze w LOGICE tak jest! Logika wcale nie jest logiczna a raczej intuicyjna!!

Logika jest logiczna. Zawsze. W twoim przypadku blednie podstawiles "przedmioty". Owoc to klasa (zbior) a gruszka to element zbioru. Logika trzeba sie jeszcze umiec poslugiwac. Problem z tym ze mowa potoczna jest niespecjalnie jednoznaczna - jak widzimy w tym przypadku "operator" x TO y w mowie potocznej ma szersze znaczenie niz w logice (bo "to" moze oznaczac albo przypisanie do zbioru- gruszka to owoc albo operator identycznosci (jablko to gruszka)).
Identyczny problem jest z zasadami w battlu - sa napisane jezykiem potocznym i potem mamy jakies dziwne interpretacje.
Z tej wlanie przyczyny czasem nasze grono sedziowskie tworzy niewiarygone gnioty probujac jednoznacznie interpretowac zapisy ktore sa jednoznaczne o ile nie zaczniemy czepiac sie pojedynczych slow. (przyklad? prosze bardzo: dwa rydwany nie mogace sie "rozkleic jesli jechaly idealnie rownolegle jeden obok drugiego" - przy okazji dobry przyklad na nielogicznosc zeby nie bylo ze post jest OT).
Nie pisze tego aby zgnoic prace sedziow. Wrecz przeciwnie - uscislenia sa git tylko trzeba je tworzyc zgodnie ze zdrowym rozsadkiem a nie zgodnie z wydumanymi interpretacjami. Ten tips na temat zdrowego rozsadku jest z reszta w podreczniku glownym (na jednej z ostatnich stron).

P.S.
Czy ktos z dyskutantow wie moze czy w podreczniku glownym jest gdzies zakaz zmiany broni magicznej na "zwykla"?

Offline radek_nazgul

Logika i nielogika w Świecie Warhammera
« Odpowiedź #58 dnia: Sierpień 17, 2005, 08:30:07 am »
Posty o kawalerii przypomnialy mi jeszcze jedna rzecz. Mianowicie problem lancy - lance byly 4-5 metrowej dlugosci i podczas szarzy mozna bylo nabic kilku wrogow na taka lance. Czyli w mechnice battla powinno to wygladac tak ze jezdzec trafia pierwszego, rani go, trafia drugiego, rani go itd...
No i oczywiscie taka lanca byla jednorazowego uzytku. Po szarzy albo sie lamala albo bylo na niej tyle szaszlyka ze nie dalo sie jej dalej uzywac...
Wiec bonusy z lancy powinny byc tylko w 1 szarzy (udanej).

Offline KOOBA.84

Logika i nielogika w Świecie Warhammera
« Odpowiedź #59 dnia: Sierpień 17, 2005, 11:15:24 am »
No nie wiem... oddzialy konnicy starano sie po szarzy zluzowac z linni, tak aby mogly uzupelnic lance i ruszyc do kolejnej szarzy, wiec niekoniecznie lanaca powinna byc "one use only" :)
iech zyje krol!


 

anything